EVGA została okradziona. Łupem padła ciężarówka wypełniona nowymi kartami graficznymi z serii NVIDIA GeForce RTX 3000

Raczej nikomu nie musimy o tym przypominać, ale zarówno ceny, jak i dostępność kart graficznych w ostatnich miesiącach są po prostu złe. W sklepach dostępne jest kilka modeli na krzyż, a wszystkie z nich mają ceny zawyżone o przynajmniej kilkadziesiąt procent względem MSRP. Dotyczy to zarówno układów od AMD, jak i NVIDII. Tych z wysokiej, średniej, ale i niskiej półki wydajnościowej. Wszystko za sprawą szaleństwa na kopanie krytpowalut, drogiego transportu morskiego oraz problemów z dostępnością półprzewodników. Innymi słowy karta graficzna jest jak złoto - zaczyna być inwestycją, która po zakupie może zyskać na wartości. A tym samym wpadły one w oko zorganizowanym grupom przestępczym...

EVGA podkreśla, że zna wszystkie numery seryjne skradzionych kart graficznych i nie będą one objęte gwarancją. Prosi również o ostrożność przy zakupie ich układów GeForce RTX 3000 z rynku wtórnego.

NVIDIA GeForce RTX 3070 Ti 16 GB oraz GeForce RTX 3080 12 GB - karty zostaną zaprezentowane w grudniu, premiera w styczniu

Firma EVGA, czyli amerykański producent kart graficznych, poinformowała na swoim oficjalnym forum (KLIK!) o nietypowej sytuacji. W komunikacie przeczytać możemy, że 29 października 2021 roku Amerykanom ukradziono z ciężarówki transportowej w Stanach Zjednoczonych całą dostawę kart graficznych NVIDIA GeForce RTX 3000. Pojazd był w drodze z San Francisco do centrum dystrybucyjnego w Południowej Kalifornii. Mowa o modelach ze skrajnie różnych segmentów wydajności i z różnymi układami chłodzenia w cenie od 329 do 1959 USD za sztukę.

NVIDIA GeForce RTX 3070 Ti 16 GB oraz GeForce RTX 3080 12 GB - karty zostaną zaprezentowane w grudniu, premiera w styczniu

Producent podkreśla, że zna numery seryjne skradzionych kart graficznych i nie będą one objęte gwarancją. Prosi również o ostrożność przy zakupie ich układów z rynku wtórnego. Nie trzeba się jednak obawiać - jeśli Waszą sztukę udało się zarejestrować na stronie EVGA to nie pochodzi ona z kradzieży. Chociaż należy zakładać, że cała partia trafi(ła) do jednej z licznych kopalni kryptowalut, gdzie nikt nie będzie pytał skąd pochodzą "drukarki pieniędzy". Zresztą - chociaż to tylko gdybanie - cała kradzież mogła być przeprowadzona na zlecenie jednej z kopalni...