Europejska premiera Honor 9, czyli Huawei P10 w niższej cenie
Huawei nigdy nie kryło się z tym, że jeśli chodzi o rynek smartfonów, mierzy wysoko i chce wygryźć z pozycji liderów Samsunga i Apple. W jaki sposób chcą tego dokonać? Patrząc na ostatnie kilka miesięcy można odnieść wrażenie, że ich plan polega po prostu na zasypywaniu konsumentów masą flagowców o praktycznie identycznych specyfikacjach. Może nie znam się na biznesie, ale intuicja podpowiada mi, że takie mnożenie wewnętrznej konkurencji nie jest na dłuższą metę dobrą taktyką. Tak czy inaczej firma nadal ją kontynuuje i już niedługo na polskich półkach sklepowych można szukać kolejnego topowego modelu chińskiego producenta. Honor 9, bo o nim mowa, ma dziś swoją europejską premierę.
Honor 9 na papierze wydaje się być zwykłą powtórką z Huawei P10, jednak może się przy tym pochwalić niższą ceną oraz ciekawszym designem.
Honor 9 to już kolejny smartfon chińskiego producenta oparty o prawie identyczną specyfikację, którą po raz pierwszy mieliśmy okazję zobaczyć w modelu Mate 9. Na pokładzie mamy więc procesor HiSilicon Kirin 960 z czterema rdzeniami Cortex-A73 o taktowaniu 2,4 GHz oraz czterema Cortex-A53 1,8 GHz. Sparowany został z 4 GB RAM oraz 64 GB pamięci wewnętrznej (z możliwością rozbudowy o karty microSD). Tym razem producent przezornie nie pochwalił się jakiego typu jest to pamięć; zapewne żeby uniknąć ponownego zamieszania jak w przypadku modeli Mate 9 i P10. Oprócz tego smartfona wyposażono w ekran IPS o przekątnej 5,15" i rozdzielczości Full HD, baterię o pojemności 3200 mAh, skaner linii papilarnych oraz funkcję dual SIM. Całość pracuje po kontrolą Androida 7.0 z nakładką EMUI 5.1.
Premiera Honor 9 - wysoka wydajność w przystępnej cenie
Jedną z głównych atrakcji Honora 9 ma być podwójny aparat, który standardowo dla Huawei składa się z matrycy czarno-białej oraz kolorowej. Ta pierwsza ma rozdzielczość 20 MP, a druga 12 MP. Dodatkowo całość wyposażono w optykę f/2,2. Brzmi znajomo? Powinno. To dokładnie te same parametry, które mogliśmy znaleźć w modelu P10, więc można bezpiecznie zakładać, że to ta sama jednostka; zabrakło tylko logo Leica. Aparat w telefonie nauczył się jednak kilku ciekawych tricków, m.in. w ręce użytkowników oddana została funkcja generowania modelu 3D na podstawie twarzy czy fotografowanego obiektu.
Porównanie aparatów w Samsung S8+, LG G6 i Huawei P10 Plus
Podobnie jak w poprzedniku najwięcej uwagi przykuwa jednak design nowego modelu. Producent ponownie zdecydował się na obudowę wykonaną z 15 warstw szkła połączonych aluminiową ramką. Daje to fenomenalny efekt połysku, dzięki czemu od telefonu nie da się oderwać wzroku. Wrażenie potęgują ciekawe wersje kolorystyczne: niebieska (Sapphire Blue), szara (Glacier Grey) oraz czarna (Midnight Black). Szczególnie te dwie pierwsze wyglądają intrygująco. Całościowo jest to bardzo miła odmiana po niezwykle zachowawczym designie modelu Huawei P10. Drugim atutem nad starszym bratem jest cena nowego modelu, którą przewidziano na 2199 zł. Czy za te pieniądze warto się Honorem 9 zainteresować? O tym przekonacie się już niedługo z przygotowywanego przez nas testu, a sami będziecie mogli położyć na nim ręce już 1 lipca, kiedy trafi do oficjalnej sprzedaży.
Test smartfona Honor 8 - Huawei P9 ubrany w inne wdzianko
Powiązane publikacje

Apple iPhone 15 Pro i Pro Max - użytkownicy donoszą o dużych problemach, przyczyną może być przegrzewanie się smartfonów
63
Xiaomi 13T i Xiaomi 13T Pro - premiera smartfonów z wyższej półki. Na pokładzie ekrany 144 Hz i wydajne procesory od MediaTeka
16
Samsung Galaxy S24 - poznaliśmy datę debiutu smartfonów. Gigant chce jak najszybciej odpowiedzieć na premierę iPhone'ów 15
6
Huawei MatePad Pro 13.2 - premiera najciekawszego tabletu firmy od lat. Idealny rywal dla Samsung Tab S8 Ultra
14