Ethereum w końcu przeszło na model Proof-of-Stake. Wyprzedaż kart graficznych już niebawem?

Ethereum to jedna z najważniejszych kryptowalut, która jeszcze dziś wczesnym porankiem bazowała ma modelu Proof-of-Work. Oznacza to, że do jej wydobycia potrzebna była moc obliczeniowa pochodząca z koparek lub zwykłych kart graficznych. Wydaje się jednak, że czasy wysokich cen i trudniej dostępności GPU właśnie minęły bezpowrotnie. Ethereum oparte na modelu Proof-of-Stake w końcu stało się faktem. Co to dokładnie oznacza?

Nowa wersja Ethereum może spowodować masową wyprzedaż kart graficznych. Przy zakupie używanego układu warto więc upewnić się do czego służył wcześniej.

Bitmain Antminer E9 – najpotężniejsza koparka ASIC do Ethereum. Ma mieć wydajność 32 kart graficznych GeForce RTX 3080

Do uwierzytelniania sieci Ethereum konieczne będzie już tylko stake'owanie (czyli zastawianie swoich środków na specjalnym portfelu), a w procesie tym będą mogły brać udział osoby, które przeznaczą do tego celu co najmniej 32 ETH. Przejście na model PoS (tzw. Merge) nie oznacza, że dotychczasowe tokeny stają się nieważne - cała sieć zostaje po prostu przemianowana na Ethereum 2.0. Zmiana ta była planowana od wielu miesięcy, jednak ostatecznie dokonała się dziś rano. Mówi się, że nowy model kryptowaluty może oznaczać spadek globalnego poboru prądu nawet o 0,2%. Póki co jednak Merge nie jest widocznie odczuwalny na giełdach - cena Ethera nadal pozostaje w okolicy 1600 dolarów.

"The merge will reduce worldwide electricity consumption by 0.2%" - @drakefjustin

— vitalik.eth (@VitalikButerin) September 15, 2022

Kryptowaluty nie umrą. Czy tego chcemy, czy nie, blockchain staje się częścią naszego życia. Czas to zaakceptować

Liczymy, że nowa wersja Ethereum spowoduje masową wyprzedaż kart graficznych. Nie da się ukryć, że w dużej mierze to właśnie konieczność wydobywania kryptowalut mocą GPU (zwłaszcza w czasie hossy) spowodowała sytuację, w której gracze musieli słono przepłacać za gamingowe układy. Choć nie wiadomo, czy górnicy nie przerzucą się na jakiś inny projekt, to jednak zakładamy, że lada dzień na serwisach akcyjnych pojawi się sporo pokoparkowych jednostek. Przy zakupie używanej karty warto więc upewnić się, do czego służyła wcześniej i w jakim ogólnie jest stanie.