Elastyczne smartfony od Samsunga i Lenovo nadchodzą

Wyginające się smartfony są dostępne od dawna, bowiem z takiej "funkcji" znany był iPhone 6+, chociaż zdarzało się to również innym modelom, wśród których można wymienić HTC One M8 czy Samsung Galaxy Note 4. We wspomnianych telefonach wyginanie się było jednak zjawiskiem niekoniecznie pożądanym, urządzenia raczej nie chciały później wracać do wyjściowych kształtów, a przy zbyt mocnym nacisku najzwyczajniej w świecie pękały. Samsung chce jednak udowodnić, że wyginanie się smartfonów nie tylko nie jest czymś, czego powinniśmy się obawiać, ale może być praktyczną funkcją, która znacznie poprawi komfort pracy. Wszystko za sprawą nowych modeli z elastycznym wyświetlaczem, które prawdopodobnie zobaczymy już w przyszłym roku.

Na dzień dzisiejszy wszystko wskazuje na to, że Samsung jako pierwszy będzie w stanie wejść na rynek z elastycznymi smartfonami.

Już na początku 2017 roku mielibyśmy zobaczyć dwa modele od Samsunga, które wykorzystywałyby giętkie ekrany AMOLED. Pierwszy będzie składany i kształtem przypomina puderniczkę. Mówimy więc o czymś na wzór dawnych telefonów z klapką, które swego czasu cieszyły się dużym wzięciem, zwłaszcza wśród kobiet. W smartfonach takie rozwiązanie wydaje się nawet bardziej praktyczne, bo pozwoliłoby nie tylko na zmniejszenie wymiarów urządzenia, ale także na schowanie ekranu na czas transportu, co uchroniłoby go przed porysowaniem lub uszkodzeniem. Drugi ze wspomnianych modeli miałby pracować w dwóch trybach: złożony funkcjonowałby jako klasyczny 5-calowy smartfon, natomiast po rozłożeniu otrzymywalibyśmy 8-calowy tablet. Perspektywa posiadania dwóch urządzeń w jednym z pewnością przyciągnęłaby wielu użytkowników i mogłaby zagwarantować gigantowi hit sprzedażowy.

Przymiarki do elastycznych smartfonów Samsung robił już od dawna. Stworzenie takiego urządzenia będzie możliwe dzięki wykorzystaniu matrycy OLED, która daje znacznie większe możliwości zmiany swojego kształtu, niż konkurencyjne technologie. Pierwsze próby wykorzystania tej właściwości w smartfonach możemy zaobserwować w dostępnych na rynku modelach z serii Edge. Dotychczas jednak stworzeniu w pełni elastycznego urządzenia stał na przeszkodzie brak materiałów, z których zbudowana miała być reszta telefonu. Wydaje się jednak, że Samsung wreszcie zażegnał problem i najpóźniej w przyszłym roku zobaczymy nowe rozwiązanie w akcji. Wtedy sprawdzimy ile obiecujący projekt jest tak naprawdę wart. Nie od dziś przecież wiadomo, że dobry pomysł bez odpowiedniej implementacji często kończy jako szybko zapomniany gadżet. Miejmy jednak nadzieję, że w tym wypadku się tak nie stanie i już niedługo będziemy świadkami rewolucji na rynku wyświetlaczy.

W tym miejscu warto zauważyć, że koreański koncern nie jest jedynym, który pracuje nad stworzeniem elastycznych smartfonów. Kilka dni temu podczas Lenovo Tech World prototypy urządzeń tego rodzaju zaprezentowało (a jakże!) Lenovo. Nie były to oczywiście produkty gotowe do sprzedaży, raczej bardzo wczesne prototypy, ale widać na tym przykładzie jakim zainteresowaniem branża IT darzy tę technologię i jakie wiąże z nią nadzieje. Poza tym, była to jedna z pierwszych okazji, żeby obejrzeć na żywo działające „elastyczne” urządzenia. Jak widać inni producenci także wierzą w sukces takich smartfonów i chcą uszczknąć kawałek tego tortu dla siebie, aczkolwiek nie zmienia to faktu, że na dzień dzisiejszy wszystko wskazuje na to, że Samsung jako pierwszy będzie w stanie wejść z takimi produktami na rynek.