Edward Snowden może zostać w Rosji na zawsze, ale ma inne plany
Edward Snowden to postać, której przedstawiać nie musimy chyba nikomu. Były pracownik amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego w 2013 roku zdecydował się ujawnić przedstawicielom mediów tajną dokumentację obrazującą poziom inwigilacji obywateli USA oraz mieszkańców innych krajów. W efekcie czego jegomość został oskarżony o szpiegostwo, za co grozi mu aż 30 lat więzienia. Amerykanin poprosił o azyl Rosję, jednak pobyt był do tej pory określony mianem czasowego. Po ubiegłorocznej zmianie przepisów cudzoziemcy mogli wnioskować o bezterminową zgodę na pobyt. Edward Snowden skorzystał z tej możliwości, ale wygląda na to, że nie zamierza zostawać w Rosji już na zawsze.
Edward Snowden otrzymał zgodę na stały pobyt w Rosji. Mimo to były pracownik NSA marzy o azylu w jednym zachodnioeuropejskich Państw. Chodzi o naszych sąsiadów.
Metadane i dane - skarbnica wiedzy o nas i o naszych zwyczajach
Edward Snowden przebywa w Rosji od 2013 roku, jednak nie planował tak długiego pobytu w kraju. Początkowo celem jego wyprawy była Ameryka Łacińska, jednak władze USA zablokowały jego paszport. Anatolij Kuczerena, adwokat Snowdena poinformował o tym, że procedury związane ze stałym pobytem w Rosji zostały zakończone. Prawnik informował wcześniej, że spec od zabezpieczeń czuje się dobrze w jego kraju, a wręcz powodzi mu się. To nieco kłóci się z jednym z wywiadów dla dziennika „The Welt”, w którym Snowden wspominał o tym, że chciałby ubiegać się o Azyl w Niemczech.
USA: Google przekazuje policji dane o tym, czego szukamy w sieci
To oznacza, że bohater wpisu nie jest do końca przekonany o tym, aby pozostać w Rosji już na zawsze. Możliwe jednak, że nie będzie musiał tego robić. Pod koniec lata Donald Trump wspominał o tym, że możliwe jest ułaskawienie Edwarda Snowdena, a co za tym idzie – w takim przypadku mógłby on wrócić do kraju bez obawy o konieczność odbycia wieloletniej kary więzienia. Sęk w tym, że prezydentura Trumpa może się wkrótce skończyć, a nowy włodarz USA nie musi dzielić z nim wspomnianego poglądu.