EA: Tablety dogonią konsole do gier w 2018 roku

Nie od dzisiaj wiadomo, że konsole do gier pod względem wydajności odstają od komputerów PC, jednak nie powinno to nikogo dziwić. Urządzenia od Microsoftu i Sony muszą być przede wszystkim relatywnie tanie w produkcji - w cenie Xboxa One oraz PlayStation 4 bardzo trudno złożyć przyszłościowy zestaw komputerowych, na którym będziemy mogli uruchamiać najnowsze gry przez kilka kolejnych lat. Kupując konsolę do gier mamy gwarancję, że za rok lub dwa bez problemu zagramy w dowolną produkcję przeznaczoną dla naszej platformy. Urządzenia nowej generacji mogłyby być jednak nieco szybsze... Już w momencie premiery było wiadomo, że deweloperzy będą narzekali na możliwości sprzętowe, a rozdzielczość 1080p i 60 klatek na sekundę nie staną się od razu standardami.

Konsole w opałach? Nie przesadzajmy...

Wydajność Xbox One i PlayStation 4 jest krytykowana nie tylko przez producentów gier i samych graczy, ale także przez znanych dystrybutorów. Blake Jorgensen będący dyrektorem finansowym w Electronic Arts przedstawił swoją wizję przyszłej platformy gamingowej. Według niego, już w 2018 roku tablety pozwolą na więcej niż konsole od Microsoftu i Sony, a wszystko to za sprawą mocniejszych podzespołów umożliwiających uruchamianie wymagających produkcji. W tym momencie sprzęt mobilny kojarzy nam się z prostymi produkcjami, jednak w przyszłości może się to zmienić.

Tablety mają w końcu stać się tym, o czym marzy NVIDIA - projekt Shield Tablet pokazuje drogę rozwoju technologii dla graczy. Użytkownik będzie miał możliwość wyboru pomiędzy usługami streamingowymi takimi jak NVIDIA GRID a lokalną rozgrywką. Rzeczywiście, tablety nie będą miały większego problemu z dogonieniem konsol pod względem wydajności. Pytanie tylko, czy deweloperzy zaprzyjaźnieni z Microsoftem i Sony będą chcieli rozwijać inne platformy.

Źródło: Gamespot