EA Sports FC 24 - opublikowano pierwszy zwiastun piłkarskiej gry od Electronic Arts. Twórcy zapraszają na nowe otwarcie

Electronic Arts powoli szykuje graczy na kompletnie nowy rozdział w historii wypuszczanych przez nich taśmowo symulatorów piłki nożnej. Firma żegna się z wieloletnią współpracą z FIFA, a ostatnim jej owocem była zeszłoroczna odsłona franczyzy z numerkiem "23". W ciągu kolejnych miesięcy możemy się spodziewać sporej liczby materiałów prezentujących nowy koncept. I właściwie proces rozpoczął się już teraz, choć pod pewnymi względami mamy do czynienia z małym falstartem.

Promocja EA Sports FC 24 ruszyła z kopyta. Wypuszczono przede wszystkim wstępną zapowiedź i specjalną grafikę. Ta ostatnia jednak wypadła, delikatnie rzecz ujmując, szczególnie niefortunnie.

FIFA 23 - recenzja ostatniej FIFY od EA Sports. Wbrew obawom twórcy żegnają się z serią w należyty sposób

Za kilka dni ujrzymy znacznie bardziej rozszerzoną prezentację tej gry, ale już teraz Electronic Arts podrzuciło garść materiałów. Widać, że chcieli zrobić nowe otwarcie z pompą, co w pewnym sensie im się udało, ale zdecydowanie nie tak, jak planowano. W skład początkowej kampanii wszedł bowiem plakat przedstawiający legendy światowego futbolu, które zobaczymy w grze - wraz z dawnymi idolami. Problem w tym, że jakimś sposobem zatwierdzono opublikowanie wprost fatalnej od strony wizualnej grafiki, robiącej kiepskie pierwsze wrażenie.

EA Sports FC rezygnuje z nazwy FIFA, jednak to nie koniec serii. Federacja piłkarska chce mieć wiele gier na licencji

Sporo lepiej wygląda wspomniany teaser. Na razie musieliśmy zadowolić się filmowym zwiastunem powitalnym - gdzie gwiazdy z przeszłości mijają się w szatni czy na boisku - ale 13 lipca Electronic Arts zaprasza na pełniejszy pokaz, który już pokazuje rozgrywkę. Dopiero wtedy sprawdzimy, czy faktycznie są szanse na jakąś rewolucyjną formułę, czy będzie to pod wieloma względami po prostu FIFA 24, tylko oznakowana w inny sposób. Być może wtedy też otrzymamy więcej oficjalnych informacji odnośnie samej premiery.