Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Dzisiejszej nocy dwa statki orbitalne szczęśliwie uniknęły kolizji

Ewelina Stój | 16-10-2020 11:00 |

Dzisiejszej nocy dwa statki orbitalne szczęśliwie uniknęły kolizjiDzisiejszej nocy, około 4:00 czasu polskiego, na wysokości około 1000 kilometrów nad naszymi głowami doszło niemal do zderzenia dwóch starych pojazdów kosmicznych. Naukowcy obawiali się, że kolizja spowoduje rozprysk szczątków, który byłby niezwykle niebezpieczny dla innych satelitów i mógłby wywołać reakcję łańcuchową, wpływającą na inne urządzenia orbitujące wokół Ziemi. Niosącymi zagrożenie obiektami był radziecki satelita nawigacyjny Parus wystrzelony w 1989 roku oraz chińska rakieta wspomagająca wystrzelona w 2009 roku. Mieliśmy więc do czynienia z typowym przypadkiem zagrożenia ze strony tzw. kosmicznych śmieci, których nie można od siebie w żaden sposób oddalić, z uwagi na brak napędu.

Dzisiejszej nocy, około 4:00 czasu polskiego, na wysokości około 1000 kilometrów nad naszymi głowami doszło niemal do zderzenia dwóch starych pojazdów kosmicznych. Na szczęście kolizja nie nastąpiła.

Dzisiejszej nocy dwa statki orbitalne szczęśliwie uniknęły kolizji [1]

Butelki przerobione na paliwo wodorowe - naukowcy już pracują

Gdyby doszło do kolizji, ta mogłaby wygenerować tysiące kawałków kosmicznego gruzu, najwięcej od czasu, gdy aktywny satelita komunikacyjny obsługiwany przez Iridium i nieaktywny rosyjski satelita zderzyły się ze sobą w 2009 roku około 800 kilometrów nad Syberią. Na szczęście krótko przed godziną 4:00 polskiego czasu, LeoLabs poinformowało, że do kolizji nie doszło. Naukowcy niemal każdego tygodnia obserwują podobne zbliżenia, podczas których nieaktywne rakiety i satelity przelatują obok siebie w niebezpiecznej odległości około 100 metrów.

NASA i ICON pracują nad Projektem Olympus - kluczem drukarki 3D

Daniel Ceperley, założyciel LeoLabs komentuje: To nie jest tak, że zdarza się to tylko raz w roku. Dzieje się to nawet kilka razy w tygodniu. To coś w rodzaju tykającej bomby zegarowej, która jest po prostu w kosmosie. Dodał, że prawdopodobieństwo takiej kolizji wynosi mniej niż 10%, jednak dodał, że zważając na okoliczności, szansa na zderzenie jest wysoka. Tylko w tym roku NASA musiała trzykrotnie ingerować w ruch kosmicznych śmieci. Jak przyznaje administrator NASA, Jim Bridenstine, były to sytuacje, które wywołały w agencji sporo nerwów.

Dzisiejszej nocy dwa statki orbitalne szczęśliwie uniknęły kolizji [2]

Źródło: New Scientist, Washington Post
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 32

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.