Duży może więcej - Test 17-calówek Samsung, HP, Toshiba i MSI
- SPIS TREŚCI -
- 0 - Słowo wstępu
- 1 - Toshiba L770-112 - wygląd
- 2 - Toshiba L770-112 - specyf.
- 3 - MSI FX720 - wygląd
- 4 - MSI FX720 - specyfikacja
- 5 - Samsung RC730 - wygląd
- 6 - Samsung RC730 - specyf.
- 7 - HP DV7-6030EW - wygląd
- 8 - HP DV7-6030EW - specyf.
- 9 - Oprogramowanie
- 10 - Testy syntetyczne
- 11 - Testy praktyczne
- 12 - Testy w grach
- 13 - Temperatury i kultura pracy
- 14 - Czas pracy na baterii
- 15 - Podsumowanie
Temperatury i kultura pracy
Testowane komputery są jak widać mocno zróżnicowane pod względem podzespołów i wydajności. W związku z tym oczywiste jest, że będą osiągały także różne temperatury podczas pracy. Zobaczmy więc, jak wypadli bohaterowie naszego testu.
W spoczynku najcieplejszy jest procesor Toshiby. Dzieję się tak, gdyż wentylator nie pracuje, gdy brak jakiegokolwiek obciążenia. Nie ma powodów do zmartwień, gdyż 48 stopni Celsiusza nawet w spoczynku nie jest wartością niepokojącą. Najchłodniejszy jest Pavilion, a MSI i Samsung idą łeb w łeb. W przypadku układów graficznych na pierwsze miejsce wysuwa się Samsung, a HP wędruje na koniec stawki z wynikiem 40 stopni Celsjusza.
Obciążenie komputerów programem OCCT ukazuje prawdziwą wydajność ich systemów chłodzenia. Intel Core i3-2310M umieszczony w Toshibie i MSI nie jest mocno grzejącym się układem, stąd dziwny wynik FX720. Z kolei i5-2410M to już nieco większa „grzałka”, co doskonale pokazaliśmy na przykładzie Samsunga. Wynik dv7-6030ew sporo odstaje od RC730 prawdopodobnie z powodu niezbyt poprawnie działającego TurboBoost. W Samsungu natomiast procesor pracował pełną parą. Z układów graficznych najcieplejszy okazuje się Radeon, choć osiągnięte 82 stopnie to i tak niezbyt dużo, jak na GPU o takiej mocy. Obydwa układy GeForce grzeją się znacznie mniej, choć są oczywiście odpowiednio słabsze.
Biorąc pod uwagę kulturę pracy, najciszej pracowała Toshiba. Jej wentylator w spoczynku w ogóle się nie włączał, co skutkowało nieco większym nagrzewaniem podzespołów niż w przypadku reszty stawki. Pod obciążeniem obroty oczywiście wzrastały, ale nadal był to akceptowalny dla ucha poziom. Obudowa nagrzewała się w niskim stopniu, tylko w okolice wylotu systemu chłodzenia były lekko ciepłe, a reszta komputera pozostawała chłodna.
Na drugim miejscu można sklasyfikować notebooka Samsunga. Na luzie wentylator wolniutko się kręci, przez co jest praktycznie niesłyszalny. Obudowa rzecz jasna jest w całości zimna. Nagrzewa się wraz ze wzrostem temperatury procesora i układu graficznego, ale nie w całości - ciepłe stają się tradycyjnie rejony wylotów powietrza. Jednak samo powietrze wydobywające się z kratek jest gorące.
Z MSI sytuacja wygląda podobnie, jak z Samsungiem. W spoczynku komputer nieznacznie nagrzewa się zarówno od spodu, jak i na wierzchu z lewej strony obudowy. Wtedy wentylator pracuje cicho, a często nawet całkowicie się wyłącza. Jednak wystarczy poddać komputer mocno obciążającej pracy, a „śmigła” zaczynają pracować znacznie głośniej. Nie jest to uciążliwe w takim stopniu, jak temperatura obudowy pod dużym obciążeniem. Wspomniana już lewa cześć znacznie się nagrzewa, a najbardziej pod spodem. Podczas dłuższego obciążania komputera wymagającymi aplikacjami zaczyna parzyć, wiec odpada trzymanie go na kolanach. Małą, ale dość uciążliwą wadą jest samoczynne włączanie oraz wyłączanie się wentylatora. Nie chodzi tu o sam fakt, tylko o sposób w jaki to następuje. Włączanie zdaje się przebiegać normalnie, kiedy wentylator zwyczajnie nabiera prędkości nie wydając żadnych dodatkowych dźwięków. Jednak, zatrzymywaniu się towarzyszy niezbyt przyjemnie wyjący odgłos. Powtarza się to dość często, dlatego użytkownik na pewno prędzej czy później zwróci na to uwagę.
Najgorętszą obudową może się „pochwalić” Pavilion. Łatwo to odczuć kładąc rękę z lewej strony klawiatury. Aluminium nagrzewa się znacznie bardziej, niż to było w MSI, nie mówiąc o tym, co się dzieje przy kratkach wylotu chłodzenia. Tam ręki przez dłuższy czas nie da się trzymać. Spód z racji swojej plastikowej konstrukcji, nabiera ciepła odrobinę wolniej niż aluminiowa obudowa jednostki zasadniczej. Jak łatwo się domyśleć, wentylator pracuje wtedy na maksymalnych obrotach, co jest irytujące i przeszkadza, o ile nie oglądamy filmu, gramy bądź słuchamy muzyki. Z czasem ustania obciążenia, laptop staje się wyraźnie chłodniejszy, choć obudowa w obrębie kratek wentylacyjnych, w przeciwieństwie do pozostałych notebooków, pozostaje lekko ciepła. Wentylator również obniża obroty, jednak nie zatrzymuje się całkowicie.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 0 - Słowo wstępu
- 1 - Toshiba L770-112 - wygląd
- 2 - Toshiba L770-112 - specyf.
- 3 - MSI FX720 - wygląd
- 4 - MSI FX720 - specyfikacja
- 5 - Samsung RC730 - wygląd
- 6 - Samsung RC730 - specyf.
- 7 - HP DV7-6030EW - wygląd
- 8 - HP DV7-6030EW - specyf.
- 9 - Oprogramowanie
- 10 - Testy syntetyczne
- 11 - Testy praktyczne
- 12 - Testy w grach
- 13 - Temperatury i kultura pracy
- 14 - Czas pracy na baterii
- 15 - Podsumowanie
Powiązane publikacje

Jaki laptop kupić? Polecane laptopy do gier, nauki, pracy i multimediów. Poradnik zakupowy na kwiecień i maj 2025
41
Test ASUS ROG Strix SCAR 18 - Topowy notebook do gier z NVIDIA GeForce RTX 5090 Laptop GPU oraz Intel Core Ultra 9 275HX
57
Test MSI Katana 17 - Notebook do gier z Intel Core i7-13620H i NVIDIA GeForce RTX 4060 Laptop GPU
84
Test NVIDIA GeForce RTX 5090 Laptop GPU w notebooku Razer Blade 16 - Premiera architektury Blackwell w laptopach
63