Dropbox dla Windows 10 - Sprawdzamy nową aplikację uniwersalną
Chmury internetowe to usługi, które kuszą swoimi zaletami i coraz niższymi cenami. Przydają się nie tylko do pracy grupowej, ale przede wszystkim synchronizacji i zabezpieczania istotnych informacji. Jedną z najpopularniejszych usług tego typu jest Dropbox. Jego autorzy właśnie wydali nową wersję swojej aplikacji w sklepie Microsoft. Ta edycja to specjalna aplikacja uniwersalna przygotowana z myślą o systemie Windows 10. Nie zastępuje zwykłego klienta usługi zapewniającego pełną synchronizację danych, jest jednak ciekawym wyborem dla osób, które korzystają z tabletów i telefonów z tym systemem operacyjnym. Wbrew pozorom jej możliwości są całkiem spore, a intuicyjny interfejs pokazuje, że programy uniwersalne mogą być naprawdę użyteczne.
Usługi w chmurze. Jaki dysk internetowy wybrać?
Każdy, kto korzysta z Dropboksa wie, że firma udostępnia swoją aplikację kliencką dla różnych platform. Windows nie jest tu oczywiście wyjątkiem, a program dla niego dostępny umożliwia wybiórcze synchronizowanie danych (wybieranie folderów do zsynchronizowania), sprawdzanie ostatnio przesłanych plików, ograniczanie szybkości transferu, a także korzystanie z serwerów proxy. Wersja uniwersalna przygotowana dla Windows 10 to klient w pełnym wymiarze tego słowa. Nie mamy co szukać tutaj pełnej synchronizacji, to program, który ułatwia przeglądanie zasobów naszego konta, a także narzędzie do zarządzania danymi umieszczonymi w chmurze. W przypadku urządzeń nastawionych na konsumpcję treści jest to bardzo dobry wybór.
Program znajdziemy oczywiście w oficjalnym sklepie Microsoftu, z innego źródła go nie zainstalujemy. Po uruchomieniu musimy się zalogować i w razie potrzeby wprowadzić kod zatwierdzający dwuskładnikowe uwierzytelnienie konta. Po wykonaniu tej czynności zobaczymy okno z zawartością naszego konta Dropbox. Aplikacja jest responsywna i jej interfejs dopasowuje się do wielkości ekranu, w standardowym widoku jest natomiast podzielona na trzy panele. Pierwszy od lewej daje dostęp do nawigacji, środkowy przedstawia strukturę plików i katalogów, a skrajnie prawy i zajmujący najwięcej miejsca podgląd aktualnie wybranego pliku – zobaczymy więc na nim np. treść dokumentu tekstowego, a także powiększony obraz ze zdjęć. Poruszanie się po aplikacji nie stanowi najmniejszego problemu.
Jak na razie panel nawigacyjny daje dostęp do czterech opcji. Pierwsza to przeglądanie ostatnio zmodyfikowanych plików – w tym trybie środkowy panel wyświetla wszystkie dane posegregowane według czasu modyfikacji. Drugi tryb to zwykłe przeglądanie naszej chmury. Możemy w nim korzystać z wyszukiwarki, tworzyć nowe foldery, przesyłać nowe pliki, sortować dane, a także przypinać często używane katalogu. Nie zabrakło opcji udostępniania, dzięki której możemy szybko wygenerować link dostępu do wybranych danych, a także zaprosić innych użytkowników do współdzielenia folderu. Po wybraniu konkretnych danych możemy je przenosić, usuwać, zmieniać nazwy, a także przypinać podobnie jak foldery.
Trzecia opcja odpowiada za wyświetlanie miniaturek zdjęć, jakie zgromadziliśmy na koncie. Są one posegregowane według miesięcy, możemy więc w miarę łatwo odnaleźć interesujące nas fotografie. Aplikacja obsługuje też automatyczne przesyłanie kopii zdjęć wykonanych aparatem urządzenia do chmury. Posiadacze laptopów i desktopów raczej z niej nie skorzystają, ale na tabletach i telefonach (przypominam, że to aplikacja uniwersalna) może być przydatna. Ostatni panel przedstawia pliki dostępne w trybie offline. Dzięki niemu możemy uzyskać natychmiastowy dostęp do niektórych danych, nawet jeżeli nie mamy połączenia z Internetem – jak już wspomniałem, program nie posiada funkcji pełnej synchronizacji, od tego jest klasyczna aplikacja desktopowa. Niewielki substytut jest tu jednak miłym ukłonem w stronę użytkowników.
Okno podglądu nie zawiera zbyt wielu opcji. Wyświetla aktualnie wybrany plik i zapamiętuje go do czasu, aż nie wybierzemy innego. Z jego poziomu możemy udostępniać dane, wybierać je jako dostępne w trybie offline, a także dodawać własne komentarze. Ogromną zaletą jest obsługa wielu formatów – program bez problemu wyświetla miniaturki i zawartość nie tylko obrazów, ale także np. dokumentów pakietu Office czy skryptów z rozszerzeniami takimi jak PHP, czy JS. Dzięki temu zapoznamy się z ich zawartością jeszcze przed uruchomieniem klasycznych programów. Oczywiście każdy w wybranych plików możemy szybko zapisać na urządzeniu, a także otworzyć przeznaczoną dla niego aplikacją.
Pobierz Dropboksa dla Windows 10 (sklep Microsoft)
W aplikacji znajdziemy także ustawienia, choć i one są dosyć ograniczone. W dowolnym momencie możemy zmienić konto, zablokować dostęp do aplikacji hasłem, a także ograniczyć miejsce w pamięci przeznaczone dla pamięci podręcznej – program rezerwuje ją dla często używanych plików, aby nie musiał za każdym razem korzystać z naszego połączenia internetowego. Aplikacja jest prosta, szybka i spełnia swoje zadanie w formie przeglądarki i podstawowego klienta Dropboksa. Pokazuje też, że aplikacje uniwersalne dla Windows 10 mogą być przydatne – w takim wypadku nie jest potrzebne wiele funkcji, lecz prostota obsługi i dopasowanie do wielu urządzeń. Braku takich cech nowemu klientowi Dropboksa natomiast odmówić nie możemy.