Dodatek Adblock Edge nie będzie już rozwijany

W ostatnim czasie bardzo podejrzane rzeczy zaczynają się dziać na rynku dodatków blokujących niechciane reklamy na stronach internetowych. Można rzec, że twórcy niektórych witryn sami doprowadzili do takiej sytuacji, że trzeba instalować tego typu oprogramowanie – każdy wie, że reklamy są źródłem zarobku i są one potrzebne, ale ich nadmierne nagromadzenie potrafi bardzo efektywnie podnieść ciśnienie. Swego czasu informowaliśmy, że twórca wtyczki uBlock postanowił porzucić pracę nad własnym dziełem i przekazał cały projekt innemu deweloperowi, po czym po kilku dniach sam postanowił stworzyć i rozwijać we własnym zakresie fork... własnej wtyczki. Dlaczego zdecydowano się na taki ruch?

Według oficjalnego tłumaczenia gorhill, twórca uBlocka rozwija forka tylko w ramach własnego hobby, zaś uBlock prowadzony aktualnie przez użytkownika o nicku chrisaljoudi jest oficjalną wersją, która posiada wsparcie społeczności. Bardzo dziwna sytuacja, jednak nie będziemy póki co wnikliwie jej analizować. Jeżeli do tej pory do blokowania reklam wykorzystywaliście dodatek o nazwie Adblock Edge, to polecamy rozglądać się za alternatywą.

Ktoś zaczyna mieszać w segmencie wtyczek do blokowania reklam?

Deweloperzy oznajmili, że 15 czerwca obecnego roku wszelkie prace nad tym dodatkiem zostaną porzucone. Jaki jest powód? Powodem jest... uBlock, który jest dostępny również dla innych niż Firefox przeglądarek oraz nie akceptuje „przyjaznych reklam”. Jak zapewne pamiętacie, twórcy Adblock za odpowiednią opłatą mogą dodawać witryny do tak zwanej białej listy, na których nie będą blokowane reklamy. Adblock Edge całkowicie odcinał się od tej zasady i blokował wszystkie reklamy, jakie znajdowały się na odwiedzanych przez nas witrynach i taką samą zasadę póki co wyznaje uBlock - zapewne dlatego jest polecany przez deweloperów Adblocka Edge. Mamy nadzieje, że zawirowania na rynku wtyczek są tylko przejściowe i w niedługim czasie wszystko wróci do normy.

Źródło: Mozilla Addons / GitHub