Diablo IV i Overwatch 2 opóźnione. Poczekamy raczej długo, bo gry nie miały nawet przybliżonych dat premier
W raporcie na temat wyników finansowych w trzecim kwartale 2021 roku, Blizzard zamieścił następującą informację: "Choć na przyszły rok wciąż planujemy dostarczać znacznej ilości zawartości od Blizzarda, to już teraz zakładamy późniejszą premierę gier Overwatch 2 oraz Diablo IV, niż pierwotnie zakładaliśmy. Są to dwa spośród najbardziej oczekiwanych tytułów w branży, a nasze zespoły poczyniły ogromne postępy w kierunku ich ukończenia w ostatnich kwartałach. Wierzymy jednak, że danie im dodatkowego czasu na sfinalizowanie projektów i dalszy rozrost zasobów twórczych, aby wspierać gry po premierze, sprawi, iż te produkcje będą zachwycać i zaangażują swoje społeczności na wiele lat". Innymi słowy - powstrzymajmy entuzjazm, nowe Diablo i Overwatch pojawią się raczej nieprędko.
Blizzard ogłosił, że premiery gier Diablo IV i Overwatch 2 zostały przesunięte. Z bliżej niesprecyzowanej daty na jeszcze dalszą niesprecyzowaną.
Diablo 2: Resurrected bez obsługi monitorów ultrapanoramicznych. Blizzard uparcie broni decyzji. Jakie ma argumenty?
Ostatnie przecieki co do Diablo IV oraz Overwatcha 2 sugerowały, że gry pojawią się odpowiednio w 2023 roku oraz w połowie 2022 roku. Ze względu na najnowsze obwieszczenie Blizzarda trudno już cokolwiek przewidzieć. Opóźnienie gier nie jest jednak takie całkowicie nieoczekiwane. W wyniku trwającego procesu o molestowanie seksualne / dyskryminację, wniesionego przeciwko Activision Blizzard przez kalifornijski Departament Sprawiedliwego Zatrudnienia i Mieszkalnictwa, Diablo IV straciło niedawno reżysera gry (Luis Barriga) oraz głównego projektanta (Jesse McCree). Nawet postać z Overwatcha (McCree) nazwana na cześć projektanta, została niedawno przemianowana na Cole'a Cassidy'ego.
Diablo II: Resurrected - wrażenia i galeria screenów z zamkniętej bety. Remaster klasyka powraca z bardzo ładną grafiką
W przypadku wspomnianego Overwatcha też nie było kolorowo. Reżyser gry, Jeff Kaplan, opuścił studio w kwietniu, a Chacko Sonny, producent wykonawczy Overwatcha, odszedł we wrześniu. Jakby tego było mało, Jen Oneal, która została mianowana współprzewodnicząca Activision Blizzard obok Mike'a Ybarry, zaledwie trzy miesiące temu, po ustąpieniu prezesa J. Allena Bracka, ogłosiła, że również opuszcza firmę. Nic więc dziwnego, że Blizzard wstrzymuje się z premierami. Jak głosi bowiem stare, gamerskie powiedzenie: "przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę". A tej w Blizzardzie póki co brak...