Recenzja Dark Project Sono. Niedrogie słuchawki gamingowe, które świetnie wyglądają i dobrze grają, ale kilka rzeczy bym zmienił

Dark Project Sono - Podsumowanie

Dark Project Sono to duże, wokółuszne, przewodowe słuchawki gamingowe, posiadające kilka istotnych zalet. Już przy pierwszym kontakcie można zauważyć, że ich minimalistyczna stylistyka prezentuje się po prostu elegancko i to pomimo zastosowania dość dużych kontrastów kolorystycznych. Są też dobrze wykonane. Ponadto potężną zaletą jest komfort noszenia. Te słuchawki są obszerne, ergonomicznie zaprojektowane, mają dość szeroki zakres regulacji pałąka, przyjemny, solidny, ale nieprzesadnie mocny docisk oraz bardzo duże, miękkie i grube poduszki. Zupełnie szczerze: model Dark Project Sono jest wręcz imponująco wygodny. Może stanowić wzór pod tym względem, zwłaszcza w tak niskiej klasie cenowej, do 250 zł. Dźwięk też zasługuje na pochwałę. Duże, 53-milimatrowe przetworniki zapewniają mocne tony niskie, zaskakująco dobry środek pasma i dość szczegółowe tony wysokie, a ogólne brzmienie ma w sobie więcej przestrzeni, niż można oczekiwać od większości słuchawek o konstrukcji zamkniętej (zwłaszcza w tej cenie). Słuchawki pasują do większości gier (trochę mniej do wyścigów), a także muzyki elektronicznej, rapu i gatunków pokrewnych, ale już na pewno nie do muzyki gitarowej. Są też łatwe do “napędzenia” z szerokiej gamy urządzeń, od smartfona, przez wbudowane układy dźwiękowe w laptopach, aż po solidne karty dźwiękowe i DAC’i. Mikrofon spisuje się wystarczająco dobrze. Jeśli chodzi o wady, to zdecydowanie największą jest fakt, że przewód nie jest odłączany od słuchawek. W razie jego uszkodzenia: masz problem. W dodatku przewód z oplotem powoduje tzw. efekt mikrofonowy. Nie ma też pianki na mikrofonie, a poduszki w zasadzie można zdjąć i założyć, ale samo zakładanie nie jest szybkie i przyjemne.

Dark Project Sono w swojej klasie cenowej (do 250 zł) okazały się wzorowe pod względem komfortu. Oferują też całkiem ciekawe brzmienie, pasujące nie tylko do wielu gier, ale też filmów i różnych gatunków muzycznych. Ich zaletą jest także dobra jakość wykonania i (subiektywnie) ciekawy, elegancki wygląd. Za 249 zł? Myślę, że warto.

Słuchawki Dark Project Sono kosztują 249 zł i w tej cenie oceniam je całkiem wysoko, zwłaszcza pod względem wygody i brzmienia. Trzeba jednak przyznać, że muszą walczyć z wieloma często bardziej znanymi konkurentami, takimi jak np.: HyperX Cloud Alpha / Cloud II, SteelSeries Arctis Nova 1, Corsair HS55, Razer Kraken V3 USB, Razer BlackShark V2 USB, Logitech G435 albo Endorfy Viro Plus USB. Wszystko to są słuchawki z przedziału około 200 - 300 zł. Jednak w praktyce każdy zwróci uwagę na coś innego. Nie wszystkie słuchawki są tak imponująco wygodne jak Dark Project Sono, nie wszystkie mają duże przetworniki 53 mm, choć rzecz jasna wielkość to nie wszystko (...podobno), a także nie wszystkie są tak dobrze wykonane. Jednym spodoba się inny wygląd, a kolejni będą woleli coś bezprzewodowego albo chociaż z odłączanym przewodem. Wybór nie jest łatwy, ale moim zdaniem jeśli postawisz na opisywany tutaj model, istnieje dość mała szansa, że się zawiedziesz, jest mała. To po prostu dobre, ładne i niesłychanie wygodne słuchawki gamingowe.

Dark Project Sono
Cena: 249 zł

Imponująca wygoda noszenia, obszerna konstrukcja, grube poduszki Wysoka jakość dźwięku z solidnym basem i niezłą przestrzenią Słuchawki są łatwe do “napędzenia” i oferują wysoką głośność Dobra jakość wykonania i dość atrakcyjny, elegancki wygląd Suwak do szybkiego wyciszania mikrofonu Poduszki wokółuszne z chłodzącym żelem Rozgałęzienie na dwie wtyczki 3-polowe Dość szeroki zakres regulacji pałąka Dobrej jakości, odłączany mikrofon Atrakcyjna relacja ceny do jakości Przewód w solidnym oplocie Poduszki wokółuszne da się zdjąć, ale ich zakładanie nie jest łatwe Przewód nie jest odłączany od słuchawek Nie ma dołączonej gąbki na mikrofon Słyszalny efekt mikrofonowy

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4