Czy dysk SSD zwalnia po zapełnieniu? Test obciążeniowy

Podsumowanie

Przeglądając wykresy nasuwa się jeden oczywisty wniosek - dyski SSD są generalnie dobrze przystosowane do zapełnienia nawet w 90%, aczkolwiek nie wszystkie. Natomiast tam, gdzie wyniki bywają dziwnie przetasowane, zaś nośnik zapełniony w 30-60% wyprzedza ten minimalnie obciążony, mamy najczęściej do czynienia ze zwykłym marginesem błędu pomiarowego. Ostatecznie, czasy kopiowania, instalacji albo niektóre wyniki z benchmarków syntetycznych zróżnicowane w niewielkim zakresie, to zjawisko zupełnie normalne. Jednak bywają przypadki, gdzie słupki wyraźnie wskazują na spadek wydajności w granicach kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu procent - zwłaszcza przy urządzeniach z SandForce na pokładzie. Przy okazji wyszło, jak krótkowzroczne jest kupowanie dysków z tymi kontrolerami i asynchronicznymi modułami pamięci - wyniki mówią chyba same za siebie. Mamy również nadzieję, że poniższy test rozwiał trochę wątpliwości oraz mitów o SSD, które krążą po internecie i bywają bezmyślnie powtarzane na forach internetowych. Dobra, możemy chyba przejść do podsumowania poszczególnych nośników, czy raczej zastosowanych w nich kontrolerów...

OCZ Vertex 4 128 GB był w szczególnej sytuacji, ponieważ ostatnio sporo mówiło się o spadku wydajności po zapełnieniu dysku powyżej 50%, jeśli wcześniej zrobiliśmy aktualizację Firmware do 1.5. Postanowiliśmy to sprawdzić, więc otrzymanemu nośnikowi wgraliśmy najnowszy FW ze strony OCZ i przepuściliśmy przez naszą procedurę testową. Owszem, OCZ Vertex 4 momentami trochę zwalnia, aczkolwiek nie zaobserwowaliśmy dramatycznych różnic między praktycznie czystym, a wypełnionym w 60-90% dyskiem. Zapis 4K spada maksymalnie o 10%, podobnie wygląda sytuacja przy zapisie sekwencyjnym. Większe różnice widać tylko w kopiowaniu pliku ISO oraz testach AS SSD (Game), jak również w czasie instalacji Crysis 2. Odczytem nie musimy się jakoś specjalnie martwić, gdyż pozostaje zwykle na równym poziomie. Indilinx Everest 2 wyszedł obronną ręką z tego porównania, dlatego osoby rozważające jego zakup chyba nie muszą się dłużej wstrzymywać.

Crucial M4 128 GB to już legenda - jeden z pierwszych nośników SSD obsługujący Serial ATA 6.0 Gb/s, powszechnie uznawany za niezawodny i szybki. Czy obroni swoją pozycję? Po zapełnieniu pewien spadek widać w zapisie 4K, ale pozostałe próbki na czele z zapisem sekwencyjnym były odporne na spowolnienie. Podczas testów kopiowania także nie odnotowaliśmy większych anomalii, co dobrze świadczy o „wyporności” tego modelu. Nawet czasy instalacji przy niemalże pustym dysku i wypełnionym w 90% są bardzo zbliżone. Odczyt rzecz jasna trzyma równy poziom. Crucial M4 128 GB to wciąż naprawdę solidny dysk półprzewodnikowy, który udowadnia niezawodność kontrolera Marvell 88SS9174-BLD2.

SanDisk Extreme 120 GB z synchronicznymi pamięciami Toggle NAND niestety rozczarował, chociaż po kontrolerze SF 2281 w warunkach bojowych nie spodziewaliśmy się rewelacji. Po zapełnieniu dysku w 60-90% widać nieznaczny, ale większy spadek niż u rywali w zapisie 4K, natomiast w 4K 64T i 4K QD32 jest już naprawdę dramatycznie. Nie najlepiej wypada także odczyt w powyższych próbkach, chociaż tutaj różnice na szczęście nie wprawiają w osłupienie. Kolejny zawód przeżywamy natomiast patrząc na wykresy zapisu sekwencyjnego, gdzie SanDisk Extreme 120 GB notuje kilku-dziesięcioprocentowy spadek! Sytuacja nie wygląda najlepiej również w testach kopiowania. Suma summarum, nośnik bardzo negatywnie reaguje na wypełnienie danymi powyżej 60%.

Skoro połączenie kontrolera SandForce 2281 z synchronicznymi pamięciami Toggle NAND w SanDisk Extreme 120 GB dało nieciekawy efekt, to zwyczajnie strach myśleć, jak będzie w przypadku kości asynchronicznych... Dobrze na pewno nie jest. Mały spadek widać już w zapisie 4K, ale najgorzej wypadają próbki 4K 64T oraz 4K QD32, gdzie obserwujemy spektakularne kurczenie się słupków na wykresach. Podobnie jest w zapisie sekwencyjnym. Kolejnym ciosem są czasy kopiowania plików - tutaj ponownie OCZ Agility 3 120 GB wypada nie tyle słabo, co wręcz tragicznie. Instalacja Crysis z różnicami na poziomie 30 sekund to także spory powód do zmartwień. Wniosek może być tylko jeden - unikamy połączenia SandForce 2281 z asynchronicznymi pamięciami niczym ognia!

Samsung SSD 830 128 GB to jedyny nośnik wykorzystujący autorski kontroler Samsunga (S4LJ204X01-Y040), który powszechnie uznaje się ogólnie za najlepszy model na rynku. Zapis 4K zwalnia nieznacznie, ale 4K 64T i 4K QD32 praktycznie nie odczuwa skutków zapełnienia nawet przy 90%. Podobnie sprawa wygląda w zapisie sekwencyjnym, natomiast odczyt we wszystkich przypadkach jest w zasadzie stabilny niczym skała. Czasy kopiowania nie wzbudzają zastrzeżeń, aczkolwiek momentami widać, że zapełnienie dysku w 60-90% odciska lekkie piętno na transferach (AS SSD), chociaż w testach rzeczywistych już tego nie uświadczymy (kopiowanie MP3 / ISO). Naszym zdaniem te drugie są bardziej wiarygodne. Ostatecznie, instalacja Crysis 2 z różnicami na poziomie 2,5 sekundy między czystym i kompletnie zawalonym SSD potwierdza, że Samsung SSD 830 128 GB to solidna konstrukcja.

Corsair Performace Pro 128 GB to kolejny model bazujący na kontrolerze Marvell (88SS9174-BKK2), czyli mniej więcej wiadomo, czego można się spodziewać po tym nośniku. Zapis 4K delikatnie zwalania po zapełnieniu, ale wartości na poziomie 8MB nie powinny być powodem do niepokoju. Zapis 4K 64T i 4K QD32 jest z kolei bardzo stabilny, podobnie jak zapis sekwencyjny. Złego słowa nie można napisać również o odczycie we wszelkich przypadkach, który waha się marginalnie. Kopiowanie plików MP3 i ISO, a także czasy instalacji wypadają świetnie. Słowem - Corsair Performace Pro 128 GB to dysk SSD bardzo niechętnie poddający się wpływowi zapełnienia, więc na pewno w takich warunkach nie zawiedzie.

Sprzęt do testów dostarczyły firmy:

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 6
• 7
• 8
• 9
• 10
• 11
• 12
• 13
• 14