Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国
 

Cztery rdzenie zbędne do gier

Rafał Romański | 07-10-2006 13:32 |
Theinquirer.net po rozmowach z wieloma developerami gier, w tym ze ścisłą czołówką postanowił się podzielić z nami smutnym spostrzeżeniem. Użycie więcej niż dwóch rdzeni na potrzeby gier jest w tej chwili zupełnie niepotrzebne. Na chwilę obecną dwa rdzenie to maksimum tego, co można wykorzystać w grach. Przystosowanie gry do użycia wielu rdzeni wcale nie jest łatwą rzeczą. Optymalizacja gry trwałaby około roku (sic!) i nawet, jeśli wszystko zostałoby dopięte na ostatni guzik, możemy mówić o przyroście wydajności jedynie w granicach 20-30%.Podział zadań byłby dość prosty, pierwszy rdzeń obliczałby fizykę i kolizje, kolejny zajmowałby się sztuczną inteligencją. Pozostałe dwa mogłyby obliczać dane potrzebne karcie graficznej. Jednak uważnemu czytelnikowi od razu rzuca się w oczy, że wszystkie te operacje są od siebie zależne, więc nie można ich tak po prostu rozdzielić i oczekiwać wielkiego wzrost wydajności, dlatego mowa jedynie o 30% w najlepszym wypadku. W związku z tym gracze powinni zainwestować raczej w karty graficzne zgodne z DX10, aniżeli najnowsze propozycje od Intela i AMD, czyli czterordzeniowe procesory, które już niedługo pojawią się na rynku.
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
rafal_romanski.png
Liczba komentarzy: 0
Ten wpis nie ma jeszcze komentarzy. Zaloguj się i napisz pierwszy komentarz.
x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.