Czeka nas przerwa w internetowych płatnościach kartą kredytową?
Z zakupów internetowych korzysta coraz więcej osób i nie ma w tym nic dziwnego - bez wychodzenia z domu możemy kupić co tylko dusza zapragnie, jedynym warunkiem jest posiadanie odpowiedniej ilości gotówki na koncie. Wiadomo również, że przy tego typu zakupach należy szczególnie uważać przy finalizowaniu transakcji, aby czasami w formularzu płatniczym nie popełnić żadnego błędu, który mógłby nas drogo kosztować. Niestety może się okazać, że zwolennicy internetowych zakupów, którzy płacą za nie przy pomocy karty będą musieli na chwilę wstrzymać się ze swoimi wydatkami. Komisja Nadzoru Finansowego wprowadziła najnowsze rekomendacje mówiące o tym, że płatności wykonywane w sieci przy pomocy kart kredytowych muszą być zabezpieczone silnym uwierzytelnianiem klienta.
Pod tym wyrażeniem kryje się procedura, która musi opierać się na przynajmniej dwóch elementach autoryzujących. Bank do wyboru ma możliwość zaimplementowana statycznego hasła, hasła jednorazowego otrzymywanego w postaci wiadomości SMS bądź też odcisku palca.
Bezpieczeństwo podczas wykonywania zakupów internetowych powinno stać na pierwszym miejscu.
Oczywiście wszystko jest do zrobienia i banki prędzej czy później zastosują się do nowych wytycznych, jednak Komisja Nadzoru Finansowego narzuciła bardzo szybko tempo i wszystkie banki powinny mieć wprowadzone nowe systemy uwierzytelniania już przed końcem stycznia 2015 roku. Jeżeli ktoś nie zdąży to do czasu wprowadzenia wszystkich zabezpieczeń będzie prawdopodobnie musiał zablokować możliwość płacenia kartą w Internecie.
Cały szum potęguje fakt, że nowy sposób autoryzacji musi zostać zawarty w regulaminie banku, co naturalnie powoduje jego zmianę, a zmiany w regulaminach mogę wejść w życie dopiero po dwóch miesiącach od ich ogłoszenia. Kto dopiero teraz rozpoczął wdrażanie nowych zabezpieczeń to na pewno nie zdąży ich wcielić w życie przed końcem stycznia. Związek Banków Polskich obecnie rozmawia z KNF na temat przedłużenia terminu, jednak Komisja Nadzoru Finansowego twierdzi, że przesunięcie terminu nie jest możliwe. Czy czeka nas delikatny paraliż? Mamy nadzieję, że nie - banki z delikatnym opóźnieniem na pewno dostosują się do nowych wytycznych, gdyż w przeciwnym razie mogliby narazić swoich klientów na niepotrzebna frustrację, co na pewno nie wyszłoby bankowi na dobrze.
Źródło: Gazeta Prawna
Powiązane publikacje

LinusTechTips - popularny kanał technologiczny na YouTube został zbanowany. Powodem treści dodane przez hakerów
14
Raja Koduri z końcem miesiąca odejdzie z firmy Intel - informację potwierdził Pat Gelsinger
179
Praca biurowa stanie się łatwiejsza. Google Workspace zostanie wzbogacone o nowe funkcje wykorzystujące AI
19
Meta zaczyna przypominać spółkę Alphabet. Do kosza trafia kolejny projekt. Tym razem chodzi o NFT
19