Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Czas na notatki - porównujemy aplikacje do ich tworzenia

LukasAMD | 04-09-2016 11:00 |

Synology Note

Na wstępie sprecyzowałem, jakiego rodzaju oprogramowanie zostało wzięte pod uwagę. Wykorzystanie chmury i synchronizacji nie oznacza jednak, że musimy koniecznie decydować się na używanie serwerów firm zewnętrznych. Obecnie za w miarę rozsądną cenę możemy stworzyć we własnym domu lub biurze infrastrukturę, do której będziemy mieli dostęp z całego świata, a która będzie mogła wykorzystać wiele różnych funkcji. Przykładem są oczywiście serwery NAS. Firma Synology słynąca ze swoich produktów na tym rynku oferuje swoim użytkownikom bezpłatny dostęp do oprogramowania Note Station – instalujemy je na serwerze za pomocą panelu konfiguracyjnego, a następnie możemy wykorzystywać podobnie jak inne moduły zarówno w sieci lokalnej, jak i z poziomu Internetu (o ile pozwolimy serwerowi na odpowiednie połączenia). Z racji posiadania sprzętu Synology postanowiłem opisać i ten system do tworzenia notatek, tym bardziej że może on nawiązać równorzędną walkę z popularnymi konkurentami, a pod pewnymi względami nawet ich wyprzedza.

Oczywiście w tym miejscu trzeba zaznaczyć, że dostępność Note Station, oznaczanego także jako DS Note jest stosunkowo mizerna: o ile możemy używać go przez przeglądarkę na dowolnym komputerze, o ile mamy aplikacje mobilne dla iOS i Androida, o tyle niestety nie znajdziemy tu aplikacji desktopowych, a i sam dostęp do usługi wymaga posiadania serwera NAS – to są już natomiast koszty spore, na tyle wysokie, że umożliwiają nam swobodne opłacanie abonamentu Evernote przez dobre kilka lat… Oczywiście miejmy na uwadze to, że kupowanie takiego serwera i dysków z myślą jedynie o notatkach jest pomysłem kompletnie bezsensownym i nieopłacalnym. Traktować to należy jako funkcję dodatkową znajdującą się obok np. kopii zapasowej, serwera multimediów, narzędzia do łączenia chmur, udostępniania danych i innych funkcji realizowanych przez tego typu NAS. Jeżeli posiadacie Synology, a nie znaliście do tej pory Note Station, zdecydowanie warto go spróbować – to jednak niezależność od dużych dostawców i znacznie lepszy poziom prywatności, niż chmury publiczne.

Główną formą do zarządzania Note Station jest przeglądarka internetowa – to z jej poziomu obsługujemy aplikację. Interfejs przypomina oczywiście inne moduły Synology, jest nowoczesny i czytelny. Całość podzielono na trzy segmenty: opcje, listę notatek, a także ich treść. Producent zdecydował się na tworzenie notatek w trzypoziomowej strukturze: najpierw użytkownik tworzy własne notesy, a następnie dodaje do nich notatki. Opcjonalnym poziomem są półki, na których możemy umieszczać dowolne notesy. Notatki opierają się głównie na danych tekstowych, które możemy formatować za pomocą sporej liczby narzędzi: nie tylko zmieniamy wielkość fontu, krój czy pogrubiamy, ale możemy także dodać indeksy, listy, tabele, linki czy wcięcia. Nie zabrakło rzecz jasna pól zaznaczania na potrzeby list zadań (choć to nie będzie konieczne, o czym za chwilę), zakupów i innych. Do notatek możemy załączać zdjęcia, zarówno z komputera, serwera NAS, jak i dowolnego adresu internetowego. Podobnie postąpimy z dodatkowymi plikami, a w razie potrzeby nagramy również notatki głosowe, które zostaną załączone do tych zapisanych w Note Station.

Każda z notatek może zawierać swoją listę zadań do wykonania, otrzymujemy od tego specjalne, dodatkowe narzędzie. Tutaj ujawnia się nieco unikalna cecha DS Note – zadania są dostępne także jako jedna z opcji aplikacji, zupełnie niezależna od notatek. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby oba elementy ze sobą powiązać. Co więcej, listy zadań nie są wcale takie ubogie. Możemy oznaczać zadania gwiazdką, ustawiać termin wykonania, przypomnienia, listę podzadań, a także dodawać uwagi. W efekcie Note Station staje się narzędziem znacznie potężniejszym, niż wielu z konkurentów: ma wszystkie najważniejsze funkcje, a zarazem daje nam do dyspozycji przyzwoity system zadań, dzięki któremu możemy zrezygnować z innych dodatkowych aplikacji, a także połączyć w logiczną całość luźne notatki i rzeczy do zrobienia. Nie musimy się też martwić o bałagan, bo aplikacja ma funkcję automatycznego czyszczenia zadań i generowania notatek z list zadań.

Moduł notatek obsługuje rzecz jasna ich edytowanie, usuwanie, kopiowanie, przenoszenie między notesami, ale również i inne funkcje – zapisy możemy udostępniać innym użytkownikom, zarówno publicznie, za pośrednictwem Internetu, jak i innym użytkownikom naszego serwera NAS. Problemu nie stanowi drukowanie, wysyłanie w formie maila, a także eksportowanie w formacie docx. Jeżeli znajdzie taka potrzeba, możemy wyeksportować całe notesy w formacie Synology, a następnie je zaimportować na innym serwerze. Usługa obsługuje również import z Evernote, czym ułatwia przesiadkę z chmury publicznej na prywatną. Najcenniejsze z zapisów możemy natomiast zaszyfrować, wtedy dostęp do nich będzie wymagał podania hasła, jakie ustalimy na etapie szyfrowania. Niestety tego samego nie da się zrobić z całymi notesami, niemniej i tak są one przechowywane na naszym sprzęcie, więc powinny być znacznie bezpieczniejsze, niż na serwerach dużych korporacji. Jeżeli natomiast notatki przygotowujemy na spotkania biznesowe lub szkolne, za pomocą jednego tylko kliknięcia szybko uruchomimy specjalny pełnoekranowy tryb prezentacyjny.

Note Station obsługuje oczywiście wyszukiwanie, a uporządkowanie notatek oprócz wspomnianej wcześniej struktury ułatwiają nam również znaczniki, którymi możemy sygnować każdą z notatek. Widać tu wiele podobieństw do etykiet z konkurencyjnych rozwiązań. Przyczepić nie można się także do wersji mobilnej – jest tu wszystko, czego możemy oczekiwać tj. funkcje edycyjne, przeglądanie w dwóch trybach, opcje szybkiego tworzenia notatek ze zdjęć i nagrań, a także widgety odpowiedzialne zarówno za listy notatek, jak i listy zadań z opcją szybkiego ich zaznaczania jako ukończone. Synchronizacja działa bardzo szybko, a do połączenia smartfona lub tabletu z serwerem nie wymaga przekierowania portów – odpowiada za to usługa Synology QuickConnect. Trzeba przyznać, że jest to opcja bardzo wygodna, choć oczywiście w razie problemów sprzętowych bądź naturalnych kataklizmów, zostajemy pozostawieni ze stratami sami sobie, bez dodatkowych kopii zapasowych.

Czy więc Note Station jest dobrym wyborem? Ze względu na oferowane funkcje, zdecydowanie tak. Ze względu na szybkość działania i prywatność również. Gorzej wypada niezawodność, bo ta jest zależna jedynie od nas samych. Owszem, serwer NAS ma odpowiadać za utrzymywanie naszych plików, informacji i ich magazynowanie. Rzecz w tym, że chmura prywatna złożona z jednego serwera nie jest tak naprawdę chmurą – aby mówić o czymś takim, musielibyśmy posiadać serwery w kilku lokalizacjach, a dane zapisywać w sposób nadmiarowy. Nie da się tu także pominąć kwestii ceny: kupno takiego serwera nie jest małym wydatkiem, kupno dysków również. Jeżeli potrzebujemy serwera NAS i już go posiadamy, to DS Note możemy śmiało wykorzystać. W przeciwnym wypadku, inwestowanie takich pieniędzy w sam system notatek i zadań, nawet najbardziej rozbudowany, prywatny i niesamowicie wygodny, kompletnie mija się z celem.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Łukasz Tkacz
Liczba komentarzy: 29

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.