Cyberpunk 2077 - Wnikliwa recenzja. Zaglądamy Samurajowi pod kimono, a tam... Sinusoida wzlotów i upadków. Których więcej?
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Cyberpunk 2077 - Wnikliwa recenzja. Zaglądamy Samurajowi pod kimono
- 2 - Cyberpunk 2077 - Fabuła i świat przedstawiony
- 3 - Cyberpunk 2077 - Bohaterowie, romanse i kreator postaci
- 4 - Cyberpunk 2077 - Szeroko pojęty gameplay oraz gunplay
- 5 - Cyberpunk 2077 - Zadania, inwentarz i umiejętności
- 6 - Cyberpunk 2077 - Grafika, udźwiękowienie i bugi
- 7 - Platforma na jakiej testujemy gry
- 8 - Galeria screenów z gry Cyberpunk 2077
- 9 - Cyberpunk 2077 - Technikalia i podsumowanie
Cyberpunk 2077 - Technikalia i podsumowanie
Uff... Po ukończeniu gry, chciałoby się rzec kultowe "it was one hell of a ride". Sądzę, że spędzenie w niej nieco ponad 50 godzin, które przełożyło się na ukończenie 30 zadań głównych oraz dodatkowo 35 pobocznych, dało mi wystarczający ogląd na to czy twórcy Cyberpunka 2077 powinni być dumni, czy raczej chować się ze wstydu. Pisząc w skrócie: ja na miejscu twórców byłabym bezsprzecznie dumna, jednak zachowując przy tym sporo pokory, bowiem wypuszczenie świetnej fabularnie gry z takimi niedociągnięciami (i nie chodzi tylko o bugi), powinno zakończyć się srogim wybatożeniem devów. Nie wspominając już o doniesieniach na temat kiepskiej grywalności na konsolach minionej generacji. Jednak o technikaliach nie będę się szerzej rozpisywać, jako że w tej kwestii wystarczy sięgnąć do materiału kolegi Sebastiana - Test wydajności Cyberpunk 2077 PC - Jakie są wymagania sprzętowe? Test kart graficznych AMD Radeon i NVIDIA GeForce. Uprzedzam: to pierwszy, ale nie ostatni test tejże gry, "strawy duchowej" na dniach będzie więc więcej ;). Dla porządku podkreślę tylko, że moja platforma do grania (i9-9900K, RTX 2080, 32 GB RAM) przy rozdzielczości Full HD i możliwie wymaksowanych ustawianiach graficznych (RTX ultra, DLSS w trybie jakość) generowała średnio 45-50 klatek na sekundę w scenariuszu miejskim za dnia. Rozdzielczość ultrapanoramiczna 2560 x 1080 obcinała kolejnych 7-10 fpsów. Niestety w grze bywają też miejsca (m.in. misja Przerwane Milczenie), gdzie natłok postaci, noc i dodatkowe efekty wizualne sprawiają, ze rozdzielczość Full HD "siada" do średnich 35 klatek, zaś rozdziałka ultrapanoramiczna analogicznie nawet do 25 fpsów. Cyberpunk 2077 sprawił też, że pecet służył mi przez kilka dni dosłownie za piecyk, przez co zmuszona byłam zakręcić w pokoju grzejnik. No jokin'.
Cyberpunk 2077 to kolejna gra w polskim rodowodem, z której powinniśmy być dumni. Produkcja CD Projekt RED ustawiła konkurencji dość wysoką poprzeczkę, jednak nie obyło się bez potknięć. Gra broni się na szczęście dojrzałą, angażującą fabułą, fenomenalnym światem i ciekawymi postaciami, wciągając nas w świat Night City na dziesiątki pasjonujących godzin.
Wracając jednak do tytułowej sinusoidy wzlotów i upadków... Których jest więcej? Moim zdaniem upadków, choć na szczęście to plusy gry mają na tyle większą wagę, że ostatecznie grę oceniam pozytywnie. Nowy tytuł CD Projekt RED, choć rozkręcał się dość ślamazarnie (przekonał mnie do siebie dopiero po około sześciu godzinach), okazał się nie zawieść dojrzałą, ciekawą fabułą, angażującymi gracza zadaniami pobocznymi, bohaterami, których zapamiętamy na dłużej czy klimatem Night City, którym trudno się jest nasycić. Fenomenalnie wypadł też polski dubbing (choć nie bez pewnych potknięć) jak i generalnie udźwiękowienie potęgujące immersję. Cieszy ponadto fakt, że mimo raczej przeciętnie długiego wątku głównego, misje poboczne są na tyle wciągające (przynajmniej ta część związana z naszymi kompanami), iż realny gameplay może rozbić się do 60-70 godzin. Jeśli zaś zapragniecie buszować w Mieście Snów do bólu i wykonać wszystkie zadanka i misje, spędzicie tu nawet i ponad 100 godzin. W tym miejscu możemy płynnie przejść do wad gry, bowiem jedną z pierwszych jest tylko pozorne bogactwo świata, naszpikowane znacznikami niczym dwie poprzednie części Assassin's Creeda. Tegoroczna Valhalla na szczęście odeszła od tej "tradycji" i Cyberpunk 2077 także nie powinien zaśmiecać swego świata aż tyloma hotspotami, bowiem dobre 20% z nich to np. miejscówki, gdzie można coś zjeść, co oczywiście w żaden sposób nie wpływa na grę. Widać też, że to nie jedyny sposób, w jaki CD Projekt RED chciał sztucznie wzbogacić świat. Otóż w mojej opinii przekombinowano też z ilością znajdziek, craftingiem, perkami czy rozwijaniem postaci. Osobiście gra nie zachęciła mnie także do podejścia skradankowego, a i gunplay nie był jakoś wybitnie przyjemny. Dla kogo więc ta gra? Dla osób, które kochają klimaty cyberpunka, szukają naprawdę ciekawej fabuły, i dla osób które są w stanie wybaczyć wymienione wyżej problemy gry. Reszta, może niech się jednak wstrzyma z zakupem. Osobiście zalecę przede wszystkim, by w miarę możliwości obniżyć oczekiwania, które zostały wywindowane przez ogromny, przedpremierowy, wieloletni hype. Może nie użyłabym zwrotu "porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie", jednak warto mieć w pamięci filozoficzną mądrość, że rozczarowania wynikają przede wszystkim właśnie ze zbyt wysokich oczekiwań. Czy więc CP2077 wybija się jakoś znacząco spośród tegorocznych growych premier? Holistycznie rzecz biorąc... Nie. Nie można jednak zapomnieć, że w kwestii bohaterów, fabuły czy świata przedstawionego, konkurencja faktycznie ma czego zazdrościć.
Cyberpunk 2077 (PC)
Cena: ~ 219 zł
|
Grę do testów dostarczyła firma:
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Cyberpunk 2077 - Wnikliwa recenzja. Zaglądamy Samurajowi pod kimono
- 2 - Cyberpunk 2077 - Fabuła i świat przedstawiony
- 3 - Cyberpunk 2077 - Bohaterowie, romanse i kreator postaci
- 4 - Cyberpunk 2077 - Szeroko pojęty gameplay oraz gunplay
- 5 - Cyberpunk 2077 - Zadania, inwentarz i umiejętności
- 6 - Cyberpunk 2077 - Grafika, udźwiękowienie i bugi
- 7 - Platforma na jakiej testujemy gry
- 8 - Galeria screenów z gry Cyberpunk 2077
- 9 - Cyberpunk 2077 - Technikalia i podsumowanie