Cyberprzestępcy wykorzystują premierę Windows 10 do ataków
Microsoft kilka dni temu oficjalnie wystartował z programem darmowej aktualizacji, w ramach którego użytkownicy takich systemów jak Windows 7 oraz Windows 8.1 mogą przesiąść się na Windows 10. Wiele komputerów już pracuje pod kontrolą najnowszego systemu operacyjnego, jednak niektórzy muszą swoje odczekać - wygląda na to, że cały proces aktualizacji nie poszedł po myśli korporacji z Redmond. Niektórzy użytkownicy będą musieli czekać nawet kilka tygodni na to, aby ich rezerwacja została zrealizowana i oficjalnie otrzymali aktualizację do najnowszego systemu operacyjnego. Ten fakt postanowili wykorzystać oczywiście cyberprzestępcy, którzy podszywają się pod Microsoft i wysyłają wiadomości e-mail oferujące szybsze przejście na nowsze oprogramowanie.
W wiadomości dołączany jest plik, który teoretycznie umożliwia szybsze pobranie aktualizacji, jednak w praktyce szyfruje znajdujące się na naszym dysku dane i po wykonaniu tej operacji żąda od nas wpłacenia okupu. Jak się przed tym zjawiskiem bronić?
Cyberprzestępcy wykorzystają każdą możliwą okazję do zrobienia nam krzywdy.
Przede wszystkim należy wiedzieć, że Microsoft nie wysyła żadnych wiadomości e-mail do swoich użytkowników w kontekście oferowania aktualizacji przy pomocy dodatkowego programu. Wszystko odbywa się przy pomocy mechanizmu Windows Update zintegrowanego w systemie operacyjnym. Jeżeli otrzymasz tego typu wiadomość, wykonaj zrzut ekranu i wyślij informację do firmy Microsoft, jak również strzeż się otwierania jakichkolwiek załączników lub linków.
Powiązane publikacje

MSI Afterburner 4.6.6 Beta 5 wprowadza obsługę trzykanałowego sterowania napięciem dla autorskich kart MSI GeForce RTX 5000
1
Przeglądarka Firefox może już odtwarzać pliki MKV. Mozilla dodaje wsparcie dla standardu Matroska, choć są pewne ograniczenia
42
Aktualizacja Rufus 4.10 dodaje kompatybilność z Windows 11 25H2 ISO oraz funkcję zapisywania dysków do formatu ISO
36
Koniec dominacji OpenAI w Microsoft. Firma znalazła lepszą AI dla pakietu Office i nie zawaha się jej użyć. To cios dla twórców ChatGPT
17