Creative Sound Blaster - Historia kart dźwiękowych. Kiedyś to było...
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Pierwsze kroki Creative Technology na rynku
- 2 - Początek serii kart dźwiękowych Sound Blaster
- 3 - Sound Blaster Pro, czyli konkurencja kontratakuje
- 4 - Trzecia generacja kontra Gravis UltraSound
- 5 - Gravis zmienia oblicze Sound Blasterów
- 6 - Eksplozja dźwięku 3D, Sound Blaster Live! i nowy rywal
- 7 - Sound Blaster Audigy, czyli odcinanie kuponów
- 8 - Sound Blaster Audigy 2, Audigy 2 ZS i wejście do notebooków
- 9 - Sound Blaster Audigy 4 - ostatnie karty serii Audigy
- 10 - Sound Blaster X-Fi wchodzi na rynek z dużą pompą
- 11 - Sound Blaster X-Fi - bolesne starcie z rzeczywistością
- 12 - Creative Technology po serii X-Fi
Sound Blaster Pro, czyli konkurencja kontratakuje
Jeszcze przed pojawieniem się kart Sound Blaster 2.0, firma Creative Technology już w maju 1991 roku oficjalnie zapowiedziała drugą generację - Sound Blaster Pro. Tym razem nowe karty zapewniły spełnienie najwyższych wymagań standardu Microsoft MPC i choć były krokiem naprzód, to nie sprzedawały się już tak dobrze, jak modele pierwszej generacji. Ponownie zmieniono przetwornik CA/AC, dzięki czemu karty Sound Blaster Pro mogły odtwarzać dźwięk Stereo z próbkowaniem do 22,05 kHz i Mono do 44,1 kHz. Dodano też sprzętowy kontroler głośności na wyjściu. Dzięki zastosowaniu (ponownie) dwóch układów Yamaha YM3812, Sound Blastery Pro zachowywały kompatybilność wsteczną z poprzednikami, jeśli chodzi o syntezę FM. Warto podkreślić, że Sound Blaster 2.0 był pierwszą kartą tej serii, która wyposażona była w dedykowany kontroler napędów CD-ROM firmy Panasonic.
Parę miesięcy później firma Creative Technology została zmuszona do szybkiego wprowadzenia na rynek kolejnych kart - tym razem Sound Blaster Pro 2. Tym razem porzucono wysłużone układy Yamaha YM3812 i zastąpiono je znacznie bardziej zaawansowanymi YMF262. Karty te były szybką reakcją na coś, czego firma Creative Technology chyba nie przewidziała. Znacząco osłabiony AdLib bowiem w 1991 roku zapowiedział swój powrót i to w wielkim stylu. Firma pracowała nad nowymi kartami dźwiękowymi AdLib Gold (później Gold 1000). Karty te pod dosłownie każdym względem przebijały Sound Blastery. Rozdzielczość przetwarzania dźwięku zwiększały z 8 do 12 bitów. Karty Gold (1000) potrafiły odtwarzać muzykę w stereo przy próbkowaniu 44,1 kHz, a więc dwukrotnie większym niż Sound Blastery Pro. Synteza FM poszła też mocno w górę, a to za sprawą zaawansowanych układów Yamaha YMZ263. Firma AdLib przygotowała nawet opcjonalny moduł oferujący wirtualizację dźwięku przestrzennego, a także możliwość generowania programowalnych pogłosów, co w tamtym czasie w przypadku komputerów osobistych było jeszcze w powijakach. Creative Technology jednak dopuszczało się nieczystych zagrywek wobec konkurenta, aktywnie utrudniając certyfikowanie układów Yamaha YMZ263, przez co AdLib zaliczał kolejne miesiące opóźnień. Ostatecznie karty AdLib Gold (1000) co prawda pojawiły się już w 1991 roku, ale ich dostępność na poziomie w miarę przyzwoitym osiągnięto dopiero w następnym roku. Było jednak już za późno na sukces, bo Creative zdołało zrobić następny krok. To jednak nie wszystko, co działo się w tamtym czasie.
W 1991 roku wyzwanie Sound Blasterom rzuciła nie tylko kanadyjska firma AdLib. Wtedy też kanadyjska Forte Technologies połączyła swoje siły z firmą Advanced Gravis Computer Technology. Obie wspólnie przez około rok przygotowywały własną kartę dźwiękową, która na rynek weszła w 1992 roku. Mowa o karcie Gravis Ultrasound (GUS), która zawstydziła nie tylko AdLib Gold 1000, ale wtedy dostępne już Sound Blastery trzeciej generacji. W 1992 roku doszło więc do starcia trzech sił - Creative Technology, AdLib oraz Gravisa. AdLib tego starcia nie przetrwał - dosłownie. Firma 1 maja 1992 roku ogłosiła bankructwo. Aby nie dopuścić do przejęcia jej przez Creative Technology, firmę AdLib wykupił kanadyjski rząd i dwa miesiące później sprzedał niemieckiemu konglomeratowi Binnenlster, który jeszcze przez kilkanaście miesięcy produkował i sprzedawał nieduże ilości kart AdLib Gold 1000. W marcu 1994 roku marka ADlib została odsprzedana tajwańskiej firmie Soft-World, która zajmuje się obecnie tworzeniem i wydawaniem gier MMORPG. Do dziś nie wiadomo, co stało się z patentami i autorskimi rozwiązaniami firmy AdLib.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- …
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Pierwsze kroki Creative Technology na rynku
- 2 - Początek serii kart dźwiękowych Sound Blaster
- 3 - Sound Blaster Pro, czyli konkurencja kontratakuje
- 4 - Trzecia generacja kontra Gravis UltraSound
- 5 - Gravis zmienia oblicze Sound Blasterów
- 6 - Eksplozja dźwięku 3D, Sound Blaster Live! i nowy rywal
- 7 - Sound Blaster Audigy, czyli odcinanie kuponów
- 8 - Sound Blaster Audigy 2, Audigy 2 ZS i wejście do notebooków
- 9 - Sound Blaster Audigy 4 - ostatnie karty serii Audigy
- 10 - Sound Blaster X-Fi wchodzi na rynek z dużą pompą
- 11 - Sound Blaster X-Fi - bolesne starcie z rzeczywistością
- 12 - Creative Technology po serii X-Fi
Powiązane publikacje

Film The Matrix ma 20 lat i to wciąż produkcja bez konkurencji
114
PureRetro: Historia konsoli 3DO, którą sprzedawano na licencji
8
Fenomen klikerów - gier, które pozornie zapewniają dobrą zabawę
44
Najgorsze programy i systemy, które przeszły do historii
144