Corsair T2 Road Warrior - Test fotela dla gracza z głęboką kieszenią
- SPIS TREŚCI -
Podsumowanie - Siadać panowie i gramy
Przesiedziawszy kilkadziesiąt godzin na Corsair T2 Road Warrior mogę z czystym sumieniem napisać, że względy ergonomii, jakości wykonania oraz ogólnej wygody użytkowania firma dopieściła do granic możliwości. Jako osoba przyzwyczajona do IKEA Markus, krzesła tyleż nie-gamingowego, co nieprzeciętnie komfortowego, w zasadzie nie miałem syndromu odstawienia. Oczywiście, charakterystyka Corsair T2 Road Warrior jest podobna do innych konstrukcji tego rodzaju - stosunkowo twarde oparcie wymusza siedzenie prosto przed monitorem, zwłaszcza jeśli korzystamy także z dołączonych poduszek, a profilowanie nie pozwala obierać dziwnych pozycji. Jest to jednak kwestia przyzwyczajenia. Zresztą, taka postawa w dłuższej perspektywie będzie bardziej korzystna dla kręgosłupa. Fotel przypadł mi do gustu. Osobiście zmieniłbym tylko materiał podłokietników na gumopodobny, ewentualnie pozbywając się także paska na środku oparcia, co jednak ma znaczenie wyłącznie w przypadku nie korzystania z poduszek. Stylistycznie również jestem usatysfakcjonowany, ponieważ Corsair T2 Road Warrior pomimo gamingowego charakteru, zachowuje umiar i dobry smak. Poza tym, krzesło dostępne jest w pięciu wersjach kolorystycznych, więc potencjalny kupujący może wybrać np.: najbardziej gustowną czarną.
Przesiedziawszy kilkadziesiąt godzin na Corsair T2 Road Warrior mogę z czystym sumieniem napisać, że względy ergonomii, jakości wykonania oraz ogólnej wygody użytkowania firma dopieściła do granic możliwości.
Teraz pytacie ile kosztuje opisywane krzesło? No właśnie szkoda, że zadajcie takie pytanie, bo nastroje się trochę popsują... Otóż na Corsair T2 Road Warrior trzeba szykować prawie 1500 złotych. Sumka bezsprzecznie niemała, szczególnie jeśli spojrzymy na produkt oczami przeciętnego gracza, ale bądźmy szczerzy - produkt jest kierowany do entuzjastów z zasobnym portfelem. Żeby ocenić czy sprzętem warto się zainteresować, najlepiej byłoby sprawdzić go samemu. Rynek jest szczelnie wypełniony fotelami za 600/700/800 złotych, wyglądającymi łudząco podobnie, niemniej z jakością wykonania bywa różnie - parametrów użytkowych na podstawie suchej specyfikacji nie sposób ocenić. Jak dla mnie 1500 złotych na krzesło gamingowe to lekkie szaleństwo, ale ostatecznie kto bogatemu zabroni?
Corsair T2 Road Warrior
Cena: 1500 zł
![]() |
|
Sprzęt do testu dostarczył:
Powiązane publikacje

Recenzja Paradox Ergo One - przewiewny fotel ergonomiczny, w którym wyregulujesz niemal wszystko. Zobacz, czy warto go kupić
64
Recenzja Corsair TC500 Luxe. Elegancki fotel gamingowy z mnóstwem miejsca, bogatą regulacją i oddychającą tapicerką
38
Testuję fotel biurowy Mozos Ergo-C. Dobrze wykonany i ergonomiczny, ale czy wygodny i warty polecenia? Sprawdzam
84
SENSE7 Spellcaster Senshi Edition - recenzja gamingowego fotela. Niby budżetowy, a dorównuje konstrukcjom z wyższej półki
26