Corsair K70 i K65 LUX - Nowe odmiany klawiatur mechanicznych
Corsair wprawdzie nie produkuje samolotów, jednak ich produkty wznoszą się bardzo wysoko zarówno pod względem jakości, jak i popularności. Kiedyś firma była znana głównie z obudów, a dziś zajmuje się również produkcją komputerowych peryferiów oraz systemów AIO chłodzenia wodnego. Od czasu wprowadzenia na rynek mechanicznej klawiatury K70 RGB, zdobyli długo utrzymujący się monopol na wielokolorowe przełączniki Cherry MX. Ich kolejne dzieło, Strafe, a tym bardziej jego "tęczowa" odmiana, szturmem wzięły pieniądze graczy, którym nie przypadła do gustu aluminiowa rama serii K oraz mniej wyraziste od konkurencji podświetlenie. Ostatni model z przełącznikami MX Speed stawiał na szybszą względem normalnych wersji aktywację przycisku, zaś nienarodzone jeszcze dziecko firmy - odmiana LUX - otrzyma teksturowaną spację oraz nową czcionkę na nakładkach klawiszy.
Odmiana LUX obejmuje K70, K65 RGB oraz K70 RGB. Niestety, relatywnie tania K65 bez podświetlenia już od dawna nie doczekała się żadnego wznowienia, a o liftingu K95 także nic na razie nie słychać.
Tak, to wszystko. Również byłem zdziwiony, że Corsair zdecydował się wypuścić tak mało zmodyfikowane wariacje ich obecnych klawiatur. Spójrzmy jednak na głównego rywala serii RGB, który jako pierwszy odpowiedział na wyzwanie, prezentując Razer Blackwidow Chroma. Nie mógł on wypuścić konstrukcji bazującej na Cherry MX, ponieważ kilkumiesięczny monopol należał do jego konkurenta. Zamiast tego, Razer podjął współpracę z chińską firmą Kailh (wiele artykułów przekręca jej nazwę...), aby rozpocząć produkcję zrebrandowanych switchy. Ta wersja miała o wiele wyraźniejsze podświetlenie, niż odpowiedniki w K70 oraz w odróżnieniu od konkurencji, była w stanie wyświetlić faktyczny i niezwykle wyraźny kolor biały. Corsair zadbał o tę kwestię w serii Strafe, zaopatrując ją w białą bazę pod przełączniki i większą czcionkę, jednak dotychczasowa seria K była pod tym względem zacofana. Biała aluminiowa rama najwidoczniej nie wchodziła w rachubę, toteż Korsarze wprowadzili po prostu czcionkę z nowej serii w swoich "starych" klawiaturach.
LUX u góry, standardowa wersja u dołu
Dziś kalifornijska firma na polu klawiatur mechanicznych zyskała kilku innych rywali m.in.: SteelSeries i Logitech, których konstrukcje otrzymały autorskie switche. To jednak Corsair utrzymuje się na czele dzięki konserwatywnym niemieckim przełącznikom i przemyślanej stylistyce. Odmiana LUX obejmuje K70, K65 RGB oraz K70 RGB. Niestety, relatywnie tania K65 bez podświetlenia już od dawna nie doczekała się żadnego wznowienia, zaś o liftingu K95 także nic na razie nie słychać. Ceny prezentują się następująco: K70 LUX RGB jest wyceniona na 170 USD, K65 LUX RGB ma cenę $140, K70 LUX z czerwonym podświetleniem kosztuje 130 dolarów, a z niebieskim - 120. Jasne jest więc, że Corsair niższą ceną swoich nowych urządzeń chce wyprzeć starą serię o mniejszym foncie. Przykre jest, że zastąpił neutralny wygląd czcionki "gejmerowym" stylem, którego na rynku dostatek, a nawet przesyt. Jeśli wolisz, by podświetlenie przeświecało przez standardowy font, polecam (nakładki na klawisze firmy Vortex). Corsair zaprezentuje odświeżoną serię K zapewne przy okazji targów Computex 2016, które odbędą się na Tajwanie między 31 maja i 4 czerwca. Zgodnie z informacją na stronie sklepu Newegg, premiera nastąpi z dniem 17 czerwca, więc nowych Korsarzy powinniśmy się w Polsce spodziewać za około półtora miesiąca.
Powiązane publikacje

Razer Pro Click V2 Vertical Edition - pierwsza pionowa myszka w historii marki debiutuje wraz z tańszym bratem
15
8BitDo Retro R8 Mouse - N Edition - myszka, która oferuje styl konsoli NES, sensor PixArt PAW 3395 oraz stację ładującą
14
Rodzina myszek Endorfy LIV powiększyła się o nowe modele. Bardzo lekkie konstrukcje, dwa rodzaje sensorów i dodatki w zestawie
25
Myszki dla graczy HATOR Quasar 3 już w sprzedaży. Flagowy model oferuje sensor PixArt PAW 3950 i odświeżanie do 8000 Hz
6