Corsair iCUE NEXUS - recenzja zewnętrznego kontrolera do PC
- SPIS TREŚCI -
Corsair iCUE NEXUS - funkcjonalność i ustawienia
Opis funkcjonalności urządzenia zacznijmy może od tego, że każdy pulpit da się podzielić na maksymalnie sześć dotykowych przycisków (ekraników). Nic nie stoi też na przeszkodzie, aby cały pulpit był jednym wielkim przyciskiem albo po prostu obrazkiem czy gifem (wyświetlanie w 24 fpsach). Oprogramowanie iCUE pozwala bowiem na szeroką personalizację nie tylko ikon, ale także pełnych teł. Wystarczy więc, że stworzymy coś własnego w dowolnym programie graficznym lub pobierzemy z sieci gif o odpowiednich proporcjach, a ekran NEXUSa będzie wyróżniał się jeszcze bardziej. Ale NEXUS to nie tylko wygląd. Oczywiście fajnie jest sobie skomponować swój własny pulpit np. z logiem ulubionej gry, ale prawdziwa zabawa i funkcjonalność dopiero przed nami. Przesuwając bowiem palcem w lewo czy prawo, naszym oczom ukażą się kolejne "pulpiciki" do zagospodarowania. Kolejne możliwości, jakie oferuje gadżet to m.in. przypisanie do okienek dowolnych skrótów, oczywiście przy szansie zastosowania własnego graficznego tła. Co ciekawe, uruchamianiu skrótów możemy dodatkowo przypisać dźwięki, a nawet powiadomienia nagrane przez nas samych.
Test myszy Corsair Scimitar RGB Elite i podkładki-gigant MM500
Skróty w oprogramowaniu iCUE dzielą się na przyciski (Button) oraz widżety (Widget). Zacznijmy od tych pierwszych. Przyciskom można nadać nazwę, która będzie się później wyświetlała w dowolnej czcionce (a także wielkości), w dowolnym kolorze oraz przy dowolnym tle. Możemy też wybrać spośród bogatej biblioteki wgranych w program ikon. Następnie do takiego przycisku przypisujemy akcję. Może być nim rozpoczęcie działania wcześniej nagranego makra, wpisanie na ekran przygotowanego wcześniej tekstu czy też uruchomienie wybranej aplikacji / gry. To jednak jeszcze nie wszystko. Dotykowy przycisk może działać też jako dowolny klawisz multimedialny, dowolny klawisz / skrót klawiatury czy przycisk myszy. Co ważne, jesteśmy w stanie przypisać, jak długo ów wcisk wirtualnego przycisk ma być aktywny, co znacząco wzbogaca klasyczne ustawienia makr (może je uzupełniać). Inną ważną rzeczą jest, że nawet jeśli nie posiadamy myszki marki Corsair, to jeśli tylko nasz gryzoń oferuje zmianę DPI, możemy nim sterować właśnie NEXUSem, jednak wyłącznie na zasadzie DPI Up i DPI Down.
Widżety odnoszą się z kolei do nadzorowania podzespołami komputera takimi jak płyta główna, pamięć RAM, CPU oraz GPU. W podstawowej funkcjonalności, zwłaszcza wtedy, gdy wspomniany sprzęt nie pracuje w środowisku iCUE, będziemy w stanie wyłącznie nadzorować temperatury i obroty wymienionych podzespołów, co fajnie obrazują wykresy (podobnie jak wszystko inne, mogą one zająć 1/6 wyświetlacza bądź więcej, a nawet cały jeśli chcemy mieć podgląd na temperatury i obroty w dłuższej perspektywie czasu, niż tylko przez ostatnich kilka sekund). Pamiętajmy, że to co zobaczymy zależy tylko od możliwości naszego komputerowego zestawu. Chociaż od lutego tego roku oprogramowanie Corsair iCUE współpracuje z podświetleniem płyt głównych i kart graficznych ASUS AURA, to nie oznacza to, że NEXUS pozwoli nam sterować jego podświetleniem, a tym bardziej np. obrotami wentylatorów GPU. W moim przypadku, co widać na screenie poniżej, dwa pulpity otrzymały ekraniki z danymi dotyczącymi temperatury każdego z rdzeni procesora, łącznym obciążeniem CPU, prędkością i temperaturą GPU, prędkością chłodzenia CPU i temperaturą płyty głównej oraz napięcia zasilania procesora.
Test obudowy Corsair 275R Airflow - Korsarze nabrali wiatru w żagle
Kolejną funkcjonalnością iCUE NEXUS jest sterowanie urządzeniami z ekosystemu Corsair iCUE. Sprzęt taki jak słuchawki, klawiatury, myszy czy dedykowane listwy RGB LED ze stajni Korsarzy, otrzymały po całym pulpicie z najważniejszymi funkcjami. Słuchawki mają więc skrót do różnych ustawień equalizera czy wyciszania mikrofonu, myszy do sterowania parametrami takimi jak DPI, zaś klawiatury do wglądu na przypisane klawisze makr. Jeśli mamy w komputerze dodatkowo chłodzenie marki Corsair (z rodziny i-Series Hydro), ekran NEXUSa pozwoli na przełączenie się między trybami owego chłodzenia. Wspólną funkcjonalnością jest w tym wszystkim oczywiście sterowanie podświetleniem w obszarze Lighting Link co oznacza, że jedno "tapnięcie" ekraniku zmienia tryb podświetlenia wszystkich wspieranych urządzeń w zestawie. W zakładce Settings możemy dodatkowo ustawić, po jakim czasie nieaktywności ekran ma się wygaszać.
Jeśli wciąż Wam mało, znajdzie się też coś jeszcze bardziej gamingowego, przy czym hamować nas może znów tylko kreatywność. Corsair iCUE NEXUS pozwala bowiem na przygotowanie wybranych pulpitów w taki sposób, aby służyły nam w grach. Wystarczy więc przygotować ciekawy plik tła (w rozszerzeniu .png, .jpg, .ico, .bmp bądź .gif), zaś następnie nanieść na niego przypisane odpowiednio przyciski, które następnie w grze otworzą nam np. mapę, czy cokolwiek innego, na co tylko pozwala gameplay. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zaimplementować tu także skrót do licznika fpsów takiego jak np. Fraps, dzięki czemu podczas gry nie będziemy zmuszeni przełączać się do pulpitu, jeśli zapomnieliśmy czegoś uprzednio włączyć. Co ciekawe, Corsair przygotował tzw. Starter Pack z grafikami, które możemy wykorzystać. Kwestią czasu jest także, aż w sieci zaroi się od fanowskich template'ów, które również będziemy mogli wgrać. Pod względem importu i eksportu, NEXUS jest bowiem także bardzo funkcjonalny: możemy więc "żonglować" nie tylko całymi ekranami, ale także ich elementami.
Powiązane publikacje

Test alkomatu Alcolife S6 - profesjonalne i wielofunkcyjne urządzenie do szybkiego badania trzeźwości
63
Flashforge Adventurer 5M Pro - test bardzo funkcjonalnej drukarki 3D. Szybki druk, zamknięta konstrukcja i łatwa konfiguracja
17
Recenzja Steam Deck OLED - odświeżona wersja handhelda do gier od Valve. Lepszy pod każdym względem, ale nie wolny od wad
85
Test fotela Noblechairs HERO Two Tone - siedzisko warte wydania każdej złotówki. Akcesorium dla gracza, jak i dla prezesa
50