Recenzja CMF Buds 2 Plus. Kodek LDAC, multipoint, ANC, automatyczna pauza i 14 godzin na baterii za 269 zł.

CMF tworzy produkty o bardzo dobrej specyfikacji, szerokiej funkcjonalności oraz atrakcyjnym wyglądzie i sprzedaje je w zaskakująco niskiej cenie. Jest to idealny przepis na sukces, bo nie od dziś wiadomo, że ludzie chcą wydać mało, a dostać dużo. Dotyczy to nie tylko rynków wschodzących. Przykładem jest choćby ich najnowszy smartfon CMF Phone 2 Pro, który może wręcz stanowić wzór w cenie poniżej 1000 zł. Jego recenzję wykonał Piotr i gorąco zachęcam do zapoznania się z nią. Ja natomiast przetestowałem słuchawki CMF Buds 2 Plus i moim zdaniem w swojej kategorii robią one równie dobre wrażenie. Oferują bardzo dobrą specyfikację, funkcjonalność, czas pracy i brzmienie, a kosztują 269 zł.

Autor: Tomasz Duda

Korzystałem ze słuchawek CMF Buds 2 Plus przez kilka tygodni i moje najważniejsze spostrzeżenie jest takie: ten model zdecydowanie zmniejsza sens kupowania słuchawek dwukrotnie droższych. Czy jest to produkt idealny? Absolutnie nie. Uważam jednak, że pomimo kilku słabszych stron, słuchawki te są warte więcej, niż producent za nie żąda. CMF nie tylko pokazuje, że da się coś zrobić porządnie i w umiarkowanej cenie, ta firma udowadnia, że da się to zrobić bardzo dobrze i tanio. Gdyby takie same słuchawki, o identycznej specyfikacji, były sprzedawane przez większą i bardziej znaną korporację, to byłyby zapewne 2x, może nawet 3x droższe. Natomiast CMF zrobił produkt, na który wiele osób stać i co jeszcze ważniejsze, moim zdaniem zadowoli 95% typowych użytkowników. Za takie podejście do klienta należy się szacunek. Jeśli więc szukasz nowych słuchawek za dobre pieniądze, to zapraszam do recenzji.

CMF Buds 2 Plus oferują całkiem atrakcyjną specyfikację, jak na słuchawki kosztujące niewiele ponad 250 zł. W swojej klasie zdecydowanie wyróżniają się pod względem funkcjonalności, a do tego cieszą uszy ciekawym brzmieniem i działają kilkanaście godzin na jednym ładowaniu. Czy mają jakieś wady, które nie rzucają się od razu w oczy?

Recenzja Beyerdynamic Amiron 300. Idealne dla nikogo, bardzo dobre dla większości. Zaskakująco udany kompromis

CMF Buds 2 Plus to bezprzewodowe słuchawki dokanałowe, o konstrukcji odpornej na pył i zachlapanie, zgodnie ze standardem IP55 (mocne zachlapania, deszcz, pot). Mają łączność Bluetooth 5.4, funkcję Google Fast Pair, Microsoft Swift Pair, obsługiwane są dotykowo oraz samoczynnie rozpoznają włożenie i wyjęcie z ucha, czyli mają funkcję automatycznego odtwarzania i pauzowania. Nie jest ona aż tak oczywista w słuchawkach za około 250 zł, więc stanowi w tym przypadku wyraźną zaletę. Producent zastosował tutaj przetworniki dynamiczne o średnicy 12 mm, przynajmniej częściowo wykonane w technologii LCP (Liquid Crystal Polymer), która nadaje im większej sztywności. Kolejnym ważnym atutem jest obsługa nie tylko kodeków SBC i AAC, ale też znacznie lepszego LDAC, mogącego zapewnić lepszą szczegółowość podczas słuchania muzyki skompresowanej bezstratnie. Przy czym LDAC nie znajdziesz w iPhonach i iPadach, więc tutaj przyda się kodek AAC. Korektor dźwięku oferuje nie tylko ustawienia fabryczne i ręczne, ale też daje dostęp do funkcji Ultra Bass 2.0, która wyraźnie wzmacnia tony niskie w pięciostopniowym zakresie intensywności. Nie, żeby to było konieczne, bo już w standardzie bas jest bardzo dobry.

W CMF Buds 2 Plus można włączyć efekty dźwięku przestrzennego. Słuchawki mają też funkcję multipoint, więc mogą utrzymywać łączność z dwoma odtwarzaczami naraz i szybko przełączać się między nimi. Rzecz jasna nie mogło tutaj zabraknąć trybu przezroczystego oraz aktywnej redukcji szumu, ale zaletą rzadko spotykaną w tak niskiej cenie jest automatyczna, adaptacyjna regulacja mocy ANC. Sterowanie słuchawkami odbywa się za pomocą paneli dotykowych, które są niewielkie, ale mają ten atut, że ich funkcje można dopasować do własnych preferencji, niezależnie dla lewej i prawej słuchawki. Jeśli ktoś korzysta w danym momencie z tych słuchawek podczas grania na urządzeniu smartfonie, tablecie lub handheldzie, to może włączyć tryb niskiego opóźnienia dźwięku w stosunku do obrazu. Na koniec zostawiłem jedną z największych zalet. Chodzi oczywiście o czas pracy na baterii, który w tych słuchawkach, przy użyciu kodeka AAC, ma wynosić 14 godzin bez ANC, 7,5 godziny z ANC i do 61,5 godziny wraz z etui ładującym. Jeśli ktoś się martwi o czas pracy na znacznie bardziej wymagającym kodeku LDAC, to nie powinien, bo według deklaracji ma on wynosić 8 godzin bez ANC (zaskakująco dobrze, w tej klasie cenowej) lub 5,5 godziny z LDAC + ANC (też całkiem nieźle). Jeszcze raz przypomnę cenę: 269 zł na stronie producenta. Moim zdaniem: rewelacja.

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• następna ›
• ostatnia »