Ciało jak odcisk palca. Wi-Fi może cię rozpoznać bez telefonu, kamery czy jakiegokolwiek urządzenia. Dokładność niemal 96%
Metody uwierzytelniania użytkowników stale ewoluują. Szuka się idealnego balansu między bezpieczeństwem a wygodą. Od haseł, przez skanery linii papilarnych i rozpoznawanie twarzy, każda technologia ma swoje mocne i słabe strony. Naukowcy nieustannie pracują jednak nad nowymi rozwiązaniami, które mogą zrewolucjonizować ten obszar. Jedna z najnowszych propozycji badaczy wykorzystuje unikalne właściwości ludzkiego ciała w sposób, który znamy z filmów SF.
Kluczową obserwacją jest to, że gdy sygnał Wi-Fi rozprzestrzenia się w środowisku, jego forma falowa ulega zmianie przez obecność i fizyczne charakterystyki obiektów i osób na jego drodze - te zmiany zawierają bogate informacje biometryczne - zespół z Università La Sapienza w Rzymie.
Deepfake głosu Marco Rubio wykorzystany w cyberataku na ministrów spraw zagranicznych i gubernatorów poprzez Signala
Badacze z Università La Sapienza w Rzymie przedstawili przełomową technologię WhoFi, która umożliwia identyfikację osób wyłącznie na podstawie sposobu, w jaki ich ciała wpływają na propagację sygnałów Wi-Fi. System osiąga dokładność 95,5 proc. przy użyciu architektury transformer neural networks, znacznie przewyższając wcześniejsze rozwiązania tego typu. Technologia wykorzystuje Channel State Information, czyli dane o amplitudzie i fazie transmisji elektromagnetycznych w standardzie IEEE 802.11. Danilo Avola, Daniele Pannone, Dario Montagnini i Emad Emam wykazali, że ludzkie ciało wprowadza unikalne zniekształcenia do sygnałów Wi-Fi, które można wykorzystać jako podpis biometryczny. W przeciwieństwie do wcześniejszego systemu EyeFi z 2020 roku, który osiągał 75 proc. dokładności, WhoFi radykalnie poprawia precyzję identyfikacji.
Domowe IP jako furtka do ataku. Jak proxy z naszych urządzeń zaciera granicę między legalnym a złośliwym ruchem sieciowym
Głęboka sieć neuronowa przetwarza sekwencje danych CSI, ucząc się rozpoznawać wzorce charakterystyczne dla poszczególnych osób. System został przetestowany na publicznie dostępnym zbiorze danych NTU-Fi, wykorzystywanym jako benchmark dla technologii Wi-Fi sensing. Architektura transformer, znana z zaawansowanych aplikacji sztucznej inteligencji, okazała się najskuteczniejsza w kodowaniu biometrycznych sygnatur z sygnałów bezprzewodowych. WhoFi nie wymaga od użytkowników noszenia jakichkolwiek urządzeń ani przebywania w zasięgu kamer. Technologia może działać przez ściany i w warunkach złego oświetlenia, dzięki czemu jest potencjalnie wszechstronniejsza niż tradycyjne systemy nadzoru wizyjnego. Wi-Fi Alliance aktywnie promuje Wi-Fi Sensing od zatwierdzenia specyfikacji IEEE 802.11bf w 2020 roku, pozycjonując routery jako czujniki środowiskowe. Rozwój tej technologii budzi jednak poważne obawy dotyczące prywatności i możliwości nadużyć. W przeciwieństwie do kamer czy tagów RFID, sygnały Wi-Fi są wszechobecne i zwykle niezauważalne, co umożliwia ukryte śledzenie bez wiedzy i zgody osób obserwowanych. Autorzy badania przyznają napięcie między innowacją a prywatnością, podkreślając że WhoFi nie przechwytuje bezpośrednio tożsamości czy danych osobowych. Nam przypomina to nieco kadry z filmu o Batmanie, w którym sygnały z telefonów komórkowych pozwalały namierzać ludzi i widzieć przez ściany.
Powiązane publikacje

Nowe luki w SharePoint Server. Microsoft potwierdza ataki chińskich grup i zaleca natychmiastową instalację poprawek
9
Cyberprzestępcy używają fałszywych kont GitHub do hostowania złośliwego oprogramowania Amadey i steganografii do phishingu
10
Miliard dolarów na cyberszpiegostwo kosztem obrony. Trump radykalnie zmienia strategię cyberbezpieczeństwa USA
15
Deepfake głosu Marco Rubio wykorzystany w cyberataku na ministrów spraw zagranicznych i gubernatorów poprzez Signala
13