CeBIT 2011 - Co słychać w rozegranej hali Intela
Intel, jako firma o nieprzyzwoicie dużym budżecie, nie ograniczył się do wykupienia jednego stanowiska pośród konkurentów i partnerów handlowych. Gigant rynku procesorów rozstawił się bowiem w całej hali numer 23, gdzie przy małym wsparciu Razer zorganizowana została tak zwana „strefa gracza”. Intel zamiast klasycznej promocji swoich procesorów oraz pozostałych podzespołów, postawił w tym roku na imprezy masowe. W kilkunastu sektorach odbywały się turnieje i sparingi w StarCraft II, Need for Speed, World of Warcraft czy F1 2010. W luźno rozstawionych punktach można była pograć już samotnie także w inne tytuły m.in.: Tron, zaś stanowiska komputerowe napędzały płyty główne, procesory i dyski SSD tego producenta. Generalnie, było to bardzo rozrywkowe miejsce z masą atrakcji, chociaż nie brakowało również konferencji poświęconych bardziej „poważnym” zagadnieniom jak HTPC. Sporą furorę robił też elektroniczny bramkarz, który z niezłą skutecznością wyłapywał strzały na swoją bramkę i niełatwo było go wykiwać.
Tak to można grać w F1 2010....
Intel nie mógł narzekać na brak frekwencji podczas konferencji.
Klasyczny bałagan na zapleczu - byliśmy i tam ;]
Elektroniczny bramkarz - jedyna nadzieja naszej reprezentacji na Euro 2012?
Takich sektorów u Intela było kilka.