CD Projekt Red nie wprowadzi lootboksów do Cyberpunk 2077
Od czasu pojawienia się w grach lootboksów i mikropłatności nie ustępują komentarze na ich temat. Mimo ich zdecydowanie negatywnego wydźwięku, wydawać by się mogło, że producenci decydują się na implementowanie ich w coraz większej ilości do swoich tytułów. Niedługo przyjdzie pewnie czas, że w chwili włączenia jakiejkolwiek gry, zostaniemy poproszeni o podanie numeru naszej karty kredytowej. Na całe szczęście, są jeszcze na tym świecie producenci, którzy mogą się pochwalić staromodnym podejściem do tematu mikropłatności. Jednym z nich jest rodzimy CD Projekt RED, czyli twórca gier z serii Wiedźmin. Deweloperzy w pocie czoła pracują teraz nad Cyberpunk 2077, ale znaleźli chwilę czasu na rozmowę z dziennikarzami z PC Gamer. Dzięki niej dowiedzieliśmy się o ich nastawieniu do lootboksów i mikropłatności. Wiceprezes ds. międzynarodowych firmy CD Projekt RED, Marcin Iwiński, potwierdził po raz kolejny, że nie zamierzają wprowadzić do swojej gry żadnej formy mikrotransakcji.
W dobie coraz większej popularności mikropłatności i lootboksów, CD Projekt RED pozostaje nieugięte. Firma nie zamierza bowiem wprowadzić ich do swojej najnowszej gry, Cyberpunk 2077.
Cyberpunk 2077 - co wiemy o nadchodzącym tytule CDP RED?
Kilka dni temu potwierdziły się wcześniejsze plotki, jakoby CD Projekt RED miało pojawić się na tegorocznych targach E3 w Los Angeles. Będzie to więc idealna okazja, żeby pokazać światu efekty wieloletnich prac nad Cyberpunk 2077, czyli najnowszej gry RPG studia. Tytuł ten, podobnie jak seria Wiedźmin, ma bardzo dużą szansę na globalny sukces, jednak mógłby on zostać zachwiany przez nadto popularne ostatnimi czasy mikropłatności, a także lootboksy. Nie byłoby żadnym zdziwieniem, gdyby deweloperzy z polskiej firmy chcieliby wprowadzić ten model płatności do swojej nowej gry, ponieważ nie od dzisiaj wiadomo, że przynosi on bardzo duże dochody innym firmom, co potwierdzane jest przez pojawiające się od początku roku raporty finansowe za 2017. Na nasze szczęście nie ma się czego obawiać, bowiem CD Projekt RED potwierdziło, że mikropłatności, ani tym bardziej lootboksy nie pojawią się w Cyberpunk 2077. Wiceprezes firmy Marcin Iwiński, w rozmowie z PC Gamerem, nie pozostawił na tym modelu płatności suchej nitki.
Kilka nowych informacji o Wiedźminie, Cyberpunku i Gwincie
Marcin Iwiński stwierdził, że dla firmy ważniejsze jest stworzenie pełnoprawnego tytułu, w którym gracze nie będą mieli na każdym kroku wrażenia, że czegoś w nim brakuje. Bowiem skoro ktoś zdecydował się zapłacić za tytuł pełną cenę, to powinien on dostać w pełni dopracowaną zawartość, która zapewni wiele godzin zabawy. Jak już wiemy z przeszłości, dla CD Projekt RED oznacza to kilkadziesiąt godzin gry, tak jak to miało miejsce w przypadku trzeciej części Wiedźmina, który nie przestawał zachwycać nawet, jeśli ktoś spędził przy tym tytule grubo ponad kilkaset godzin. Marcin Iwiński stwierdził również, że dla firmy cenniejszy jest zadowolony gracz, aniżeli najlepszy specjalista od PR. Ma on też nadzieję, że niesłabnące niezadowolenie graczy z obecności mikropłatności w ich ulubionych grach, spowoduje zmianę oblicza branży. Oczywiście możemy się spodziewać, że Cyberpunk 2077 otrzyma płatne rozszerzenia. Jednak CD Projekt RED znane jest z dostarczania dodatków bogatych w treść, której mogą pozazdrościć pełne wersje gier innych producentów. Jeśli zaś chodzi o DLC, to według Iwińskiego będą one całkowicie za darmo. Podejście do tematu wiceprezesa firmy może bardzo cieszyć, tym bardziej, że mówimy tutaj o polskim producencie. Mam nadzieję, że nie zdecydują się oni na dołączenie do grona gigantów, dla których bardziej liczą się słupki na wykresach, aniżeli zadowolenie graczy z otrzymania pełnoprawnego tytułu, przy którym bez najmniejszych problemów mogą spędzić bardzo długie godziny.