Call of Duty: Vanguard – w dwa tygodnie od premiery nadciąga darmowy weekend z grą. To chyba rekord

Ostatnio pisaliśmy o tym, że Call of Duty: Vanguard nie sprzedaje się tak dobrze, jak ubiegłoroczny CoD i generalnie otrzymuje noty gorsze, niż kilka ostatnich odsłon tej serii. Najwyraźniej twórcy do ostatniej kropli potu na czole pragną walczyć o zainteresowanie graczy, bowiem w niespełna dwa tygodnie od premiery gry, będziemy mogli zagrać w nią zupełnie za darmo. Oczywiście oferta ta będzie czasowo ograniczona i darmowe granie potrwa od jutra (od 19:00) do 22 listopada (do 19:00). W ramach tzw. darmowego weekendu będziemy mieli szansę przetestować wszystkie elementy multiplayera. "A nóż komuś się spodoba i kupi" - pomyślał Activision... Zwłaszcza, że twórcy obiecują, iż progres z darmowego weekendu jest zapisywany na poczet ewentualnie kupionej później, pełnej wersji.

Nadciąga tzw. darmowy weekend (a w zasadzie cztery pełne dni) na przetestowanie trybu multiplayer w grze Call of Duty: Vanguard.

Recenzja Call of Duty: Vanguard - Widowiskowa i angażująca przygoda, to największa zaleta gry. Jednak czy jest ich więcej?

Cóż, może nie demonizujmy twórców i wydawcy gry aż tak bardzo. We wpisie na blogu serii napisano bowiem, że darmowy weekend to przede wszystkim możliwość wypróbowania i podniesienia poziomu ponad trzech tuzinów broni zanim pojawią się one w Warzone Pacific. Do sprawdzenia otrzymamy także tuzin Operatorów, dla których można odblokować nowy ekwipunek, pełne akcji playlisty z funkcją Combat Pacing oraz 17 głównych map, w tym Champion Hill i powrót ulubionej przez fanów lokacji Shipment. Cały wpis znajdziecie tutaj. 

Call of Duty Vanguard otrzyma jednak jednoczesne wsparcie dla NVIDIA DLSS i AMD FSR. Znamy szczegółowe wymagania sprzętowe

Ostatecznie Call of Duty: Vanguard to efektowny, ale zachowawczy (i krótki) singleplayer; multiplayer, który również nie przynosi powiewu świeżości oraz tryb Zombie, który właściwie nie został ukończony na premierę. Za mniejsze zainteresowanie Vanguardem może odpowiadać także wzmożone zainteresowanie nadchodzącym Battlefieldem 2042. Gra, choć pozbawiona w tym roku kampanii dla pojedynczego gracza, to zapowiada sporo nowości gameplay'owych, których w CoDzie dawno nie uświadczyliśmy. Czy tegoroczna odsłona Battlefielda rzeczywiście zostawi Call of Duty w tyle - przekonamy się na własnej skórze już za kilka dni.