Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Call of Duty: Black Ops IIII - singla brak, zostaje tylko multiplayer

Ewelina Stój | 17-05-2018 22:20 |

Call of Duty: Black Ops IIII - singla brak, zostaje tylko multiplayerCzy są na sali jacyś fani Call of Duty? Z pewnością są, niemniej trudno dziś określić się jednoznacznie jako fana/fankę całej serii. Wielu z nas twierdzi, że futurystyczne zapędy ostatnich kilku odsłon powoli, z roku na rok uśmiercało serię, że w końcu wstyd było się nawet przyznać, że graliśmy w takie odsłony jak choćby Infinite Warfare. Na potwierdzenie moich słów wystarczy przypomnieć sobie jak został oceniony na YouTubie pierwszy reveal trailer do rzeczonej gry. Nawet dziś, w dwa lata po jego premierze, liczba laików pod wideo ma się jak jeden do siedmiu (tzn jedynie 1/7 z 4 milionów kliknięć oceniła wideo pozytywnie). Przykro patrzeć, jak nawet dotychczasowi miłośnicy CoDów przyznają, że studio błądzi niczym ślepiec, pogrążając serię z roku na rok. Przed kilkoma godzinami dostaliśmy pierwsze materiały z gameplayu nowego Call of Duty pt. Black Ops 4 (a właściwie IIII). Ich ocenę pozostawię każdemu z osobna.

Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią deweloperów, dziś o godzinie 19ej dostaliśmy kilka materiałów z gameplay'u Call of Duty: Black Ops IIII. Wiele wcześniejszych pogłosek się potwierdziło. Czytelnikom pozostawiam osąd, czy to dobrze, czy wręcz przeciwnie.

Call of Duty: Black Ops IIII: oto pierwszy gameplay i tryby [1]

Streamy z gameplayu Call of Duty i Battlefield zapowiedziane

W wielkim skrócie specjalnie dla tych osób, które cenią każdą sekundę swego życia: Call of Duty: Black Ops 4 będzie miało 3 tryby: multiplayer, tryb zombie i... nie, nie singleplayer. Ten jak potwierdzono, ten nie powstanie. W zamian za to dostaniemy tryb battle royale o nazwie Blackout. Być może niektórym fanom brak singleplayera, zostanie zrekompensowany tym, że - jak mówią deweloperzy - nadchodzący multiplayer otrzyma głęboką fabułę. Eksploatując temat gry dla wielu graczy, trzeba wspomnieć, że tym razem nie uświadczymy futurystycznych elementów i widać, że do głosu znów doszedł kochany przez wszystkich śrut i trotyl (oczywiste skojarzenia są niepożądane). Zmianie uległ także system regeneracji zdrowia: nie będzie ono powracać już jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, gdy tylko po ostrzale ukryjemy się za rogiem, a będzie musiało być przywracane ręcznie tak, jak robiliśmy to w pierwszych odsłonach CoDa. Warto zwrócić uwagę, że przez cały mecz nasza broń nie będzie szła w odstawkę - to znaczy wciąż będziemy mogli z niej korzystać np. wchodząc po drabinach, czy wspinając się po innych elementach otoczenia. Dotąd jak wiemy - było to niemożliwe.

Call of Duty: Black Ops 4 oficjalnie jesienią. Co już wiemy?

Jeśli przyjrzeć się trybowi zombie można pomyśleć, że to właśnie z niego skapnie nam najwięcej z fabularności. Do wyboru będziemy mieli bowiem dziewięć postaci, które zmierzą się ze starożytnym zakonem, na miarę tych z powieści Dana Browna. Zombiaki przybędą do nas w trzech epizodach, dostaniemy także specjalny podtryb o nazwie Zobie Rush (Szturm żywych trupów), choć jego szczegółów nie zdradzono. Dla tych, którzy nie lubią grać ze znajomymi (bądź ich, ekhem, nie mają), będzie szansa rozgrywki z botami u naszego boku. W trybie zombie nie zabraknie też możliwości wyboru poziomu trudności.

Metro Exodus: premiera została przesunięta na 2019 rok

Chyba najmniej czasu antenowego poświęcono najbardziej kontrowersyjnemu trybowi, jakim jest battle royale. Oby nie dlatego, że nie było się czym chwalić. A wracając do poważnego tonu: tryb oficjalnie nazwano Blackout i pozwoli na rozrywkę na ogromnej mapie i co może być najciekawsze: zaproponuje rozgrywkę z najbardziej rozpoznawalnymi elementami z całej serii (poproszę Panzerschrecka!). Jak to bywa w battle royale'ach, mecz wygra ten, który jako ostatni na mapie zostanie przy życiu. W komentarzach pod filmikiem pojawiły się już takie wpisy jak R.I.P. Fortnite i nie wyglądają one na prześmiewcze dogryzki - kciuka w górę dało już setki osób.

Atomic Heart: Bioshock i Fallout na sowieckich sterydach

Chyba najmniej pozytywną wiadomością będzie jednak to, że nowy Call of Duty: Black Ops 4 nie będzie dostępny jak dotychczas z poziomu platformy Steam, a jedynie z serwisu Battle.net. Deweloperzy nie wytłumaczyli dlaczego zdecydowali się na takie posunięcie. Nie mówili także, dlaczego postanowili pozbyć się singleplayera. Choć podejrzenia tak oczywiste jak chęć pójścia za zyskiem, o przepraszam - za duchem czasu, same nasuwają się na myśl, to oczywistym jest, że rynek graczy znów samodzielnie zweryfikuje, czy takiego ducha czasu oczekiwał. Zwłaszcza, że już teraz patrząc na pasek polubień z trailerem dotyczącym gry multiplayer widać niebezpieczną tendencję, przypominającą tę ze wspomnianego na początku newsa Infinite Warfare...

Źródło: Twirch
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 53

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.