Były już elastyczne ekrany? To teraz czas na elastyczne baterie
Obecnie stosowane akumulatory w telefonach, smartfonach, tabletach itd. mają kilka wad m.in.: prostopadłościenny kształt, który nakłada ograniczenia na rozmiar i wygląd urządzeń, sporo zajmowanego miejsca oraz brak możliwości odkształcania. W obecnych czasach nie są nam niczym niezwykłym giętkie wyświetlacze, ale do stworzenia w pełni elastycznego smartfona przeszkodą jest sztywna bateria, co wkrótce może się zmienić. Z pomocą przychodzą naukowcy z Uniwersytetu Rice w Teksasie, którzy opracowali technologię mogącą w znaczący sposób wpłynąć na to, jak będą wyglądały urządzenia mobilne w przyszłości. Mowa oczywiście o nowym rodzaju akumulatorów, które pozwalają nie tylko odkształcać się w dowolny sposób, lecz również cechują się grubością zaledwie 0.5 milimetra. Nie trudno się domyślić, że ich waga będzie równie niewielka... jakim cudem im się to udało?
Otóż nowa technologia polega na nanoszeniu warstw odpowiadających za katodę i anodę na powierzchnię o dowolnym kształtcie. Cały proces przypomina malowanie ponieważ nanoszona jest jedna warstwa na drugą, zaś w sumie jest ich pięć. O dziwo, powierzchnia na którą naniesiony zostanie akumulator nie wymaga przygotowania w szczególny sposób i może to być metal, szkło, plastik itd. Co przyniesie nowa technologia? Zapewne w niedalekiej przyszłości zobaczymy w pełni elastyczne i super-cienkie smartfony, które np. moglibyśmy nosić na ręku jak zegarek. Najważniejszą zagadką jest tutaj wydajność nowych baterii, o której jak na razie nic nie wiadomo.
Źródło: Rice university