Recenzja Beyerdynamic Amiron 100. Tańsze od modelu Amiron 300, ale czy bardziej opłacalne? Sprawdzam

Beyerdynamic Amiron 100 - podsumowanie

Przetestowałem słuchawki Beyerdynamic Amiron 100 za 750 zł, a także Beyerdynamic Amiron 300 za około 1000 zł i uważam, że warto dopłacić do droższego modelu. Oczywiście pod warunkiem, że ktoś jest zdecydowany, by kupić produkt firmy Beyerdynamic, bo za około 1000 zł masz sporo alternatyw od innych firm, które pod niektórymi względami mogą być lepsze. Amiron 100 kosztują o 25% mniej, ale w praktyce są co najmniej o połowę gorsze. Mają przede wszystkim mniej skuteczne ANC i gorszy tryb przezroczysty, a do tego znacznie krótszy czas pracy na akumulatorze oraz nie wspierają kodeka LDAC. Już te trzy rzeczy dla wielu osób będą nie do przełknięcia. Moim subiektywnym zdaniem Amiron 100 mają też gorsze uszczelki dokanałowe. Miałem z nimi problem, bo brak dobrej izolacji znacznie osłabiał tony niskie. Postanowiłem jednak użyć innych gumek i była to dobra decyzja, bo okazało się, że Beyerdynamic Amiron 100 mają mocny, dociążony bas, którego wcześniej po prostu nie słyszałem. Tony średnie i wysokie są zazwyczaj łagodniejsze, ale cechują się bardzo dobrą szczegółowością i czystością. W brzmieniu nie brakuje też przestrzeni. Słuchawki są odporne na zachlapanie, deszcz i pot, mają wystarczająco dobre mikrofony i małe, wygodne w przenoszeniu etui z ładowaniem indukcyjnym Qi. Zasadniczo, gdyby te słuchawki kosztowały 400 - 500 zł, to miałbym znacznie mniejszy problem z oceną. Po zmianie gumek grają po prostu bardzo dobrze, są wygodne, mają automatyczną pauzę i odtwarzanie, a niespełna 7 godzin czasu działania bez ANC jest przecież całkiem niezłym wynikiem. Ale… za około 750 zł oczekiwałbym jednak lepszego ANC i trybu przezroczystego i obsługi lepszych kodeków. Cóż, ostateczny wybór i tak należy do Ciebie.

Lubię markę Beyerdynamic i wiele z ich modeli uważam za bardzo dobre i wyróżniające się na tle konkurencji, ale Amiron 100 do nich nie należą. Owszem, oferują bardzo atrakcyjne, muzykalne, dynamiczne brzmienie z mocnym basem (po opcjonalnej wymianie gumek), ale cała reszta nie wyróżnia się w zasadzie niczym szczególnym. Są na rynku słuchawki tańsze i równie dobre lub lepsze od nich.

Konkurencja? Sony WF-1000XM5: 800 zł, Technics EAH-AZ80E: 750 zł, Sennheiser Momentum True Wireless 4: 750 zł, Google Pixel Buds Pro 2: 700 zł, Bowers & Wilkins Pi7 S2: 600 - 700 zł, Oneplus Buds Pro 3: 650 zł, Samsung Galaxy Buds3 Pro: 550 - 650 zł, Xiaomi Buds 5 Pro: 650 zł, Creative Aurvana Ace Mimi: 550 zł. Wszystkie wymienione modele są w stanie konkurować z Beyerdynamic Amiron 100, a przecież na rynku dostępnych jest jeszcze wiele innych słuchawek. Słowem: Amiron 100 lekkiego zadania nie mają. Owszem, są to słuchawki bardzo dobrze grające, ale cała reszta jest… po prostu w porządku lub wręcz poniżej przeciętnej. Nie ma tutaj jednej lub dwóch wybitnych cech, które skłaniałyby do zakupu. Daj znać w komentarzu, co Ty sądzisz o tych słuchawkach. Podziel się opinią.

Beyerdynamic Amiron 100
Cena: 750 zł

Mocne tony niskie (konieczna może być wymiana gumek) Łączność z dwoma odtwarzaczami naraz (multipoint) Bardzo dobra jakość dźwięku, świetna dynamika Automatyczne odtwarzanie i pauzowanie muzyki 6 par uszczelek dokanałowych w komplecie Przejrzysta i nowoczesna aplikacja mobilna Odporność na zachlapanie i deszcz IP54 Obsługę dotykową można konfigurować Etui z ładowaniem indukcyjnym Qi Wystarczająco dobre mikrofony Dobra jakość wykonania Wysoka głośność Brak obsługi kodeków lepszych od AAC (np. LDAC lub aptX HD) Słaba izolacja pasywna (gumki raczej do wymiany) Komunikaty głosowe oraz aplikacja nie po polsku Co najwyżej przeciętne ANC i tryb przezroczysty Czas pracy na baterii poniżej deklaracji (z AAC)

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6