Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Będzie dochodzenie w sprawie naciąganych reklam No Man's Sky

Arkadiusz Bała | 30-09-2016 12:30 |

Brytyjska ASA zajmie się kontrowersjami w grze No Man's SkySytuacja wokół No Man's Sky to chyba najbardziej spektakularny krach jaki mogliśmy obserwować w tej branży od dawna. W sytuacji, kiedy praktycznie każda większa premiera wiąże się z mnóstwem kontrowersji i narzekań ze strony graczy, jest to spory wyczyn. Może niezbyt chlubny, ale nadal wyczyn. Jak się jednak okazuje fala nieprzychylnych recenzji oraz horda klientów żądających zwrotu pieniędzy to nie koniec problemów studia Hello Games oraz ich ambitnego projektu. No Man's Sky wzięła na celownik Advertising Standards Authority (ASA), czyli brytyjska organizacja walcząca ze szkodliwymi praktykami marketingowymi. Ma ona zbadać wprowadzające w błąd informacje zawarte na stronie produktu na platformie Steam. Czyżby Hello Games i Valve były w tarapatach?

Wśród zarzutów stawianych przez ASA pojawia się chociażby brak w finalnym produkcie bitew kosmicznych, zupełnie inne zachowanie statków i zwierząt, wygląd planet czy interfejsu.

Przedstawicielom Hello Games, a zwłaszcza stojącemu na czele studia Seanowi Murrayowi, zarzucano liczne przypadki "mijania się z prawdą" podczas zapowiedzi No Man's Sky. Najczęściej pojawia się zarzut kłamania co do obecności w grze trybu dla wielu graczy czy funkcjonowania fizyki. Lista jest jest znacznie dłuższa. Brak obiecanych funkcji nie jest jednak stricte przedmiotem postępowania, które ASA wszczęło w sprawie tytułu. W tym konkretnym wypadku badana jest jedynie rozbieżność z rzeczywistością materiałów, którymi obecnie No Man's Sky promowane jest na platformie Steam. Jak się jednak okazuje, także tutaj lista przewinień jest całkiem długa, a dotyczy głównie treści widocznych na zamieszczonych trailerach oraz zrzutach ekranu. Wśród zarzutów pojawia się chociażby brak w finalnym produkcie bitew kosmicznych, zupełnie inne zachowanie statków i zwierząt, wygląd planet czy interfejsu. Różnice te biorą się głównie stąd, że zamieszczone materiały pochodzą najczęściej z wczesnej fazy produkcji, jednak to w tej sytuacji nie stanowi wystarczającego usprawiedliwienia.

No Man's Sky - premiera galaktycznego sandboxa

Obecnie Hello Games oraz Valve zostały poproszone o złożenie wyjaśnień w sprawie rozbieżności zamieszczonych materiałów z rzeczywistością bądź ich usunięcia ze strony produktu. Jeśli zdecydują się na to drugie, sprawa zakończy się bez dalszych konsekwencji. Gdyby jednak tego nie zrobili, ASA może zastosować wobec obydwu firm odpowiednie sankcje. Katalog kar, które organizacja może zastosować w razie niezastosowania się do swoich poleceń sprowadzają się głównie do publicznego napiętnowania danego podmiotu. Może to nastąpić np. poprzez umieszczenie informacji o stosowaniu przez daną firmę fałszywego marketingu wśród dotyczących jej wyników wyszukiwania albo w ramach reklam AdWords. Nie są to może tak spektakularne kary jak grzywna czy zakaz sprzedaży danego produktu, ale w praktyce taki "czarny PR" potrafi być bardzo odczuwalny dla ukaranego. Pozostaje jedynie pytanie czy na chwilę obecną cokolwiek jest jeszcze w stanie zaszkodzić wizerunkowi No Man's Sky?

Czy to koniec No Man’s Sky? Gracze żądają zwrotu pieniędzy

Brytyjska ASA zajmie się kontrowersjami w grze No Man's Sky [1]

Źródło: Rock, Paper, Shotgun, Reddit
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 33

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.