Battle.net to teraz Blizzard App, jednak zmiany są kosmetyczne
Po 21 latach od powstania, kultowy można by rzec Battle.net, przechodzi do historii. Na szczęście tylko pod względem nazwy. W ubiegłym roku Blizzard zapowiedział, że planuje rozstać się z dotychczasową marką. Zmiana ta weszła ostatecznie w życie. Tak, więc zamiast Battle.netu będziemy teraz mieli Blizzard app. I choć pożegnanie się z nazwą, która towarzyszyła nam od czasów pierwszego Diablo, może być dla niektórych ciężkie do zaakceptowania, to w zasadzie żadnych większych różnic nie ma. Launcher obsługujący obecnie wszystkie tytuły od Śnieżnej Zamieci, będzie działał dokładnie tak samo jak dotychczas, nie zmieni nic w oferowanych przez niego funkcjach. Zabraknie tylko charakterystycznego logo.
Zmiana jest kosmetyczna. Z launchera zniknęło dotychczasowe logo i nazwa. Od teraz program to po prostu Blizzard app.
O tym, że zmiana nazwy platformy sieciowej Blizzarda ma nastąpić, wiadomo było już od października ubiegłego roku. Decyzja ta wynika ponoć z tego, że nazwa Battle.net nie była tak mocno kojarzona z Blizzardem, jak życzyliby sobie tego developerzy. Może to trochę dziwić, biorąc pod uwagę jak długo towarzyszyła ona ich produkcjom i jak wielką nostalgią darzą ją gracze. Prawdopodobnie chodzi tu jednak o rozpoznawalność marki wśród nowych odbiorców, którzy mogą nie łączyć Battle.netu i Blizzarda tak jak wierni fani.
Zmiana jest w zasadzie kosmetyczna. Z launchera zniknęło dotychczasowe logo i nazwa. Od teraz program to po prostu Blizzard app. To w zasadzie tyle, nie ma żadnych innych różnic w sposobie działania programu. Co więcej nazwa Battle.net nie została jeszcze całkowicie skazana na zapomnienie. Storna internetowa usługi pozostała w dawnej formie, zachowując stary adres, nazwę i logo. Oczywiście można się spodziewać, że jest to tylko tymczasowe. Blizzard wybiera opcję stopniowego przyzwyczajania odbiorców do zmian, nie przeprowadzając rewolucji na wszystkich frontach. Należy się jednak spodziewać, że te zmiany, prędzej czy później, nastąpią.
Powiązane publikacje

StarCraft - nowa odsłona legendarnej serii może nie być tworzona przez zespół Blizzarda. Południowokoreańska firma na horyzoncie
6
Ghost of Yōtei - garść informacji o grze twórców Ghost of Tsushima. Nielinearna kampania, historia i inne
3
Klasyka Star Wars wchodzi do GOG Preservation Program, w tym Dark Forces, Battlefront i X-Wing. Wyprzedaż gier z uniwersum
10
The Elder Scrolls IV: Oblivion - Remastered bije rekordy. Zdobył 4 mln graczy w 4 dni. Tak wygląda odrodzenie legendy RPG
124