Banana Pi BMP-M2S – alternatywa dla Raspberry Pi z dwoma portami Gigabit Ethernet, 6-rdzeniowym CPU i 4 GB RAM

Choć wśród producentów płytek rozwojowych najbardziej rozpoznawalną marką jest niezaprzeczalnie Raspberry Pi, to nie brakuje jej konkurentów. Jednym z nich jest chociażby chińskie Banana Pi, które wspomniane rozwiązania tworzy już od kilku ładnych lat. Tym razem producent zdradził plany odnośnie nowej płytki - Banana Pi BMP-M2S. Ma mieć ona wymiary identyczne z modelem M2 Pro (2,6 cala), sześciordzeniowy procesor, cztery gigabajty pamięci RAM oraz dwa gigabitowe porty Ethernet. BMP-M2S ma otrzymać także jeden port USB-C, jeden USB-A oraz jeden port HDMI. Na wyposażeniu znajdzie się także 3-pinowe złącze szeregowe i 40-pinowe wyprowadzenie GPIO.

Banana Pi BMP-M2S to płytka rozwojowa, która ma oferować 6-rdzeniowy procesor, 4 GB pamięci RAM oraz dwa gigabitowe porty Ethernet.

Huawei może porzucić ARM na rzecz przyszłościowej architektury RISC-V. Układ HiSilicon Hi3861 na miarę Raspberry Pi

W płytce Banana Pi BMP-M2S nie zabraknie ponadto złącz DSI i CSI pod kamery oraz wyświetlacze. Kompatybilność z akcesoriami zaprojektowanymi dla Raspberry Pi jest obecnie jeszcze nieznana, ale choć wspomniane już wyprowadzenie GPIO wygląda na podobne do tego z Raspberry Pi, to kompatybilność zależeć będzie ostatecznie od oprogramowania dostawcy. Wracając jednak do kwestii ważniejszych – sercem płytki ma być sześciordzeniowy układ Amlogic A311D (4x ARM Cortex-A73 + 2x ARM Cortex-A53).

Raspberry Pi 4 B - Nowy model z 8 GB pamięci RAM LPDDR4

Za grafikę odpowiadać będzie znany układ Mali G52 MP4. Na dokładkę otrzymamy jeszcze jednostkę przetwarzania neuronowego, która oferuje moc 5 TOPSów (5 bilionów operacji na sekundę). Wspomniana pamięć RAM to LPDDR4, a jeśli chodzi o pamięć na dane, producent ma tu zastosować od 16 do 128 GB pamięci typu eMMC. Na renderach urządzenia pojawiło się także gniazdo microSD. Na dalsze szczegóły (oraz ceny) musimy jeszcze chwilę poczekać. Zgodnie z informacjami producenta zamieszczonymi na Twitterze, nie potrwa to jednak długo.