Wielki test słuchawek dla graczy - Porównanie modeli nausznych

Sennheiser PC333D - Testy

Odsłuchy podobnie jak poprzednio zaczniemy od trzech popularnych tytułów gier. Wykorzystaliśmy do nich dołączoną przez producenta kartę muzyczną. Podobnie zrobiliśmy z filmami. Do testów w muzyce natomiast użyliśmy dodatkowo uDAC v2 HP.

Mass Effect 3

Pierwsze odczucia z gry były na tym modelu Sennheisera całkiem dobre. Dźwięk jest bogaty w szczegóły i głęboki. Niczego nam tutaj nie zabrakło. Słuchawki mają jednak bardzo basowy charakter. Do tej gry bardzo to natomiast pasowało. Przy takiej charakterystyce nie ucierpiało na szczęście pozycjonowanie, które stoi na bardzo wysokim poziomie. Bronie brzmiały soczyście, a wybuchy głęboko, czyli tak jak być powinno. Tryb G4ME1 zachowywał się identycznie, jak w poprzednich słuchawkach - dźwięk się od nas nieco oddalił, osłabione zostały niskie tony oraz ucierpiało pozycjonowanie.

Counter Strike 1.6

Wrażenia z gry w CS'a były bardzo dobre. Pozycjonowanie pomimo charakterystyki słuchawek nastawionej na tony niskie w żadnym wypadku nie ucierpiało. Sprawuje się bardzo dobrze, będąc jednym z lepszych jakie słyszeliśmy. Również separacja dźwięków była bardzo dobra. Przełączenie się w tryb G4ME1, jak już zdążyliśmy się przyzwyczaić wprowadziło lekki zamęt - oddalony dźwięk wyciszył niższe tony, a jak zawsze ucierpiało na tym wykrywanie wroga.

Call of Duty Modern Warfare 3

Najnowsza odsłona Call of Duty zabrzmiała naprawdę fantastycznie. Głębokie brzmienie w połączeniu z miękkimi tonami niskimi daje niezłe efekty. Wszelkie wystrzały, wybuchy brzmią naprawdę przekonywająco i naturalnie. Jeżeli chodzi o pozycjonowanie, to sprawuje się ono naprawdę dobrze, gdyż separacja dźwięku nie pozostawia wiele do życzenia. In minus natomiast podobnie jak poprzednio spisał się tryb dla graczy. Dźwięk mocno się ze sobą zlewa i brzmiąc w oddali jest mocno niewyraźny. Przełączenie gry w tryb przestrzenny podobnie jak w modelu PC163D wprowadziło duży zamęt, a dźwięku było po prostu za dużo. Pozycjonowanie nie sprawdziło się za dobrze i szybko wróciliśmy do ustawień stereofonicznych.

Film

W filmach słuchawki spisały się całkiem przyzwoicie. Dźwięki były przejrzyste i pełne dobrego jakościowo i nisko schodzącego basu. W trakcie seansu w zasadzie nie zabrakło nam niczego, a na dodatek do dyspozycji mamy tryb G4ME1, który podobnie jak w mniejszym modelu Sennheisera spisuje się na tym polu bardzo ciekawie.

Muzyka

W muzyce natomiast słuchawki spisały się dobrze, choć nieco słabiej od poprzednika. Wyraźnie nastawiona na basy charakterystyka stłumiła nieco wyższe tony. W przypadku bardziej rockowych, czy metalowych kawałków nie brzmiało to zbyt przekonywająco. Do muzyki elektronicznej natomiast nawet to pasowało. Sama jakość dźwięku jest natomiast bez zastrzeżeń - bas schodził nisko i nie dudnił, tony wysokie i średnie, pomimo, że nieco stłumione nadal były słyszalne i wyraźne. Po podłączeniu słuchawek do uDACa v2 troszkę zmieniła się charakterystyka niższych pasm. Tony niskie stały się minimalnie głębsze oraz miękkie. W przypadku reszty tonów nie zauważyliśmy zbyt dużej różnicy, co potwierdza, że karta, którą dostajemy wraz ze słuchawkami cechuje się niezłymi parametrami. Ogólnie słuchawki grają bardzo przyzwoicie sprawdzając się o wiele lepiej niż większość przetestowanych modeli dla graczy.

Sennheiser PC163D - dołączone oprogramowanie

Widoczny wyżej zrzut z ekranu to całe oprogramowanie dołączone przez producenta. Przy jego pomocy mamy możliwość wybrania źródła dźwięku w celu przerobienia dźwięku przestrzennego do formatu stereo. Kiedy włączymy tryb 3D G4ME ikonka w trayu zmienia kolor z białego na błękitny. Producent pod względem dostępnych opcji nie zaszalał, choć przynajmniej oprogramowanie nie zużywa wielkich ilości pamięci RAM.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 12
• 13
• 14
• 15
• 16
• 17
• 18
• 19
• 20
• …
• następna ›
• ostatnia »