Test SteelSeries Siberia Elite. Topowe słuchawki dla graczy
- SPIS TREŚCI -
SteelSeries Siberia Elite - Oprogramowanie
Dołączona do zestawu niewielka karta dźwiękowa dysponuje całkiem ciekawym oprogramowaniem, które jest wspólne dla wszystkich produktów marki SteelSeries - myszek, klawiatur i innych. Dzięki SteelSeries Engine 3 możemy kontrolować dokładne ustawienia, aktualizować firmware produktów i wiele innych.
Aplikacja umożliwia tworzenie własnych profili dla poszczególnych gier, dzięki czemu nie będziemy musieli przy włączaniu danego tytułu manualnie wprowadzać zmian, czy przełączać się pomiędzy własnymi profilami.
W sterownikach dostęp mamy do wielu możliwych konfiguracji oraz predefiniowanych ustawień korektora graficznego do różnych typów gier. Włączyć możemy tutaj obsługę Dolby Headphone, redukcję szumów otoczenia mikrofonu oraz automatyczną kontrolę poziomu jego głośności w zależności od sytuacji. Wszystkie własne konfiguracje można także zapisać. W przypadku modelu Siberia Elite edytować możemy również kolor podświetlenia, a także ustawić różne efekty w postaci pulsowania i innych. Karta dźwiękowa SteelSeries w trakcie testów spisała się dość dobrze, choć nie powaliła na kolana. Jakość dźwięku na wyjściu była poprawna i z Siberia Elite dobrze się komponowała, choć przy użyciu słuchawek do muzyki pewne niedociągnięcia można wyłapać. Głównym problemem, który ma znaczenie również dla testowanego zestawu słuchawkowego jest mała moc wyjściowa. Niestety podobnie jak to miało miejsce w przypadku zestawu 9H, model Siberia Elite nie zagra tak głośno jak przy użyciu innej karty dźwiękowej.