Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test słuchawek Bose QuietComfort 35 II - Dźwięki ciszy

Arkadiusz Bała | 12-08-2018 08:00 |

Bose QuietComfort 35 II - Funkcjonalność i bateria

Lista dodatkowych funkcji w przypadku Bose QC 35 II jest stosunkowo długa, jednak uwagę przykuwa przede wszystkim jedna z nich - system aktywnej redukcji szumów, czyli w skrócie ANC. Zasada jego działania jest stosunkowo prosta: w słuchawki wbudowany jest mikrofon, który nasłuchuje dźwięków otoczenia, natomiast wbudowany przetwornik odpowiada za generowanie sygnału dźwiękowego o parametrach przeciwnych do zewnętrznego szumu. Na skutek nakładania się fal dostajemy absolutną ciszę. Jak działa ten mechanizm w przypadku testowanych słuchawek? Rewelacyjnie! Przy maksymalnej sile redukcji hałasu praktycznie wszystkie jednolite szumy eliminowane są do zera, niezależnie od tego czy mówimy tu o odgłosach wydawanych przez komputer, czy o dźwięku ruchliwej ulicy. Po prostu zakładamy słuchawki i uraczeni jesteśmy niemal absolutną ciszą, co potrafi być zbawieniem np. podczas pracy w hałaśliwym biurze. Zastosowany mechanizm działa na tyle dobrze, że osobiście odradzałbym stosowania go podczas poruszania się pieszo lub na rowerze ze względu na obawę przed wypadkiem, bowiem przejeżdżający samochód zaczyna być słyszalny dopiero z okolicy metra. Jest to pewien problem, ale trudno winić funkcję za to, że działa czasem działa zbyt dobrze, prawda? Jednocześnie warto pamiętać, że technologia ta ma swoje ograniczenia i nie ze wszystkimi dźwiękami poradzi sobie równie dobrze. Pojedyncze głośne dźwięki nie są wyciszane praktycznie w ogóle, w związku z czym nie powinniśmy mieć problemów by dosłyszeć, jak ktoś do nas mówi. Podobnie nie należy oczekiwać, że słuchawki poradzą sobie np. z dźwiękiem wiertarki, choć po włączeniu redukcji hałasów stanie się on dużo łatwiejszy do zniesienia.

Test słuchawek Bose QuietComfort 35 II - Dźwięki ciszy [9]

Testowane słuchawki posiadają wbudowany mikrofon. Ten wykorzystywany jest na dwa sposoby. Po pierwsze, stanowi on kluczowy element systemu aktywnej redukcji szumów. Po drugie - i to jest to bardziej istotne z punktu widzenia użytkownika zastosowanie - po sparowaniu z telefonem lub komputerem za pomocą Bluetooth możemy go wykorzystać do rozmów. Jak tutejszy mikrofon spisuje się w tej roli? Naprawdę dobrze, szczególnie jeśli wziąć pod uwagę, że znajduje się on wewnątrz muszli, a nie na oddzielnym pałąku. Głos rejestrowany wyraźnie, natomiast poziom szumów utrzymuje się pod kontrolą. Moi rozmówcy nie skarżyli się w żaden sposób nawet wtedy, kiedy rozmawiałem z nimi z bardzo hałaśliwego miejsca, takiego jak np. centrum handlowe. W mojej ocenie pod tym względem QC35 II spisują się bez zarzutu. Trzeba jednak pamiętać, że tutejszy mikrofon stosunkowo mocno zniekształca barwę głosu w związku z czym do niczego poza rozmowami raczej nadawać się nie będzie.

Test słuchawek Bose QuietComfort 35 II - Dźwięki ciszy [10]

Bose do obsługi swoich słuchawek Bluetooth udostępnia użytkownikom Androida i iOS specjalną aplikację Bose Connect. Korzystanie z niej nie jest obowiązkowe, jednak oferuje ona kilka praktycznych opcji. Przykładowo, z jej pomocą jesteśmy w stanie wybrać język komunikatów głosowych (polski jest dostępny) czy sprawdzić stan akumulatora. Tutaj także możemy skonfigurować funkcję przycisku na lewej muszli, który domyślnie przeznaczony jest do obsługi Asystenta Google... ale tylko na rynkach, gdzie funkcja ta jest dostępna. Polski - przynajmniej na razie - nie ma na liście, w związku z czym za pomocą dodatkowego klawisza możemy wybrać jedynie siłę redukcji szumów (silna, słaba oraz wyłączona). Też przydatne, ale biorąc pod uwagę, że właśnie ten przycisk jest de facto jedyną różnicą między dwiema generacjami QC35, to można spróbować oszczędzić te 100 zł i wybrać starszy model. Wracając jednak do aplikacji Bose Connect, to korzystało się z niej wygodnie, jednak mam dwa zastrzeżenia. Po pierwsze, z niewiadomych miewała problemy z wykryciem słuchawek i dopiero po kilkunastu próbach z wyłączaniem i włączaniem Bluetootha na nowo udawało się jej zaskoczyć. W tym samym czasie telefon widział zestaw bez żadnego problemu. Po drugie, do jej działania przez cały czas włączona musi być usługa lokalizacji. Zapewne ma to związek z funkcją odnajdywania słuchawek (niedostępna w przypadku QC35 II), jednak czemu GPS musi przez cały czas pracować? Już abstrahując od kwestii prywatności, to jest to duży cios dla akumulatora w smartfonie.

Test słuchawek Bose QuietComfort 35 II - Dźwięki ciszy [11]

Niestety producent nie jest zbyt wylewny, jeśli chodzi o zastosowany w przypadku QC35 II akumulator. W oficjalnej specyfikacji nie podano jaką dokładnie ma pojemność, a pojawia się jedynie deklaracja o tym, że oferuje 20 godzin pracy. Jak to wygląda w praktyce? Postanowiłem to sprawdzić, zostawiając naładowane na 100% słuchawki i odtwarzając na nich muzykę z maksymalną głośnością oraz maksymalnym poziomem redukcji szumów za pośrednictwem protokołu Bluetooth. Rezultat? Bateria padła po 19,5 godziny. Nie jest to może 20 godzin, ale zabrakło do nich tak mało, że obietnice producenta można uznać za w pełni zgodne z prawdą, szczególnie że przecież w ramach testu sprawdzony został najgorszy scenariusz. W normalnych warunkach przy niższym poziomie głośności z powodzeniem powinno się udać wycisnąć kilka dodatkowych godzin. Moim zdaniem to naprawdę dobry wynik.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 35

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.