Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test karty dźwiękowej Creative Sound Blaster AE-7. Jak to brzmi!

Sound Blaster AE-7: Podsumowanie

Porcja suchych danych technicznych dobrze odzwierciedla możliwości nowego Sound Blastera AE-7: to świetna karta dźwiękowa, która zapewni nam bardzo dobrą jakość dźwięku, porównywalną z produktami dostosowanymi do potrzeb melomanów i kosztującymi kilka razy więcej od Sound Blastera AE-7. Przy dobrej klasy słuchawkach lub nagłośnieniu, słuchanie muzyki na AE-7 to czysta przyjemność – niezależnie od tego, czy decydujemy się na słuchawki, czy cenimy przestrzeń w dźwięku). Z jednej strony AE-7 to naturalna ewolucja po AE-5 (bardzo dobry DAC SABRE 9018 zamiast 9016) oraz wiele elementów wyposażenia, do których zdążyliśmy się już przyzwyczaić (układy Sound Core3D, znane już z wielu innych produktów Creative’a), z drugiej dbałość o poszczególne komponenty urządzenia (pozłacane gniazda i wtyczki, dobrej jakości kondensatory). I jeszcze detale, które przyciągają uwagę: tryb bezpośredni, osobne tory audio dla poszczególnych kanałów stereo przy odsłuchu na słuchawkach. Sound Blaster AE-7 na szczęście nie jest urządzeniem, które ma błyszczeć wewnątrz obudowy kolorowym podświetleniem jak jego poprzednik. To raczej karta, którą może zachwycić się ktoś, kto sięga po odsłuchy z wyższej półki, zachowująca się nareszcie tak, jak oczekuje tego użytkownik: w razie potrzeby brzmienie błyskawicznie wyczyścimy z profili SBX i korektora graficznego, a wszystko obsługiwane za pośrednictwem schludnego, dobrze zaplanowanego interfejsu (na ten moment, użytkownikom produktów Creative Technology przyszło długo poczekać...).

Test karty dźwiękowej Creative Sound Blaster AE-7. Jak to brzmi! [5]

Osobna para wzmacniaczy słuchawkowych, dopracowany interfejs, brak zbędnych wodotrysków. AE-7 to ewolucja w dobrym kierunku. Owszem, zakup nowego Sound Blastera mocno odbije się na zasobności naszego portfela, ale karta odwdzięczy się perfekcyjnie czystym brzmieniem.

W przypadku odsłuchu dźwięku o standardowych parametrach: 16-bitów, 48 kHz nie odczujemy szczególnie dużej różnicy, w porównaniu do układów dźwiękowych dostępnych na płytach głównych. Za to już dwukrotne podbicie częstotliwości próbkowania i podniesienie rozdzielczości bitowej sygnału do 24-bitów pokazuje, że AE-7 ma nie tylko zęby, ale bardzo ostre kły. To oznacza, że Sound Blaster AE-7 nie jest produktem adresowanym przede wszystkim do graczy, a raczej osób poszukujących dobrej karty dźwiękowej do słuchania muzyki w jakości nieco lepszej od CD. Szkoda, że AE-7 nie jest bliższy konstrukcji swojego bliskiego kuzyna, ZxR, którego wyróżnia para wymiennych wzmacniaczy operacyjnych na pokładzie. Niemniej, poza tym elementem nowy AE-7 nie ma się czego powstydzić, w wielu aspektach to produkt porównywalny z Xonarem i swoim kuzynem. Zamiast pełnej eksperymentów rewolucji w brzmieniu (np. urządzeń X-Fi i Super X-Fi oraz profili dostosowanych do konkretnych zestawów słuchawkowych), Creative serwuje nam jedynie produkt będący dobrą ewolucją w stosunku do AE-5, z niezmienną parą układów Sound Core3D, tak dobrze znanych z innych produktów tej samej firmy. Dbałość o szczegóły w tym przypadku jednak procentuje, w szczególności wykorzystanie wspomnianego DAC-a SABRE 9018 oraz dwóch niezależnych wzmacniaczy słuchawkowych Xamp. Na dłuższą metę wydatek 950 zł może okazać się trafiony, jeśli nie jesteśmy przekonani - zawsze pozostaje silna konkurencja (np. Xonar) lub wciąż niezła (i znacznie tańsza) karta Sound BlasterX AE-5.

Polecamy

Sound Blaster AE-7
Cena: 949 zł

Sound Blaster AE-7
  • Wysoka jakość odtwarzanego i rejestrowanego dźwięku
  • Bardzo niski poziom szumów i zniekształceń
  • Dopracowany i intuicyjny interfejs
  • Dwa tory audio dla wzmacniaczy słuchawkowych
  • Dołączony moduł sterujący z wbudowanym mikrofonem
  • Duży wybór efektów DSP
  • Wbudowany korektor graficzny
  • Dobrej jakości komponenty
  • Wysoka cena dla wielu użytkowników
  • Brak dodatkowych złącz dla zewnętrznego DAC

Sprzęt do testów dostarczyła firma:

Test karty dźwiękowej Creative Sound Blaster AE-7. Jak to brzmi! [nc2]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 194

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.