Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Microlab Solo 9C. Test głośników, następcy kultowych Solo 7C

Tomkoon | 09-07-2014 13:30 |

Microlab Solo 9C - Odsłuch Muzyki

Po odpowiednim wygrzaniu głośników na pierwszy ogień poszły brzmienia Rap oraz Hip-Hop. Wrażenia z odsłuchów tego typu muzyki w porównaniu do modelu Solo 7C wypadły naprawdę pozytywnie, choć oba zestawy brzmiały zdecydowanie inaczej. Już po pierwszych kilku utworach bez problemu możemy ocenić brzmienie nowszego modelu na bardziej "mroczne". Zacznijmy jednak najpierw od tonów wysokich. W porównaniu do Solo 7C są one zdecydowanie bardziej stłumione i niestety mniej słyszalne. Kopułkowym głośniczkom wysokotonowym, pomimo większej średnicy brakuje wyrazistości oraz wręcz kłujących cyknięć przy wszelakich wyższych partiach w trakcie beatu. Model Solo 7C, dzięki wyższej charakterystyce zyskuje na przestrzeni, szerszej scenie oraz jasności w brzmieniu. Jeżeli chodzi o tony średnie, to najłatwiej będzie nam ocenić wyrazistość i jakość wokalu. W tym przypadku szali nie możemy przechylić na jedną stronę, odbiór obu modeli w tego typu muzyce jest bowiem mocno subiektywny. Model Solo 7C zabrzmi nieco wyraźniej - wokal jest tutaj w stosunku do tonów niskich bardziej wysunięty i zdecydowanie góruje. W modelu 9C jest natomiast odwrotnie. Delikatnie cofnięte, ciemniejsze brzmienie nadaje piosenkom specyficznego charakteru, które przy wolniejszych kawałkach sprawia naprawdę dobre wrażenie. Tony niskie w przypadku obu zestawów i tego typu muzyce wypadły podobnie. Nieco niższe oraz delikatnie miększe częstotliwości osiągnie jednakże nowszy model - 9C. Ogólny odbiór jest jednakże w obu zestawach bardzo dobry.

Jeżeli chodzi o rockowe oraz metalowe kawałki, które odsłuchaliśmy na obu zestawach, to wyłonić możemy jednego zwycięzcę i zdecydowanie jest nim model Solo 7C. Cięższe, bardziej nastawione na tony niższe brzmienie najnowszego produktu Microlaba wypadło mimo wszystko dobrze, lecz bezpośrednie porównanie ze swoim starszym bratem wyraźnie przegrywa. Wysokie tony podobnie jak i średnica, to główne pole do popisu dla kultowych siódemek. Dźwięk jest wyrazistszy, a wszelakie solówki gitarowe, wyższe uderzenia na perkusji czy inne efekty brzmią ostrzej i klarowniej. Usłyszeć można większą ilość szczegółów, a scena jaka rozlega się przed słuchaczem jest szersza i bardziej otwarta. Również wokal spodobał nam się bardziej w wykonaniu starszego modelu. Piosenki brzmiały dynamiczniej, bardziej żywiołowo. Tony niskie natomiast wypadły na obu zestawach pozytywnie. Nastawione na ciemniejszą charakterystykę kolumny Solo 9C dają wrażenie nieco głębszego dźwięku, lecz wynika ono niestety z pewnych braków w wyższych partiach.

Nie mogło zabraknąć również muzyki elektronicznej. Tutaj teoretycznie nastawienie na nieco niższą charakterystykę powinno dać nowszemu modelowi delikatną przewagę nad siódemkami. Nas to jednak do końca nie przekonało. Faktycznie, tony niskie brzmiały nieco głębiej oraz schodziły niżej, lecz po chwili odsłuchów mieliśmy wrażenie, iż dźwięk nie jest do końca pełny. Po raz kolejny można bowiem wyraźnie usłyszeć pewne niedociągnięcia w wyższych pasmach. Taki efekt podobnie jak poprzednio sprawia, iż scena jest zamknięta oraz cofnięta. Brakuje nieco dynamiki - dźwięk jest nieco głuchy. Zatem, czy do muzyki elektronicznej po raz kolejny wybralibyśmy siódemki? Nie koniecznie, gdyż tony niskie mimo wszystko przemawiają na korzyść nowego modelu. O ile ograniczymy się wyłącznie do tego typu muzyki, to z pewnością możemy sięgnąć po Solo 9C. Na pewno się nie zawiedziemy.

W innych typach muzyki - chillout, klasycznej itd. wrażenia z odsłuchów pokrywały się z tym, co zanotowaliśmy wcześniej. W nowych Solo 9C tony wysokie są zdecydowanie bardziej cofnięte, na czym ucierpiało wrażenie czystości i klarowności dźwięku w porównaniu do starszego modelu Solo 7C. W przypadku pasma średniego najnowsze głośniki Microlaba również nie zachwycają. Ciekawiej staje się natomiast na samym dole, gdzie model 9C osiągnie nieco niższe częstotliwości i uderzy przy niskich zejściach mocniej. Czy warto jednak dopłacać za minimalnie lepsze basy kosztem wyraźnych i efektownych tonów wysokich czy średnich w Solo 7C. Tutaj już musicie odpowiedzieć sami sobie na to pytanie.

Warto również napisać kilka słów o jakości wbudowanego konwertera cyfrowo-analogowego. Podłączenie głośników przez kabel optyczny jest faktycznie bardzo prostym i wygodnym rozwiązaniem, lecz czy to na pewno dobry pomysł? Według nas niestety nie. Inżynierowie firmy Microlab najwyraźniej zdawali sobie sprawę, iż w nowym modelu nieco ucierpiały tony wysokie. Wbudowany DAC gra bowiem wyraźnie jaśniej i dysponuje naprawdę wysoką mocą. Niestety jakość muzyki na tych zabiegach wyraźnie ucierpiała. Dźwięk stał się głuchy, pozbawiony charakteru. Wyraźnie bowiem podkręcono nie tylko tony wysokie, lecz również niskie, chcąc nadać głośnikom specyficznej charakterystyki. Wyszło to jednak przeciętnie, przez co dźwiękowi brakuje charakteru. Nam do gustu to nie przypadło i wbudowanego konwertera do plusów zdecydowanie zaliczyć nie możemy.

Microlab Solo 9C - Odsłuch filmy

Nowe kolumny przetestowaliśmy również w trakcie seansów filmowych. Tutaj nie możemy mieć wielkich zarzutów w stosunku do najnowszego zestawu. Jego charakterystyka sprawdza się całkiem dobrze, choć przed przystąpieniem do oglądania filmów mieliśmy wątpliwości czy cofnięte tony średnie nie odbiją się na wyrazistości kwestii wypowiadanych przez aktorów. Na szczęście nie możemy być rozczarowani, a nieco głębsze tony niskie sprawiają, iż możemy poczuć się niemalże jak w kinie. Brzmienie tego zestawu jest dynamiczne i nadaje dźwiękowi przyjemnego charakteru. Kinomaniakom zestaw ten możemy polecić.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 24

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.