Konflikt między Japonią i Koreą może zagrozić produkcji OLED-ów

Jeszcze nie tak dawno temu jednym z głównych tematów w branży IT był konflikt na linii Stany Zjednoczone - Chiny, które doprowadziły do wpisania Huawei na czarną listę. Wprawdzie przywódcy obu krajów doszli na szczycie G20 do porozumienia, jednak przez krótki czas pozycja chińskiej firmy była zagrożona. Tamten konflikt pomału mija, natomiast na horyzoncie pojawił się kolejny, tym razem na linii Japonia - Korea Południowa. Tym razem sytuacja jest na tyle zawiła i skomplikowana, że skutki konfliktu mogą odczuć przede wszystkim producenci matryc OLED - Samsung (do laptopów) oraz LG (do telewizorów). Jeśli oba kraje nie dojdą do porozumienia, może być problem z produkcją matryc organicznych.

W ostatnich dniach zaognił się konflikt pomiędzy Japonią oraz Koreą Południową, wskutek czego zagrożona jest produkcja matryc organicznych.

Napięcia na linii Japonia - Korea Południowa rozpoczęły się kilka dni temu, gdy koreański Sąd Najwyższy wydał oficjalnie wyrok zarządzający wypłaty reparacji, czyli specjalnych rekompensat finansowych w związku z przymuszaniem Koreańczyków do pracy w japońskich fabrykach w czasie trwania II Wojny Światowej. Konflikt jest o tyle niejasny, gdyż Japonia odrzuca ten wyrok twierdząc, że w tym temacie doszło do porozumienia z Koreą Południową w 1965 roku. Oczywiście nie wiemy jak było naprawdę, jednak Japonia nie pozostała dłużna na taki wyrok i odwdzięczyła się restrykcjami w temacie eksportu pewnych towarów.

Nowo wybudowana fabryka LG Display w chińskim Guangzhou.

O jakie dokładnie materiały chodzi? W głównej mierze restrykcjami eksportowymi objęto fluorowany polimid, który jest jednym z głównych składników w produkcji matryc OLED. Te z kolei w zdecydowanej większości są produkowane w fabrykach w Korei Południowej. Nie wiadomo obecnie jak bardzo wpłynie to na produkcję matryc organicznych w przypadku Samsunga. U LG sprawa wygląda na bardziej skomplikowaną, ponieważ większość mocy przerobowych obecnie istnieje właśnie w Korei, a dopiero w tym kwartale ma rozpocząć się dodatkowa produkcja paneli OLED w chińskiej fabryce w Guangzhou. Wygląda na to, że w razie zaognienia konfliktu pomiędzy Japonią a Koreą Południową, rykoszetem może dostać rynek matryc OLED, które stosowane są m.in. w telewizorach, a gdzie LG jest jedynym obecnie dostawcą takich ekranów dla swoich partnerów biznesowych.