Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Atomic Heart - recenzja gry w klimatach Bioshocka. Studio Mundfish debiutuje w wielkim stylu

Ewelina Stój | 20-02-2023 15:00 |

Atomic Heart - recenzja gry w klimatach Bioshocka. Studio Mundfish debiutuje w wielkim styluAtomic Heart zapowiedziane zostało wiosną 2018 r. Od samego początku hype na grę był nieziemski, ponieważ zanosiło się na miks Bioshocka oraz Fallouta, a wszystko to miało zostać przyprawione sowieckimi sterydami. Historia przedstawiona w Atomic Heart dzieje się wszak w alternatywnej przeszłości i przedstawia wizję utopijnego ZSRR z 1955 roku. W trzy lata później na arenie międzynarodowej (w naszej rzeczywistości, nie w grze) wydarzyło się jednak to, co się wydarzyło i Atomic Heart, będące nomen omen produkcją rosyjskiego studia Mundfish, stanęło w ogniu mocnej krytyki. Była ona na tyle mocno zakrojona, że głos zabrali sami twórcy, deklarując, iż są studiem złożonym z deweloperów o nastawieniu pro-pokojowym i odcinają się od polityki. Niniejsza recenzja nie jest miejscem, aby doszukiwać się w tych słowach prawdy bądź kłamstw, myślę niemniej, że warto je przytoczyć. Jakby nie było, ostatecznie to sumienie każdego z Was powinno być czynnikiem decydującym o tym, czy grę kupić czy nie.

Autor: Ewelina Stój

Atomic Heart w produkcji (począwszy od 2017 roku) było przez pięć lat. Co więcej, tytuł jest debiutanckim projektem studia Mundfish, więc tym bardziej czapki z głów, że deweloperom udało się dostarczyć tak niesamowicie udaną grę, zwłaszcza gdy zerkniemy wstecz na większość tytułów AAA ostatnich kilkunastu miesięcy (trywialne, wręcz żadne fabuły, nijacy protagoniści, powtarzalne poziomy - generalnie zero oryginalności). Nie twierdzę, że Atomic Heart to arcydzieło, jednak jest to zdecydowanie najlepsza (moim zdaniem) gra na PC ostatnich miesięcy. Opinię tę będę argumentować oczywiście na kolejnych stronach.

"To, czego możesz spodziewać się na pewno, to to, że nigdy nie będziesz wiedział, czego się spodziewać" - między innymi tymi słowami deweloperzy z Mundfish opisują swoją grę pt. Atomic Heart. I rzeczywiście - Atomic Heart to gra pełna dziwactw, szaleństw, osobliwości i zaskoczeń. Jeśli jesteście ciekawi jakich dokładnie, to zapraszam do zapoznania się z niniejszą recenzją.

Atomic Heart - recenzja. Niezmiernie mi przykro Towarzyszu, ale ta gra jest przekozacka! Mundfish debiutuje w wielkim stylu [nc1]

Zanim jednak przejdziemy do konkretów, poruszmy jeszcze na szybko kwestie techniczne, abyście mieli wstępne pojęcie o tym, jak Atomic Heart w ogóle działa. Otóż optymalizacja stoi tu na wysokim poziomie. Grając w rozdzielczości 2560 x 1440 px i korzystając z najwyższych ustawień graficznych (bez DLSSów i innych ulepszeń), karta graficzna NVIDIA GeForce RTX 2080 sparowana z 32 GB pamięci RAM i procesorem Intel Core i9-9900K generowała w otwartych lokacjach mniej więcej od 60 do 85 kl./s. Klatkaż zależał oczywiście od konkretnego otoczenia, przy czym nie dane mi było uświadczyć żadnych konkretnych spadków, które wpływałyby negatywnie na zabawę. Na szczegóły musicie jeszcze chwilę poczekać, aż na PurePC pojawi się pokaźny test GPU z rąk Sebastiana, a ja tymczasem chciałabym jeszcze pociągnąć temat, który rozpoczęłam we wstępie.

Atomic Heart - recenzja. Niezmiernie mi przykro Towarzyszu, ale ta gra jest przekozacka! Mundfish debiutuje w wielkim stylu [nc1]

Nie jest niczym nadzwyczajnym, że emocje dotyczące toczącego się od roku, wschodniego konfliktu zbrojnego targają wieloma z nas. Dlatego też mam świadomość, że tych kilka zdań, które pojawiły się we wstępie niniejszej recenzji z pewnością nie złagodzą nastawienia wybranych osób co do gry, zresztą nigdy nie było to moim celem. Redakcja PurePC traktuje niemniej grę Atomic Heart jako produkcję nadzwyczaj ciekawą i udaną, toteż nie zanużając się w tematy okołopolityczne, oprócz recenzji opracowaliśmy także bazujące na grze testy związane z wydajnością kart graficznych oraz artykuł porównujący wersję gry na PC do wersji na konsole Sony PlayStation 5 i PlayStation 4 (wkrótce).

Atomic Heart - recenzja. Niezmiernie mi przykro Towarzyszu, ale ta gra jest przekozacka! Mundfish debiutuje w wielkim stylu [nc1]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 231

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.