Ataribox nazywa się teraz Atari VCS - powrót marki po 41 latach

Powracające jak bumerang wiadomości o kolejnej konsoli do gier na rynku, którą pierwotnie nazywano Ataribox wciąż budzą mieszane uczucia wśród graczy. Obietnica wprowadzenia kolejnego produktu udającego swojego wielkiego przodka (Atari VCS) i nazwanie go identycznie jak pierwowzór (o czym dowiedzieliśmy się podczas tegorocznego GDC) tylko przyczyni się do jeszcze większego zamieszania. Jeśli produkt oferowany przez właściciela praw do marki Atari rzeczywiście ma być jedynie reinkarnacją Atari Video Computer System, oferowaną za kwotę 250 dolarów, to chyba łatwiej i taniej będzie zdobyć używane Atari VCS wraz z antycznym telewizorem CRT (dla zachowania właściwego klimatu).

Nowe Atari VCS umożliwi zagranie w klasyczne hity z lat 70. i 80. Brzmi pięknie, jednak cena przekraczająca 850 zł studzi emocje. Może lepiej rozejrzeć się za oryginalnym Atari VCS, zainwestować w Atari Flashback, Raspberry Pi, albo po prostu zainstalować w emulator?

Nowe Atari VCS, zamknięte w obudowie wystylizowanej na klasyczne konsole Atari, ma być wyposażone w procesor AMD i kartę graficzną Radeon. Na fotografiach prototypowego urządzenia widoczne są standardowe porty HDMI, cztery złącza USB, gniazdo ethernetowe oraz czytnik kart SD. Według Feargalda Maca Conuladha, twórcy nowej konsoli Atari, konfiguracja sprzętowa Atari VCS będzie odpowiadać komputerowi PC średniej klasy z 2017 roku. Oprócz zestawu wbudowanych gier ze swojego poprzednika z lat 70., nowa wersja Atari VCS ma też zostać wyposażona w Linuxa i klasyczny kontroler, przypominający joystick Atari CX40. Dodatkowo przewidziano również dostępność bardziej poręcznego pada do gier. Producent jednak nie określił, czy będzie on w zestawie z konsolą.

Komputer Commodore 64 Mini - renesans rozwiązań retro

Właściwie już kiedyś gracze dostali podobne konsole do gier – łącznie sześć różnych wersji Atari Flashback produkowanych w latach 2004-2015, które udawały Atari VCS, oferując wbudowany pakiet gier. Ostatnia edycja Atari Flashback 6 doczekała się łącznie aż 100 tytułów gier umieszczonych w pamięci konsoli. Dziś konsolę Atari Flashback można kupić za około 150 zł. Choć reinkarnację Atari VCS i sprzedawaną przez AtGames konsolę Atari Flashback dzieli przepaść cenowa i technologiczna – zachęta dla gracza, jaką są gry pochodzące z konsoli wprowadzonej na rynek w latach 70. może okazać się niewystarczająca. Wystarczy przez chwilę popatrzeć na to, co bawiło graczy 40 lat temu. Być może właściciel praw do marki Atari ma jeszcze w zanadrzu jakąś kartę atutową, na razie jednak nic nie przemawia za tym, by projekt wskrzeszenia Atari VCS był niczym innych, jak kolejną konsolą wrzuconą do jednego worka z napisem „niewypał”, wraz z Ouyą i Mad Catz M.O.J.O.

GameShell - modułowa retro konsola do samodzielnego montażu

Oczywiście rozumiemy chęć zarobienia na nostalgii (co skutecznie wykorzystuje Nintendo, oferując NES i SNES Mini), jednak dziś dysponujemy odpowiednimi narzędziami, by emulować klasyczne konsole na PC lub stworzyć własną mini-konsolę na bazie Raspberry PI. Potraktujmy więc Atariboxa jako kosztowną, nostalgiczną ciekawostkę, oczekując na pierwsze wrażenia nabywców i graczy, którzy zdecydowali się wydać 850 zł na nowy produkt z dobrze rozpoznawalnym logo Atari. Niezbyt dobrze nowemu VCS-owi wróży również wstrzymana kampania zbiórki społecznościowej w serwisie Indiegogo. To jasne, że prawdziwych fanów Atari 2600 nic nie powstrzyma przed zakupem nowej konsoli VCS, radzimy jednak uzbroić się w cierpliwość i na razie zainwestować np. w tematyczne wdzianko w barwach oryginalnej konsoli.

PureRetro: Pierwsza polska konsola do gier skończyła 40 lat