Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

ASUS Zenbook UX410UA - Moja przenośna maszyna do pisania

Sebastian Oktaba | 11-01-2018 09:00 |

ASUS Zenbook UX410UA - Moja przenośna maszyna do pisaniaPraca redaktora polega na pisaniu artykułów, to chyba oczywiste, niemniej oprócz solidnego warsztatu językowego oraz porządnych tematów, wymaga jeszcze odpowiednich narzędzi - wygodnych i zawsze gotowych do działania. Dlatego wiernym towarzyszem prawie każdego dziennikarza jest notebook, również moim, chociaż zajmuję się testami komponentów typowo desktopowych i posiadam kilka takich stanowisk. Mobilnej platformy używam natomiast jako maszyny do pisania, głównie podczas codziennych wpraw do redakcji zajmujących mi kilkadziesiąt minut, jakich nie zwykłem marnować na podziwianie widoków. Zamiast przysypiać albo szperać w smartfonie, czas poświęcam zbieraniu myśli i tworzeniu artykułów, korzystając z ultrabooka ASUS Zenbook UX410UA. Po blisko półrocznej znajomości, mogę podzielić się subiektywną opinią o moim pomocniczym sprzęcie.

Wiernym towarzyszem prawie każdego dziennikarza jest notebook, również moim, chociaż zajmuję się testami komponentów typowo desktopowych i posiadam kilka takich stanowisk. W trasę ich jednak nie wezmę...

Kilka miesięcy temu stanąłem przed koniecznością wymiany dotychczasowego ultrabooka, który po blisko trzyletniej znajomości zaczął lekko niedomagać, zdradzając typowe oznaki wyeksploatowania. Zawiasy nieco się poluzowały, touchpad działał coraz mniej precyzyjnie, bateria trzymała wyraźnie krócej, obudowa wyglądała jak lodowisko. Codzienne użytkowanie w niekoniecznie komfortowych warunkach potrafi szybko zweryfikować poziom wykonania i jakości urządzenia. Ponieważ wymagania wobec notebooków robiących za brudnopis mam precyzyjnie określone, listę konstrukcji spełniających owe kryteria szybko zawęziłem do kilkunastu najlepiej rokujących modeli. Absolutnie podstawowe składniki to porządna klawiatura, aluminiowa i sztywna obudowa, matowa matryca oraz możliwie najdłuższy czas działania na baterii. 512 GB dysk SSD, 8 GB pamięci plus niskonapięciowy procesor Intel Core i5 wystarczą, wszak mówimy o maszynie do pisania, ewentualnie szybkiego sprawdzenia czegoś w internecie. Jak wcześniej wspomniałem, ostatecznie wybrałem ASUS Zenbook UX410UA.

ASUS Zenbook UX410UA - Moja przenośna maszyna do pisania [4]

ASUS Zenbook UX410UA jest eleganckim lecz zarazem bardzo skromnym ultrabookiem - całość wykonano ze szlifowanego aluminium, zostawiając na wierzchniej części delikatne koncentryczne kręgi doprawione srebrnym logotypem. Obudowa jest koloru metalicznego, zaś ramka otulająca monitor czarnego. Matowy materiał odcisków palców nie zbiera i okazuje się bardzo odporny na wszelkie zarysowania. Noszę ultrabooka luzem w plecaku, barbarzyńsko wrzuconego do komory razem z kilkoma innymi klamotami, więc dokładnie to sprawdziłem. Sprzęt może się podobać - czasami wracając nocnymi autobusami miałem wrażenie, że nadmiernie przyciąga uwagę i lepiej będzie go jednak schować :) W kwestii portów mamy 3x USB 3.1 Gen1 Typ A, 1x USB 3.1 Gen2 Typ-C, HDMI, czytnik kart SD oraz wyjście audio. Zabrakło natomiast RJ45 LAN, które osobom używającym laptopa w biurach może być potrzebne (wtedy zostaje przejściówka), chociaż bardziej komfortowe wydaje się oczywiście korzystanie z zasobów Wi-Fi.

ASUS Zenbook UX410UA - Moja przenośna maszyna do pisania [1]

ASUS Zenbook UX410UA to urządzenie dobrze zbalansowane pod względem gabarytów, wprawdzie nie najmniejsze czy najcieńsze w swojej kategorii, ale takiego akurat nie szukałem. Dzięki swojej normalności zachowuje odpowiednią sztywność i masę optymalną do trzymania na kolanach podczas podróży. Zachowaniu właściwej pozycji pomagają też dobrze wyprofilowane gumowe stopki. Jeśli chodzi o dokładne wymiary, to ASUS Zenbook UX410UA mierzy 323 x 223 x 19 milimetrów przy wadze wynoszącej niespełna 1,4 kilograma. Obudowa jest mniejsza od typowego 14 calowego laptopa, ponieważ producent zmieścił całość w opakowaniu 13 calowym, stosując cieńszą ramkę podobnie jak w DELL XPS 13. Konstrukcja jest jednak odpowiednio sztywna, zamykając matrycę nie odnoszę wrażenia, że panel wygina się ponad miarę, co jest niestety zmorą niektórych „cieniasów” konkurencji.

ASUS Zenbook UX410UA - Moja przenośna maszyna do pisania [3]

Jakiego notebooka kupić? Polecane laptopy na grudzień 2017

Teraz część dla mnie najważniejsza - klawiatura. Jako miłośnik mechaników mam oczywiście swoje upodobania, więc szczególnie za modelami wyspowymi nie przepadam, jednak na ASUS Zenbook UX410UA naprawdę dobrze się pracuje. Klawiatura pod naciskiem moich paluchów ugina się minimalnie, nawet kiedy trzaskam litanie znaków żadnego dyskomfortu, ani problemów spowodowanych sprzętem nie odczuwam. Przyciski błyskawicznie odbijają (skok 1,6 mm), matowa faktura jest przyjemna w dotyku, dyskretne białe podświetlenie spisuje się należycie. W standardowym ultrabookowym układzie tradycyjnie irytują tylko niewielkie strzałki. Jest natomiast spory pulpit roboczy, gdzie można oprzeć nadgarstki - chłodny i wyszlifowany, zapobiegający poceniu się dłoni oraz zbieraniu brudów (laptopy z fakturą w tym miejscu to patologia). Wielodotykowy touchpad działa... po prostu działa jak trzeba, jest całkiem precyzyjny i posiada wyraźnie wyczuwalne przyciski.

ASUS Zenbook UX410UA - Moja przenośna maszyna do pisania [2]

Moja maszyna do pisania musiała obowiązkowo posiadać jeszcze jeden element - matową matrycę z równomiernym oraz stonowanym podświetleniem. Ponieważ czasami pracuję wcześnie rano, czasami w porach późniejszych, raz podczas słonecznej pogody, innym razem w trakcie śnieżnej zawieruchy, wzroku wolałbym sobie nie popsuć. Na szczęście wyświetlacz ASUS Zenbook UX410UA wspomagany technologią ASUS Eye Care w zastosowaniach stricte pisarskich sprawuje się znakomicie. Normalnie pracuję na najniższym profilu podświetlenia, dopiero w naprawdę mrocznych warunkach podbijając skalę o jeden stopień i więcej dotychczas nie potrzebowałem. Przy takim ustawieniu komfort porównywalny jest z elektronicznym papierem, więc nie odczuwam zmęczenia oczu nawet po kilku godzinach wbijania znaczków i czytania publikacji. Zastosowana matryca to oczywiście 1920x1080 IPS, pokrywający 72% przestrzeni NTSC, 100% przestrzeni sRGB oraz 74% przestrzeni AdobeRGB.

ASUS Zenbook UX410UA - Moja przenośna maszyna do pisania [5]

Czas pracy na zasilaniu akumulatorowym przy założeniu, że ultrabooka wykorzystuję głównie do wszelkiej maści edytorów plus czasami zajrzę do internetu, spokojnie sięga 9,5 czy nawet 10 godzin roboczych. Dzięki temu ASUS Zenbook UX410UA ładuję raz w tygodniu, zazwyczaj w niedzielę wieczorem, codziennie użytkuję około 2 godziny i dopiero w piątek popołudniu pojawia się komunikat o potrzebie dokarmienia baterii (zostaje wtedy paliwa na około godzinę). Wynik naprawdę przyzwoity, nawet jeżeli osiągnięty przy minimalnym rozjaśnieniu matrycy i ściśle określonych zadaniach. Ultrabooka wybierałem do konkretnych celów i ASUS Zenbook UX410UA moje oczekiwania spełnił. Trzykomorowa bateria jest rzecz jasna wbudowana.

Trochę ultrabooków miałem już okazję zobaczyć, kilkanaście sprawdziłem organoleptycznie, natomiast ASUS Zenbook UX410UA uznałem za najlepszego kompana do podróży. Jest naprawdę godny polecenia.

Reasumując - osobom szukającym ultrabooka do typowej pracy biurowej lub terenowej, gdzie wymagana jest przede wszystkim lekka budowa, wygodna klawiatura, matowa matryca o delikatnym podświetleniu oraz wielogodzinny czas działania na baterii, mogę ASUS Zenbook UX410UA szczerze polecić. Sprzęt jest również dobrze wykonany, sztywny pomimo niewielkiej grubości, konstrukcja zawiasów wydaje się dobre przemyślana, zaś zredukowane ramki matrycy pozwoliły zmniejszyć gabaryty. Jako przenośna maszyna do pisania sprawdza się nienagannie, większość zajawek do artykułów w ostatnim półroczu powstał właśnie dzięki temu maluchowi. Trochę ultrabooków miałem już okazję zobaczyć, kilkanaście sprawdziłem organoleptycznie, natomiast ASUS Zenbook UX410UA uznałem za najlepszego kompana do podróży. Najtańszy wariant dysponujący 256 GB dyskiem SSD, 8 GB DDR4 i procesorem Core i3-7100U, widziałem za około 3400 złotych, więc oferta jest całkiem konkurencyjna i przystępna.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 47

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.