ASRock Jupiter - Litrowe komputery pod Intel Coffee Lake
Sporo z naszych czytelników to osoby obyte w temacie podzespołów komputerowych, które wychodzą z założenia, że więcej znaczy lepiej. Dotyczy to również rozmiarów ich blaszaków, w końcu dzięki temu mowa o lepszej cyrkulacji powietrza czy większej ilości miejsca w środku na nośniki danych, karty rozszerzeń lub autorskie układy chłodzenia cieczą. Przeciętnemu użytkownikowi czy pracownikowi biurowemu starczy jednak zdecydowanie mniejszy komputer. ASRock postanowił zminiaturyzować swoje najnowsze produkty jak się tylko dało. Jupiter to seria kompaktowych zestawów komputerowych o pojemności około litra, które przygotowane zostały pod 8. generację wydajnych procesorów Intela.
Komputery ASRock Jupiter lada moment powinny trafić do sprzedaży.
Intel Z390 zadebiutuje 8 paźdzernika. Procesory pojawią się później
ASRock Jupiter to seria niewielkich komputerów typu UCFF o wymiarach 178 x 178 x 34 milimetrów, w skład której wchodzą dwa modele oparte na płytach głównych z chipsetem Intel H310 lub Q370. Zamontujemy tutaj procesory Intel Coffee Lake o TDP wynoszącym do 65 W, mowa więc nawet o sześciordzeniowym Core i7-8700. Prócz tego znalazło się miejsce na jeden dysk M.2 2280 (PCIe 3.0 x4 lub SATA) oraz dwa klasyczne porty SATA III z miejscem na nośniki 2,5" o grubości do 9,5 milimetra. W przypadku pamięci RAM zamontujemy tutaj do dwóch modułów o częstotliwości pracy 2666 MHz i maksymalnej łącznej pojemności 32 GB. Kontroler sieciowy i kodek dźwiękowy nie jest znany, wiemy tylko że to rozwiązania Realteka.
Premiera procesorów Intel Ice Lake przesunięta na 2020 rok
Z przodu obudowy ASRock Jupiter znajdzie dwa USB 3.1 Gen 1 typu A oraz dwa typu C. Tył zależy jest już od wybranego modelu, w przypadku konstrukcji opartej na chipsecie Intel H310 mowa o czterech USB 2.0, po jednym DisplayPort 1.2, HDMI 2.0 i D-Sub, dwóch portach audio oraz jednym złączu COM. W przypadku modelu z płytą główną opartą o układ Q370 mowa o czterech USB 3.1 Gen 1, dwóch DisplayPort 1.2, jednym HDMI 2.0 i dwóch portach audio. W obu przypadkach znalazło się miejsce na zabezpieczenie Kensington Lock. Tajwańskie komputery mogą pracować w pozycji pionowej i poziomej, a zasilane są zewnętrznym zasilaczem o mocy 90 W. Lada moment powinny trafić do sklepów, acz ich sugerowana cena pozostaje tajemnicą.