Apple WWDC21: Sprawdzamy nowości w iOS 15, iPadOS 15, watchOS 8 oraz macOS 12 Monterey

Jesteśmy świeżo po evencie inauguracyjnym zespołu konferencji Apple WWDC21. Podczas tegorocznego keynote Tim Cook, Craig Federighi oraz pozostali mogli przedstawić nowości, które niebawem trafią do użytkowników w formie aktualizacji iOS 15, iPadOS 15, watchOS 8 oraz macOS 12 Monterey. Zmiany nie są może rewolucyjne, ale nie sposób odmówić im znaczenia dla zwiększenia wygody pracy z ekosystemem. Powiedzmy, że mamy do czynienia z ewolucją usprawniająca elementy, w których dotychczas panowały braki. Istotnym punktem wspólnym dla wszystkich wspomnianych aktualizacji jest szeroko pojęta komunikacja. Apple ewidentnie nastawia się na współprace, udostępnianie oraz kontakt pomiędzy użytkownikami iUrządzeń. Bez zbędnego przedłużania. Sprawdźmy, co dokładnie przygotowało dla nas przedsiębiorstwo.

Podczas tegorocznego WWDC21 Apple zapowiedziało aktualizacje systemów iOS 15, iPadOS 15, watchOS 8 oraz macOS 12 Monterey. Zapraszamy na przegląd nowości mających trafić do stabilnego kanału dystrybucji.

Test Apple iPhone 12 - smartfon, który odcina się od przeszłości

Idąc zgodnie z kolejnością prezentacji, zacznijmy od iOS 15, czyli oprogramowania przeznaczonego dla smartfonów Apple iPhone. Zmiany dotknęły między innymi aplikacji-usługi FaceTime, która wzbogaciła się o obsługę dźwięku przestrzennego, separację głosu rozmówcy od dźwięków otoczenia oraz nowy widok Grid View (kafelki). Użytkownicy mogą zapraszać innych za pomocą specjalnych linków. Co więcej, dotyczy to nie tylko osób korzystających z systemów Apple, ale także userów Windowsa oraz Androida. Firma z Cupertino rozbudowała tryb nie przeszkadzać, w którym pojawiły się scenariusze działań dla opcji: Dom, Praca oraz Sen. Dzięki funkcji Live Text użytkownik będzie mógł kopiować i wykorzystywać tekst ze zdjęć. Będzie to działać podobnie do rozwiązania znanego z Google Photos.

Test Apple iPad 8 2020: Przystępny cenowo tablet z systemem iOS

Przearanżowanie dotknie także panelu powiadomień, który będzie grupował notyfikacje w zależności od naszego sposobu korzystania z urządzenia oraz aktualnej godziny. Aktualizację dopełniają całkiem nowa aplikacja Pogody z większą liczbą informacji o warunkach atmosferycznych oraz Mapy Apple, które staną się nie tylko dokładniejsze, ale także efektywniejsze. Nowy widok nawigacji samochodowej oraz tryb AR dla nawigacji pieszej nie trafią do Polski, a przynajmniej nie mamy co liczyć na rychłą premierę rozwiązania w Kraju nad Wisłą.

Pora na iPadOS 15, czyli update przeznaczony dla tabletów Apple iPad. Twórcy platformy pozwolą na dowolne rozmieszczanie widżetów na ekranie głównym. Dodatkowo w Docku pojawi się skrót do Biblioteki Aplikacji. Tablety Apple w założeniach mają wspomagać pracę, a co za tym idzie – istotnym elementem iPadOS 15 jest multitasking. Wielozadaniowość otrzyma liczne usprawnienia, ale nie tylko one wpłyną na wygodę i efektywność pracy z systemem. Funkcja Qucik Note dostępna w aplikacji Notatki pozwoli na ekspresowe wywoływanie tak zwanych szybkich zapisków z rogu ekranu.

Nowości doczekają się także użytkownicy zegarków Apple Watch, którzy będą mogli skorzystać z systemu watchOS 8. Aplikacja Oddech otrzyma nowe funkcje i zostanie zintegrowana z funkcją relaksu. Tryb Sen będzie monitorował nasz oddech, co może pomóc wykryć choroby na wczesnym ich etapie. Ze zmian czysto wizualnych warto wspomnieć możliwość ustawienia tak zwanych tarcz portretowych, czyli elementów wykorzystujących nasze zdjęcia. Nowości jest niewiele, ale tak jak wspomniałem, to jedynie subtelna ewolucja. Niemniej, czuję niedosyt.

Ostatnią, ale równie ważną, jak inne aktualizacją, jest macOS 12 Monterey. Interfejs systemu pozostanie bez większych zmian, co nie jest wcale taką złą decyzją. Big Sur wygląda efektownie i świeżo. Do dziś wielu użytkowników nie zdążyło się jeszcze do niego przyzwyczaić. Nowości dotyczące FaceTime i iMessage pojawią się równolegle w Monterey. Funkcja Continuity otrzyma całkiem nowy tryb Universal Control, którego zadaniem jest sprawne przełączanie się pomiędzy ekranami iPada i komputerów Mac. Oznacza to możliwość wygodnego nawigowania przy użyciu myszy i gładzika niezależnie od urządzenia. W macOS 12 pojawią się Skróty znane ze wcześniejszych wersji systemów iOS i iPadOS. To oznacza możliwości automatyzacji czynności. Safari, czyli przeglądarka internetowa zostanie odświeżona zarówno wizualnie, jak i programowo. Najistotniejsze jest jednak grupowanie kart, które sprawia wrażenie szalenie wygodnego. Czy to wystarczy, aby zaspokoić apetyt użytkowników? Przekonamy się jesienią.