Apple Watch Series 6 i Watch SE oficjalnie. Co oferują nowe zegarki?
Jesteśmy świeżo po konferencji Apple, na której gigant z Cupertino zaprezentował swoje nowości. Dwie z nich dotyczą segmentu urządzeń ubieralnych. Jak łatwo zgadnąć, chodzi o Apple Watch Series 6 oraz drugą, mniej oczywistą propozycję – Apple Watch SE. Tak, „Sadownicy” zdecydowali się wdrożyć politykę znaną z segmentu smartfonów do kategorii inteligentnych czasomierzy. Oznacza to wydanie nowej generacji sprzętu oraz tańszej alternatywy ze zbliżoną konfiguracją, oraz konstrukcją bazującą na sprzęcie sprzed dwóch generacji. W tym przypadku na Apple Watch Series 4. Przyjrzyjmy się bliżej obydwu urządzeniom i oceńmy, czy aby na pewno warto dopłacać do wersji Series 6.
Gigant z Cupertino zaprezentował dwa nowe zegarki – Apple Watch Series 6 oraz Apple Watch SE. Czym różnią się od siebie nowe urządzenia i ile tak właściwie przyjdzie nam za nie zapłacić?
Samsung przegrywa ze smartfonami Apple na własnym podwórku
Zacznijmy od droższego zegarka, gdyż to właśnie on stanowi bezpośrednią kontynuację ubiegłorocznej „Piątki”. Apple Watch Series 6 pracuje pod kontrolą procesora S6 opartego na chipie Apple A13 Bionic, który jest o 20 proc. szybszy niż ten zastosowany w poprzedniej generacji zegarka. Sprzęt występuje w wersjach kolorystycznych Blue, Gold, Graphite oraz RED. Osoby korzystające z zegarka w pełnym słońcu docenią jaśniejszy panel Always-On-Display. Fanów pieszych wycieczek zainteresuje dostępność funkcji mierzenia wysokości w czasie rzeczywistym oraz miernik nasycenia krwi tlenem. Standardowo mamy też nowe tarcze oraz nowe rozciągliwe paski. Sprzęt będzie dostępny w sprzedaży już od piątku w cenie 1899 zł.
Apple zamówiło u Samsunga olbrzymią partię składanych ekranów
Apple Watch SE to konstrukcja zbliżona wyglądem do czwartej generacji zegarka, w której zastosowano układ S5. Model ten będzie aż dwukrotnie szybszy od Apple Watch Series 3 i co ciekawe, wspomniana generacja (Series 3) nie zniknie ze sprzedaży i w dalszym ciagu będzie można ją kupić w oficjalnym sklepie Apple. Model został wyceniony na 1299 zł, czyli znacznie przystępniej niż pełna „szóstka”. Co ważne, akcesorium zostało wyposażone w znaczną część nowości dostępnych w najnowszej generacji, ale Sadownicy nie odnieśli się do tej kwestii w szczegółach. Nie podczas konferencji. Zamówienia można składać już dziś, jednak sprzedaż wystartuje dopiero w piątek.