Apple przygotowuje iPhone 6S mini z 4-calowym wyświetlaczem

Od premiery najnowszych smartfonów z serii iPhone minęło już kilka miesięcy, więc najwyższa pora rozpocząć spekulacje na temat kolejnych modeli przygotowywanych na przyszły rok. Nie jest wielką tajemnicą, że Apple będzie prawdopodobnie szykowało się na debiut nowych urządzeń o nazwie iPhone 6S oraz 6S Plus wyposażonych między innymi w nowe jednostki SoC - według ostatnich doniesień, nie będą to jedyne nowości przeznaczone dla fanów produktów firmy z Cupertino. Na początku grudnia zaczęły pojawiać się pierwsze wzmianki na temat trzeciego modelu zdecydowanie różniącego się od dwóch pozostałych. Apple do pewnego czasu było wierne swojej strategii, która polegała na tworzeniu smartfonów ze zdecydowanie mniejszymi wyświetlaczami niż w topowych produktach konkurencji.

Nie każdy lubi duże smartfony.

W tym roku nareszcie przełamano ten schemat, dzięki czemu powstały modele o wielkich ekranach (jak na ofertę Apple) posiadających przekątne długości 4,7 oraz 5,5 cala. Oprócz wielu pozytywnych opinii pojawiły się także głosy niezadowolonych użytkowników, którzy nie zgadzają się z porzuceniem 4-calowego smartfona. Coraz więcej mówi się o powrocie do mniejszych rozmiarów - trzeci model przygotowywany na przyszły rok został już nawet nazwany przez media jako iPhone 6S mini. Kolejny smartfon jest już ponoć zaklepany i nic nie stoi na przeszkodzie, aby został on zaprezentowany za kilka miesięcy na jednej z dużych konferencji Apple.

Zagadką pozostaje jednak specyfikacja techniczna... Niektórzy mogą być niemile zaskoczeni możliwościami mniejszego modelu, który według ostatnich informacji nie będzie podążał za dużymi braćmi i otrzyma słabsze podzespoły. Dlaczego? Nowy iPhone 6S mini może być nieformalną kontynuacją serii iPhone 5C, dzięki czemu trafi on do większej liczby odbiorców. Urządzenie może także otrzymać budżetowe materiały obniżające koszt produkcji, aczkolwiek ta kwestia jest jeszcze otwarta.

Źródło: PC Magazine