Apple przejmuje Beats Electronics za 3 miliardy dolarów
Nie trzeba być wielkim znawcą świata muzyki i rozrywki aby przynajmniej kojarzyć markę Beats zajmującą się produkcją słuchawek, głośników i innych urządzeń służących do odtwarzania utworów muzycznych - swego czasu firma umieszczała także swoje logo na smartfonach marki HTC, jednak od pewnego czasu tajwański producent nie korzysta już z usług swojego partnera. Słuchawki oferowane przez Beats szczególnie na polskich forach internetowych wzbudzają sporo kontrowersji - jedni uważają je za najlepsze produkty z tego powodu, iż większość celebrytów korzysta oficjalnie właśnie z urządzeń spod czerwonego koła, a inni konstruktywnie krytykują je z powodu niskiego stosunku ceny do możliwości. Nie ma wątpliwości, że większość słuchawek Beats widzianych na ulicach nie tylko polskich miast nawet nie leżało na półkach magazynowych tego producenta i są to po prostu podróbki - bardzo często można spotkać wpisy, że komuś udało się nabyć oryginalny produkt za cenę niższą o połowę lub więcej od normalnej, co jest oczywiście możliwe, jednak zdarza się niezwykle rzadko.
Od dłuższego czasu mówiło się o przejęciu korporacji Beats Electronics przez Apple, aczkolwiek nie było oficjalnego potwierdzenia takich zamiarów giganta z Cuppertino. Teraz możemy już śmiało poinformować Was, że twórca iPhone'ów oraz iPadów zainwestował 3 miliardy dolarów w twórcę słuchawek Beats, z czego 2,6 miliarda dolarów zostanie przekazane w gotówce, a kolejne 400 milionów dolarów zostanie zawarte w akcjach jabłuszka. Można się zastanawiać na co Apple taka marka, jednak odpowiedź nie jest wcale zbyt trudna - produkty tej firmy sprzedają się co najmniej zadowalająco, czerwone logo na dobre weszło do świata gwiazd i sportowców, a implementacja technologii i usług Beats w urządzeniach Apple może przyciągnąć jeszcze większą liczbę klientów.
Apple na pewno zrobiło bardzo dobry interes - ciekawe co na to wszystko powiedziałby Steve Jobs.
Co ciekawe, Dr. Dre oraz Jimmy Iovine będący założycielami Beats Electronics zostaną zatrudnieni u giganta z Cuppertino, jednak na razie nie wiadomo czym będą się zajmowali - mówi się, że sztuczne stanowiska zostaną stworzone tylko po to, aby obydwaj panowie nie pracowali nad kolejnymi projektami i nie sygnowali swoimi nazwiskami produktów konkurencji. Już niedługo możemy zobaczyć czerwone słuchawki douszne dorzucane do iPhone'ów oraz iPadów, a do aplikacji startowych dołączą regulatory lub inne bajery mające poprawić jakość muzyki oferowanej przez produkty spod znaku jabłka.
Od lewej: Jimmy Iovine, Tim Cook, Dr. Dre (Andre Romelle Young) oraz Eddy Cue.
Źródło: The Verge