Apple M1 Pro oraz Apple M1 Max - nowe układy ARM o topowej specyfikacji, które mają przyćmić Intela, AMD i NVIDIĘ w laptopach
Nieco ponad rok temu Apple ujawniło swój pierwszy własny układ ARM - Apple M1. Tym samym producent postawił sobie za cel, aby w ciągu kolejnych dwóch lat całkowicie uniezależnić się od procesorów Intela i zastosować własne rozwiązania, które mają bić konkurencję zwłaszcza w zakresie efektywności energetycznej. Pierwszy układ Apple - M1 - zaoferował zaskakująco wysoką wydajność, której nie powstydziłyby się ani procesory Intela ani AMD. Całkiem mocny okazał się także wbudowany układ graficzny, składający się z 7 lub 8 rdzeni, w zależności od tego czy mieliśmy do czynienia z MacBookiem Air czy też MacBookiem Pro (13"). Dzisiaj, podczas konferencji Apple Unleashed, producent poszedł nawet o dwa kroki dalej. Pokazał nie tylko mocniejszy M1 Pro, ale także imponujący M1 Max, których możliwości mają zawstydzić zarówno Intela jak i AMD oraz NVIDIĘ.
Podczas konferencji Apple Unleashed, producent zaprezentował nowe układy ARM - M1 Pro oraz M1 Max, których możliwości mają przyćmić obecne układy Intela, AMD oraz NVIDII, głównie w zakresie efektywności energetycznej.
Apple MacBook Pro w wersji 14-calowej i 16-calowej. MacOS Manterey zdradza informacje o rozdzielczościach
Apple M1 Pro to układ ARM, który wytwarzany jest w fabrykach TSMC, przy wykorzystaniu 5 nm procesu technologicznego. Posiada aż 33,7 miliarda tranzystorów, maksymalnie 10 rdzeni CPU (w tym 8 wydajnych - Performance oraz 2 energooszczędne - Efficiency). Do tego dochodzi wbudowany układ graficzny z maksymalnie 16 rdzeniami oraz do 32 GB zunifikowanej pamięci o przepustowości 200 GB/s. Wbudowany układ graficzny posiada łącznie 2048 jednostek wykonawczych, a moc obliczeniowa FP32 wynosi 5,2 TFLOPS. To zauważalnie więcej od jakiekolwiek zintegrowanego układu graficznego, obecnie wbudowanego w procesory Intela czy AMD. Nie brakuje także wbudowanego układu Neural Engine do obsługi wyspecjalizowanych zadań. Układ ten jest w stanie przetworzyć 11 bilionów operacji w jednej sekundzie. ARM Apple M1 Pro posiada wbudowany kontroler Thunderbolt 4, a także pozwala obsłużyć dwa dodatkowe ekrany.
Apple M1X zarezerwowany dla komputerów MacBook Pro. Układ Apple M2 trafi do modelu MacBook Air 2022
Również rdzenie w Apple M1 Pro są bardzo rozbudowane, głównie w kontekście zastosowanej pamięci cache. Rdzenie Performance posiadają 192 KB cache L1I (Instructions) oraz 128 KB cache L1D (Data), a także 24 MB pamięci cache L2. W przypadku energooszczędnych rdzeni, liczby te wynoszą odpowiednio 128 KB, 64 KB oraz 4 MB. Tak rozbudowany podsystem pamięci z pewnością wpłynie na wydajność samych rdzeni. Apple M1 Pro wspiera takie kodeki jak H.264, HEVC, ProRes oraz ProRes RAW. Układ dostępny będzie zarówno w 14-calowym MacBook Pro jak i 16-calowej wersji notebooka. Jakby tego było mało, producent pokazał jeszcze większy układ ARM - M1 Max, który ma być prawdziwym pokazem możliwości firmy.
Premiera Apple iPhone 13, 13 mini, 13 Pro i 13 Pro Max - znamy cenę nowych samrtfonów. Zmiany w specyfikacji są subtelne
Apple M1 Max jest układem ARM, wytwarzanym w 5 nm procesie technologicznym TSMC. Posiada 57 miliardów tranzystorów, czym absolutnie bije na głowę wszelkie procesory Intela oraz AMD, a także karty graficzne od AMD oraz NVIDII (dla przypomnienia GeForce RTX 3090 ma 28 miliardów tranzystorów). Układ posiada 10 rdzeni CPU (identycznych jak w ARM M1 Pro), ale układ graficzny oferuje maksymalnie 32 rdzenie, co przekłada się na obecność 4096 jednostek wykonawczych oraz moc obliczeniową FP32 rzędu 10,4 TFLOPS. Układ ten jest w stanie obsłużyć maksymalnie 64 GB zunifikowanej pamięci o przepustowości 400 GB/s. Taki układ, według producenta, nie będzie miał najmniejszych problemów nawet z najbardziej wymagającymi aplikacjami i zadaniami, które trzeba przeprowadzać na systemie macOS.
Deklaracje producenta brzmią jeszcze bardziej imponująco, gdy popatrzymy na wykresy z porównaniem wydajności oraz efektywności energetycznej do obecnych rozwiązań Intela, AMD oraz NVIDII - oczywiście w zakresie tego, co oferują dzisiejsze notebooki. Przy mocy 30 W, rdzenie CPU w ARM M1 Pro oraz M1 Max są w stanie zaoferować do 70% wyższą wydajność względem 8-rdzeniowego procesora Intela (mowa o układzie 11 generacji Intel Tiger Lake-H) w laptopie MSI GP66 Leopard. Przy zbliżonej wydajności z kolei, ARM od Apple jest o 70% efektywniejszy energetycznie od rozwiązania Intela. Apple porównało także wydajność układu graficznego do karty NVIDIA GeForce RTX 3050 Ti w laptopie Lenovo Legion 5. Tutaj, by osiągnąć identyczną wydajność, pobór energii Apple M1 Pro jest o 70% mniejszy w porównaniu do wspomnianej karty graficznej NVIDII.
Jeszcze bardziej imponująco wygląda porównanie do karty NVIDIA GeForce RTX 3080 Laptop GPU w laptopie MSI GE76 Raider (łączne TGP 155 W). By osiągnąć porównywalną wydajność, chip Apple M1 Max pobiera zaledwie ~55 W energii, a więc różnica względem GPU NVIDII wynosi aż 100 W. To pokazuje jak istotną kartą przetargową w układach Apple ARM jest efektywność energetyczna. W laptopach jest to jeden z kluczowych czynników, które także przekłada się na czas pracy na zasilaniu akumulatorowym. Jeśli tylko pojawi się możliwość, z pewnością przetestujemy zarówno Apple M1 Pro jak również Apple M1 Max. Ich zapowiedź to zdecydowanie najważniejszy punkt dzisiejszej konferencji, który pokazuje jak wiele można osiągnąć z pomocą dopracowanej architektury oraz procesu technologicznego.
Powiązane publikacje

AMD Ryzen Threadripper (PRO) 9000WX - Kolejne poszlaki wskazują na zbliżającą się premierę procesorów HEDT Zen 5
13
Procesor AMD Ryzen 7 9800X3D do kupienia w najniższej cenie od premiery. Świetna jednostka do gier dostępna poniżej MSRP
90
Intel 18A przyciąga uwagę. NVIDIA i Broadcom testują nowy proces, otwierając drogę do potencjalnej współpracy
23
TSMC zapowiada SoW-X, czyli nową erę pakowania chipów dla AI i HPC. Masowa produkcja ruszy już w 2027 roku
7