Apple iPhone SE 2022: znamy nieoficjalną datę premiery kontrowersyjnego smartfona z obsługą sieci 5G

Niedawno informowaliśmy Was o tym, że oficjalny debiut usługi HBO Max w Polsce będzie miał miejsce 8 marca. Wielu z pewnością wyczekuje tego terminu, natomiast data wiążę się najpewniej z jeszcze jednym ważnym wydarzeniem. Otóż całkiem możliwe, że właśnie wtedy odbędzie się oficjalna premiera smartfona, o którym mówi się coraz częściej. Apple iPhone SE 2022 5G, bo o ten konkretnie model chodzi, będzie kolejnym przedstawicielem smartfonowej serii producenta, która stanowi najniższy próg wejścia w ekosystem. Całkiem możliwe, że podczas eventu zobaczymy także nowy tablet iPad Air, natomiast my skupimy się na telefonie. Dzięki nieoficjalnym, choć wysoce wiarygodnym informacjom, możemy już rozmawiać o specyfikacji technicznej.

Modem w standardzie 5G, kompaktowa obudowa, ładowanie bezprzewodowe i wydajność znana z modeli flagowych. Taki będzie smartfon Apple iPhone SE 2022, który zadebiutuje prawdopodobnie 8 marca.

Apple iPhone 13 vs iPhone 12: Test porównujący smartfony. Oceniamy zasadność wymiany na nowszy model

Poprzednik modelu Apple iPhone SE 2022 został zaprezentowany 24 kwietnia 2020 roku. Oznacza to, że tegoroczny entry-level w świecie firmy z Cupertino może zostać ujawniony znacznie wcześniej. Bloomberg twierdzi, że premiera będzie miała miejsce w okolicach 8 marca, czyli za miesiąc. Naturalnie, termin ten może zostać przesunięty z uwagi na potencjalne problemy z produkcją lub łańcuchem dostaw. Urządzenie najprawdopodobniej otrzyma design znany z Apple iPhone’a 8 oraz Apple iPhone’a SE 2020. Mamy więc dość leciwą konstrukcję z szerokimi ramkami okalającymi niewielki ekran. Dla wielu ogromną zaletą może być jednak obecność Touch ID, czyli czytnika linii papilarnych.

Test Motorola moto g71 5G – świetny ekran OLED i solidny akumulator. W smartfonie zabrakło jednak kilku rozwiązań

Urządzenie, mimo stylistyki trącącej myszką, zaoferuje całkiem solidną jak na sprzęt Apple specyfikację. Możemy spodziewać się wydajnego procesora, który zapewni żwawą pracę charakterystyczną dla flagowców. Typuje się, iż będzie to Apple A15 Bionic. Nie zabraknie tutaj modemu 5G oraz bezprzewodowego ładowania w standardzie Qi. Nie liczyłbym jednak na wyższą niż w przypadku poprzednika pamięć operacyjną. Choć RAM na poziomie 3 GB może wydawać się dziś śmiesznie mały, optymalizacja iOS potrafi zdziałać cuda. Niemniej, uważam, że nie będzie to zakup „przyszłościowy” dla osoby o wymaganiach nieco wyższych niż przeciętne.